Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Petento

User


Do³±czy³: 21 Lut 2011

   

Wys³any: 2015-06-08, 12:53   Studia dzienne czy zaoczne?

Witam!

4 lata temu szukałem porady na tym forum w sprawie wyboru pomiędzy technikum ekonomicznym a LO, wybór padł na technikum ekonomiczne, obecnie mam napisaną maturę, a za tydzień egzamin zawodowy. Teraz, w obliczu kolejnego wyboru, również chętnie wysłucham waszych opinii, gdyż te napisane 4 lata temu okazały się być dość przydatne.

Na studia iść trzeba, tym bardziej, że zaliczam się do osób ambitnych oraz takich, które sobie ,,dobrze radzą z nauką''. Uczelnię mam wybraną - Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, kwestia tylko formy studiów. Maturę napisałem na tyle dobrze, że powinienem dostać się na każdy kierunek na tej uczelni, niestety z pominięciem tego, który najbardziej mnie interesuje - finanse i rachunkowość, na który prawdopodobnie zabraknie mi kilku punktów (brałem pod uwagę niż demograficzny i opcję drugiej rekrutacji, jednak moje szanse na dostanie się nadal nie są optymistyczne). Jeśli nie ten kierunek, to ekonomia albo rachunkowość i controlling.

Nachodzi mnie jednak dylemat, czy w ogóle jest sens iść na studia dzienne, gdyż wówczas całe moje 4 lata trudnej pracy w pewnym sensie idą na marne, gdyż mogłem iść do LO, a efekt byłby podobny, tyle że rok wcześniej. Na studia, czy to dzienne czy zaoczne, dojeżdżałbym codziennie, bo mieszkam niezbyt daleko (~25-30 kilometrów).

Przeglądałem plany zajęć studiów dziennych i dochodzę do wniosku, że studia dzienne to w moim przypadku będzie strata czasu - zajęcia są porozrzucane, więc jest to spora strata czasu. Na dodatek przez pierwsze 3-4 semestry po prostu bym się nudził, gdyż posiadam już wiedzę z technikum. Z tych też powodów coraz silniej zastanawiam się nad studiami zaocznymi na kierunku finanse i rachunkowość. Będzie ciężko, szczególnie na pierwszym roku, ale będąc ,,dobrym uczniem'' i mając sporą wiedzę z technikum dam sobie chyba radę? I teraz najważniejsza sprawa - praca. Przypuszczam, że są szanse i to może całkiem spore, na znalezienie pracy w moim zawodzie, czy to w formie stażu z urzędu pracy czy może bezpośredniej oferty pracodawcy. Zarobki byłyby mocno przeciętne, pewnie 1000 zł netto, ale przecież nie to się chyba liczy, tylko sam fakt, że się pracuje w swoim zawodzie, tak? Gdzieś też przeczytałem, że wśród absolwentów studiów dziennych na jakimś uniwersytecie ekonomicznym, absolwenci techników stanowią zaledwie 5-10% ogółu studentów, a więc może faktycznie w tym jest metoda, że po technikum tylko zaoczne?

Proszę o komentarze, co o tym sądzicie, gdyż ostatnio mam mętlik w głowie. Od początku 4 klasy byłem nastawiony na studia zaoczne (ku raczej niezadowoleniu rodziców), jednak na wszelki wypadek napisałem rozszerzoną maturę z kilku przedmiotów, która mi wyjątkowo dobrze wypadła i teraz znów naszły mnie dylematy...
 

