- Spaghetti/fasolkę po bretońsku, burrito i resztę wszystkiej maści dań na bazie pomidorowego sosu/papryki zawsze popijam mlekiem. Nauczył mnie tego mój tato i chociaż kiedyś krzywiłam się na ten widok - teraz nie potrafię się tego oduczyć. Samego mleka jako tako nie lubię i nie mogę go pić, więc popijam nim jedzenie w zasadzie tylko 'dla smaku', ale bardzo, bardzo pasuje mi taki mix.
- Uwielbiam nietypowe połączenia smakowe, dlatego tak bardzo upodobałam sobie kuchnię azjatycką. I wszędzie na imprezach zajadam się zawsze dwu-smakowymi przekąskami typu ruloniki boczku zapiekane z wędzoną śliwką w środku, muffiny czekoladowe nadziewane serem pleśniowym... a już połączenie kurczaka z brzoskwiniami/pomarańczami/ananasem/śliwką to MISTRZOSTWO ¦WIATA.
- Nigdy nie miałam w ustach buraka.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...