Cukierkowa, nie czytasz ze zrozumieniem. Nie twierdzę, że starszy człowiek jest w stu procentach zdrowy, ale nie widzę powodu, żeby z powodu wieku zamykać się w swoich fobiach. Tak boli i boleć będzie jak mówił mój onkolog, ale to nie powód, żeby rezygnować z życia. Gdybym wiedziała, że się przewrócę to bym się położyła, ale nie mam zamiaru leżeć przez dziesięć lat, bo może złamie sobie nogę. Przeżyłam wystarczająco dużo, żeby mieć trochę inne podejście do życia niż zwykły nastolatek. Zdziwiłabyś się w jakim stanie są moje narządy wewnętrzne po nowotworze i co po chemii robiłam żeby nie złapać przeziębienia. Mimo to nie załamałam się jak niektórzy. Nie biegam z każdą pierdołą do lekarza krzycząc, że mam nawrót choroby i to z pewnością z przerzutami. Trzeba rozgraniczyć chorobę od hipochondrii.
_________________
"Nikt nie może mieć doÅ›wiadÂczeÂnia niesÂkoÅ„czoÂnoÅ›ci bez zawÂroÂtu gÅ‚owy, bez gÅ‚Ä™boÂkiego wzburzeÂnia, któreÂgo nie sposób zapomnieć. "
E. Cioran