karokrakow  

Stały User



Do³±czy³a: 15 Wrz 2013

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2015-06-08, 13:52   

Ja studiuje na UEKu Rachunkowość i Controlling, ale znam sporo ludzi z Finansów i Rachunkowości.
Co do samej uczelni to poziom kształcenia jest dość przeciętny - jeśli trafisz na przyzwoitych wykładowców, to coś wyniesiesz z tej nauki.
Moim zdaniem dość sensownym wyjściem jest wybranie studiów zaocznych (jeśli tylko masz taką możliwość), ponieważ wówczas jesteś w stanie znaleźć jakąś pracę - oczywiście najlepiej związaną ze studiami, na które się wybierasz, dzięki czemu będziesz mógł wpisać do CV jakieś wartościowe doświadczenie zawodowe.
Niestety na UEKu nie zdobędziesz zbyt wiele wiedzy praktycznej. Na studiach dziennych możesz bez większych problemów chodzić na zajęcia do innych grup (np. na FiRze i na RiCu jest po 8 grup) dzięki czemu jesteś w stanie ułożyć sobie sensowny harmonogram i znaleźć dorywczą pracę. Dużym minusem studiów dziennych jest to że niektóre zajęcia są raz na dwa tygodnie, wiec tak na prawdę nie wiele się z nich wynosi, a po semestrze musisz napisać egzamin. Na zaocznych zajęcia są intensywne, ale po ich zakończeniu od razu masz egzamin (przynajmniej tak zrozumiałam to od mojej znajomej).

Jeśli miałbyś jakieś pytania co do samej uczelni to pisz na PRIV
 

motyl  

Moderator

gryzÄ™.



Wiek: 34

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Wielkopolska

   

Wys³any: 2015-06-08, 18:20   

Petento napisa³/a:

Na dodatek przez pierwsze 3-4 semestry po prostu bym się nudził, gdyż posiadam już wiedzę z technikum. Z tych też powodów coraz silniej zastanawiam się nad studiami zaocznymi na kierunku finanse i rachunkowość.


Nie licz na to:). To co było w technikum to pikuś :). Owszem, wiedza, którą zdobyłeś na pewno Ci się przyda. Będziesz wiedział co się z czym je, itp, ale nie wróżę Ci leżenia i nudy.

Jeśli chcesz iść do pracy to idź na studia zaoczne, ale pożegnaj się z życiem prywatnym. Od pon - pt praca, w weekendy - szkoła, a po pracy, jeśli jesteś ambitnym studentem - nauka.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
 

morgan94

Stały User


Do³±czy³: 26 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-06-08, 18:49   

Cytat:

Ja studiuje na UEKu Rachunkowość i Controlling, ale znam sporo ludzi z Finansów i Rachunkowości.



Czym się u Was różnią te dwa kierunki? U mnie po prostu FiR jest na 2 wydziałach jeden bardziej teoretyczny, drugi podobno praktyka.

Cytat:

Nie licz na to:). To co było w technikum to pikuś :). Owszem, wiedza, którą zdobyłeś na pewno Ci się przyda. Będziesz wiedział co się z czym je, itp, ale nie wróżę Ci leżenia i nudy.


Pierwszy rok to przeleżałem i nudziłem się jak cholera. Drugi rok to już ciekawsze rzeczy i sam stawiam sobie nowe wyzwania to nudy nie ma ale gdybym miał polegać na uczelni znowu mógłbym zasnąć :-P
 

Petento

User


Do³±czy³: 21 Lut 2011

   

Wys³any: 2015-06-08, 19:11   

No może faktycznie przesadziłem z tymi czterema semestrami, ale pierwszy rok na 100% będą rzeczy te, co doskonale umiem, nie licząc matematyki, ale jej za dużo nie ma. Przeglądając przed chwilą plany studiów zauważyłem niestety, że na niestacjonarnych jest tylko jeden język obcy, a nie tak jak na dziennych dwa. Jest to dla mnie o tyle ważne, gdyż wiadomo - w dzisiejszych czasach jeden język obcy to już za mało, angielskim władam bardzo dobrze (albo tak mi się wydaje), niemieckim w stopniu dobrym i obawiam się, że nie ucząc się dalej tego niemieckiego zapomnę go jeszcze bardziej :->

Muszę jeszcze podliczyć dokładnie koszty studiów zaocznych i dziennych, aby zobaczyć jak duża jest przepaść finansowa pomiędzy nimi. Studiując zaocznie na pewno odłożę o wiele więcej pieniędzy niż na dziennych i w pewnym stopniu usamodzielnię się, lecz jest pytanie, jaka to kwota będzie? Może się przecież okazać, że pracy nie będę miał przez 12 miesięcy w roku, tylko powiedzmy przez 8 miesięcy i czy wtedy jest sens, tak jak napisała motyl poświęcać najlepszy okres życia dla zarobienia dodatkowych powiedzmy 3 tysięcy rocznie? Niby wybór formy studiowania nie powinien być trudną decyzję porównując do innych życiowych decyzji, a jednak w moim przypadku jest to strasznie zagmatwane. Może zbyt bardzo przejmuję się szczegółami? Niemniej dzięki za wasze porady, macie już pewne doświadczenie życiowe, którego mi brakuje. Na obecną chwilę skłaniam się jednak do dziennych (tak jak pisałem muszę jeszcze dokładnie obliczyć koszty, aby mieć 100% pewności).
 

