Student jest gorszy od gimbusa, mało co mnie tak wkurza jak studenctwo, ten ich żargon, podniecanie się żartami wykładowców, pozowanie do zdjęć z piwem na ch*jowych domówkach i podpisywanie tego "STUDENCKO HEHE", podniecanie się jedzeniem vifonów, słuchanie Jacka Kaczmarskiego, chodzenie w sweterkach, uważanie się za pi*rdolonego znawcę wszystkiego po pierwszym semestrze na dowolnym kierunku, nieważne jak ch*joznawczy by nie był, słuchanie metalu i coś by się jeszcze znalazło.
_________________
"Pamiętaj, aby codziennie brać swoje piguły.. to znaczy witaminy."