Zależy co preferujesz, ja wolę na hak bo jestem bardzo drobnej postury i rower dla mnie baardzo ciężki. Jednak czasem to zasłania lampy, i w ogóle dojście do tyłu auta, powiększa też jego gabaryt w tłoku miejskim - łatwiej zniszczyć rower zahaczając o przeszkodę.
O góry wygodniej manewrować autem, łatwiej wszędzie dojść ale trzeba mieć łapy i kręgosłup większe niż drobna dziewczyna.