Założyłem, że gdybyś posiadał pieniądze, to najpewniej zakładałbyś startup i szukał chętnych inżynierów, którym płaciłbyś za pracę. Poza tym założyłem, że osoba dysponująca sporą gotówką i znająca się na biznesie nie szukałaby firmy na forum dla dzieciaczków - ale co ja tam wiem
Z tego co widzę nie masz pojęcia o kosztach takiego przedsięwzięcia, aspekcie technicznym oraz (śmiem twierdzić) kwestiach związanych z autorskimi prawami majątkowymi. Gdybyś na przykład wiedział cokolwiek o tym ostatnim to miałbyś świadomość, że idąc do firmy z samym pomysłem możesz w najlepszym przypadku zostać zignorowany, zaś w najgorszym - podrzucić firmie pomysł na nowy produkt, do którego nie miałbyś ŻADNYCH praw. Mógłbyś oczywiście opatentować prototyp, ale sam przyznałeś, że chcesz, by zrobili to inni.
Bajki o biznesie są dobre, kiedy sprzedajesz je niczym Grzesiak na kursach płatnych 700 złotych za dobę. Wtedy też są najbardziej przydatne, bo w realnym życiu coachingowe przypowieści nie znajdują zastosowania. Znaczna część, o ile nie większość ogromnych biznesów, które jednocześnie wiążą się z innowacją, wiąże się nierozerwalnie z wiedzą techniczną założyciela. Spójrz na Jobsa, Gatesa, Muska, Zuckerberga, Lisę Su czy Krzanicha. Nie da się zbudować innowacji samym "znaniem się" na biznesie.
Chcesz innowacji? Przedstaw swój pomysł jakiemuś studenckiemu kołu naukowemu. Pewnie masz gdzieś blisko politechnikę. Popytaj - pewnie znajdziesz jakieś koło zrzeszające ludzi znających się w jakimś stopniu na elektronice i programowaniu - może jakieś systemy wbudowane? Jak uznają, że ma to sens, to pewnie coś takiego zbudują. Zostaniesz rzecz jasna na lodzie, jako osoba nie mająca w projekt żadnego wkładu, ale przynajmniej będziesz mógł mówić, że wsparłeś innowację.
Ponadto, ponownie odpowiadając na Twoje pytanie - tego typu rzeczami zajmują się głównie startupy. Możesz ewentualnie zlecić wykonanie takiego urządzenia jednej osobie (popytaj na forach elektronicznych - pewnie się ktoś znajdzie), ale licz się z tym, że koszta będą wysokie, także ze względu na brak projektu. Podejrzewam, że praca zajęłaby co najmniej kilka miesięcy, a nie sądzę, by ktoś podjął się jej taniej niż za 40zł/h netto.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński