Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Marlen  

Hiper wymiatacz

Pruderyjna cisza



Do³±czy³a: 25 Sty 2010

   

Wys³any: 2013-12-13, 00:00   

Czaje :D

Tylko chodzi mi o to, że reklamowanie związków czy bycia singlem, wymienianie zalet jest bez sensu. To stan rzeczy.
Kochasz kogoś i super związek jest czymś pozytywnym, singlem byś być nie potrafiła (przynajmniej w okresie zakochania), a jako samotna byłabyś nieszczęśliwa.
Jestem singlem bo: nikogo nie pokochałam więc związek byłby głupotą, kocham być sama ze sobą i nie cierpię na jakieś bóle i tęsknoty więc jestem singielką.

Gdybyśmy przykładowo usiadły my dwie i podjęły dyskusje, która ma lepiej za pewne przegadałybyśmy całą noc bez jasnego stanowiska.
_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2013-12-13, 00:07   

Jedni są stworzeni do bycia singlami inni do łączenia się w pary "zakochanych" z byle kim, byle by być zajętym, ale w sumie jak człowieka faktycznie weźmie na kogoś, to singiel nie singiel ale w sumie w związku by był.

Ale tak w warunkach dzikich single bawiÄ… siÄ™ lepiej, to jest fakt :D
_________________
 

diggy  

User



ImiÄ™: Adam

Wiek: 37

Do³±czy³: 22 Lis 2013

Sk±d: Olsztyn

   

Wys³any: 2013-12-13, 08:12   

Marlen napisa³/a:

ja aktualnie mam problem parowanych przyjęć, bo co impreza to ja im nowego chłopca przedstawiam


Więc jednak nie jest tak w 100% idealnie.
 

Marlen  

Hiper wymiatacz

Pruderyjna cisza



Do³±czy³a: 25 Sty 2010

   

Wys³any: 2013-12-13, 13:11   

diggy napisa³/a:

Więc jednak nie jest tak w 100% idealnie.



Jest idalnie bo partner nie jest moją potrzebą tylko spełnieniem oczekiwań otoczenia.
_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2013-12-13, 23:42   

Bard_Zerald napisa³/a:

Ale tak w warunkach dzikich single bawiÄ… siÄ™ lepiej, to jest fakt :D



czasami się zastanawiam czy to nie lepiej bawią się osoby będące w związkach "wypuszczone" po raz pierwszy na imprezę bez swojej "drugiej połówki"

Marlen napisa³/a:

Jest idalnie bo partner nie jest moją potrzebą tylko spełnieniem oczekiwań otoczenia.



ale skoro uważasz, że jest Ci tak cudownie będąc, jak to określiłaś singielką z wyboru to po co w takim razie na siłę iść z kimś na imprezę, bo co, bo głupio samej, bo nie wypada? chyba szczęśliwi single z wyboru nie idą tym tokiem myślenia. tylko proszę, nie tłumacz, że otoczenie tego od Ciebie wymaga, bo na moje to nie dla otoczenia zawiera lub nie zawiera się związków.

co do tematu - po zerwaniu z chłopakiem, z którym byłam pół roku dochodziłam do siebie jakieś 2 tygodnie, potem poznałam cudowne aspekty życia bez faceta, chociaż przyznaję, z czasem i to się nudzi, brakuje tej powiedzmy stabilizacji, jednak nie uważam się za osobę samotną, czy jakoś desperacko szukam faceta, jestem zdania że na wszystko przyjdzie pora.
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2013-12-13, 23:55   

psychickid napisa³/a:

czasami się zastanawiam czy to nie lepiej bawią się osoby będące w związkach "wypuszczone" po raz pierwszy na imprezę bez swojej "drugiej połówki"



Trochę nie, bo mają kokbloka i jeszcze gratis brak swojej drugiej połówki na imprezie. W sytuacji dzikiej bez związków itd można mieć bezkarnie włączony tryb seksualnego predatora. :oops:

psychickid napisa³/a:

po co w takim razie na siłę iść z kimś na imprezę, bo co, bo głupio samej, bo nie wypada?

'

Może dlatego, że po prostu za każdym razem bierze się kogoś innego jak się nie ma stałego partnera. Teraz wezmę tę pannę, potem tamtą, itd.
Z tego co czytałem to problem nie leży w fakcie, że bierze kogoś na siłę, tylko że dziwnie jest to odbierane, że ciągle jest z nią kimś inny.

A do tematu - bycie singlem jest dziwnym zjawiskiem, trudno czasem określić, czy się jest czy nie jest.
Np. Ja zajmuję się wyrywaniem wszystkiego co się rusza a związków unikam jak ognia, chyba że trafiła by się panna z którą faktycznie chciałbym być, to z nią spokojnie mógłbym stworzyć nudną parkę. Ale w sytuacji, gdzie nie zawrócono mi odpowiednio w głowie, tj w warunkach normalnych to w sumie preferuję samotność z jakimiś neutralnymi miłymi kobietami dookoła w życiu.

To znaczy, że szukam, czy jestem singlem?
Nie sądzę, żeby jakiś singiel w sytuacji, gdzie pozna kogoś, do kogoś coś konkretniejszego poczuje to go oleje albo będzie sobie robił jakieś tragedie, bo "zasady mu nie pozwalają być z kimś kogo kocha, bo jest singlem" :-D
_________________
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2013-12-14, 01:38   

Bard_Zerald napisa³/a:

Trochę nie, bo mają kokbloka i jeszcze gratis brak swojej drugiej połówki na imprezie. W sytuacji dzikiej bez związków itd można mieć bezkarnie włączony tryb seksualnego predatora. :oops:



raczej pomyślałam o przypadkach, które będąc na imprezie alone, co im się zdarzyło po raz pierwszy od saminiepamiętająkiedy włączają tryb wyrywania wszystkiego co można w mniejszym lub większym stopniu nazwać obiektem zainteresowania, w gruncie rzeczy wyrywają, tak jak sam to ująłeś wszystko co się rusza

Bard_Zerald napisa³/a:

Może dlatego, że po prostu za każdym razem bierze się kogoś innego jak się nie ma stałego partnera. Teraz wezmę tę pannę, potem tamtą, itd.
Z tego co czytałem to problem nie leży w fakcie, że bierze kogoś na siłę, tylko że dziwnie jest to odbierane, że ciągle jest z nią kimś inny.



jak dla mnie to mówi samo przez siebie, że to branie kogoś na siłę :-o

Bard_Zerald napisa³/a:

A do tematu - bycie singlem jest dziwnym zjawiskiem, trudno czasem określić, czy się jest czy nie jest.
Np. Ja zajmuję się wyrywaniem wszystkiego co się rusza a związków unikam jak ognia, chyba że trafiła by się panna z którą faktycznie chciałbym być



dokładnie tak, z małą różnicą - nie panny, a facetów preferuję.
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2013-12-14, 02:24   

psychickid napisa³/a:

jak dla mnie to mówi samo przez siebie, że to branie kogoś na siłę



No cośty. Pójście na imprezę z kimś nie jest złe, jak jesteś akurat w trakcie "wyrywania" kogoś, przelotnego romansu.
Z tym, że ludzie mogą patrzeć na to na zasadzie "o, zamiast łazić tylko z jedną panną/facetem to łazi ciągle z innym/ą".
Gdyby nie mieli wątów nie było by problemu :D

Chociaż mogę źle interpretować yo
_________________
 

Marlen  

Hiper wymiatacz

Pruderyjna cisza



Do³±czy³a: 25 Sty 2010

   

Wys³any: 2013-12-14, 10:27   

Interpretacja jest dobra!
To nie jest "na siłę".
Singiel też człowiek i seksu potrzebuje! Czym innym przelotne, szybciutkie romansiki,zdobywanie, flirciki, a czym innym związki czy szukanie miłości.
Jak mówiłam kocham przebywać z samą sobą, nie wyobrażam siebie na tym etapie rozwoju w związku. W sumie wgl. nie mogę wyobrazić samej siebie w czymś poważnym, wymagającym zaangażowania, ale być może mam słabą wyobraźnie, a jak się zakocham to będzie wielkie ojojojoj.
_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.
 

Boreae  

Mega wymiatacz

Faust



Wiek: 30

Do³±czy³: 16 Cze 2011

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2013-12-14, 13:02   

Marlen napisa³/a:

Singiel w definicji ma z wyboru. To człowiek wolny, niezależny, któremu odpowiada taki stan rzeczy. Pojęcie to nabrało obrzydliwego charakteru samotności.



Jak dla mnie singiel to po prostu osoba bez stałego partnera/-ki. A czy to jest określenie w takim przypadku pejoratywne to już według uznania. Nie ma co dorabiać do singielstwa nie wiadomo jakich filozoficznych teorii.

hejtoja, bycie samemu wbrew pozorom złe nie jest. Człowiek dopiero wolność docenia gdy wpadnie w tryby życia "odpowiedzialnego za siebie i drugą osobę". Jednakże obie opcje mają w sobie plusy i minusy, a wszystko jest kwestią kolei losu i naszych pragnień, decyzji w sumie.
_________________
11.07.2013 <3 .

"Wilcze spojrzenie na świat."
Zapraszam do odwiedzenia ;>.
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2013-12-14, 16:16   

jakoś nie widzę nadal powiązania. zabieranie w kółko kogoś innego na imprezy po to żeby poruchać? to raczej idzie się na imprezy samemu żeby poruchać :hyhy:
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2013-12-14, 18:41   

psychickid napisa³/a:

jakoś nie widzę nadal powiązania. zabieranie w kółko kogoś innego na imprezy po to żeby poruchać? to raczej idzie się na imprezy samemu żeby poruchać



Zależy od sytuacji. Jak masz akurat jakiś potencjalny ruchalny cel to można go wziąć na imprezę gdzie spodziewasz się seksualnej jałowości. :]

Chyba że taka impreza pełna obcych ludzi itd. to wtedy to w sumie selfcockblock byłby :D

Ale wiesz, niektórzy też mają coś takiego, że mają coś na wzór "partnera" zmienianego co dwa tygodnie, takiego sobie może brać na imprezy.

Ale w sumie to trochę dziwny system, tym bardziej że jak się napatoczy nieodpowiednia osoba to może zostać zraniona przez takiego singla. Plusem jest fakt, że takie osoby szybko robią sobie reputację taką, że jak taki singiel cię zaprasza na piwo, to już w sumie wiesz czego się spodziewać
_________________
 

Marlen  

Hiper wymiatacz

Pruderyjna cisza



Do³±czy³a: 25 Sty 2010

   

Wys³any: 2013-12-14, 23:02   

Imprezy jałowo seksualnie- wesela,imprezy rodzinne, imprezy "parowane".
W przyszłym tygodniu mam np. "parowaną osiemnastkę" koleżanki, której chłopak jest szalenie zazdrosny tak jak i ona o niego. Dlatego zaprosiła same pary i mnie bo ja ich poznałam. To przykład imprezy jałowej pod każdym względem.

Bard_Zerald napisa³/a:

Ale wiesz, niektórzy też mają coś takiego, że mają coś na wzór "partnera" zmienianego co dwa tygodnie, takiego sobie może brać na imprezy.



To nie wór partnera- sytuacja jest jasna. Znajomy idzie jako osoba towarzysząca. Jest to albo potencjalna "ofiara", albo kumpel.


Jak ktoś może się zaangażować w 2 tygodnie?
_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2013-12-14, 23:23   

Cytat:

Jak ktoś może się zaangażować w 2 tygodnie?



znam takich co angażują się szybciej :-|
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

Marlen  

Hiper wymiatacz

Pruderyjna cisza



Do³±czy³a: 25 Sty 2010

   

Wys³any: 2013-12-14, 23:26   

Podobno każdy ocenia innych według siebie, może dlatego trudno mi to przyjąć do wiadomości.

Wykluczam możliwość angażowania się- z góry mówię, że spędzamy razem tylko czas, na związki nie jestem gotowa ( :mrgreen: ) i podkreślam grubą linią, że nieeeeeeee.
_________________
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeżą myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
Wynaturzona z natury.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com