marigold  

Stały User



Wiek: 30

Do³±czy³a: 24 Sty 2015

Sk±d: Wawa

   

Wys³any: 2015-06-08, 19:12   

Ja byłam na studiach dziennych.. piękny i najlepszy czas w życiu, ale uważam, że o wiele więcej się nauczysz i zdobędziesz niezbędnego doświadczenia idąc na zaoczne.. Wtedy niestety wchodzisz już w pełną dorosłość bo idziesz do pracy, ale też masz mniejsze problemy ze znalezieniem czegoś konkretnego po ukończeniu studiów.
 

morgan94

Stały User


Do³±czy³: 26 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-06-08, 19:22   

Petento, rozumiem że masz stabilną sytuacje finansową i możesz spokojnie sobie wybrać czy dzienne czy zaoczne?

Cytat:

Ja byłam na studiach dziennych.. piękny i najlepszy czas w życiu, ale uważam, że o wiele więcej się nauczysz i zdobędziesz niezbędnego doświadczenia idąc na zaoczne.. Wtedy niestety wchodzisz już w pełną dorosłość bo idziesz do pracy, ale też masz mniejsze problemy ze znalezieniem czegoś konkretnego po ukończeniu studiów.



Bzdura na zaocznych masz 70% materiału tego co na studiach dziennych. Do tego pracujesz więc nie masz za bardzo czasu, aby angażować się w różnego rodzaju warsztaty, koła naukowe czy stowarzyszenia. Doświadczenie? Na początku i tak nie dostaniesz się do firmy związanej z finansami tylko na jakiś magazyn. U mnie gro ludzi idzie na dzienny licencjat maksymalnie czas wykorzystuje po czym zaoczna magisterka + dobra praca w zawodzie. Na reszte odpiszę później :-)
 

Petento

User


Do³±czy³: 21 Lut 2011

   

Wys³any: 2015-06-08, 19:39   

Zależy co rozumiesz pod pojęciem ,,stabilna sytuacja finansowa''. Pochodzę z niezamożnej rodziny, nigdy za dużo pieniędzy nie było, ale aż takiej biedy, żebym musiał iść do pracy kosztem nauki też nie ma i raczej przez najbliższe 3 lata nie będzie. Również ciekawi mnie podejście niektórych znajomych, którzy po liceum, mając 19 lat, a niekiedy nawet 18, decydują się na pójście do pracy oraz studiowanie zaoczne, tłumacząc, że najwyższa pora usamodzielnić się i zacząć ,,dorosłe życie''. Prawda jednak zazwyczaj jest taka, że nie dostali się oni na studia dzienne i do pracy idą niejako z przymusu, wykonując najgorsze roboty za grosze. Jeszcze inną sytuacją jest moment, gdy taki 19 latek otrzyma prace za te 2000 zł netto (co prawda po 10 godzin dziennie, ale 2000 są). Dla wielu taka kwota pieniędzy w tak młodym wieku jest baaardzo wysoka i potrafią nawet zrezygnować ze studiowania dla tej pracy. Mam 2 takich znajomych, jednak w obu przypadkach czar minął po kilku miesiącach, gdy po prostu ich wylali...
 

morgan94

Stały User


Do³±czy³: 26 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-06-10, 02:00   

Petento, stabilna tzn że nie masz parcia że lepiej iść na zaoczne, by wspomóc rodziców. Teraz mój pogląd:
Jeżeli chcesz się rozwijać w branży, idź na dzienne po czym: koła naukowe,stowarzyszenia, konkursy, warsztaty, licencje, szkolenia, wykłady otwarte, konferencje, bieżąca nauka, rozwój w interesującym Cie temacie, szlifowanie języków( jakiś nowy?).
Jeżeli postawisz na samorozwój to po pierwsze nie będziesz się nudził, po drugie po 3 latach dostanie się na jakiekolwiek praktyki będzie tylko formalnością. Piszę to wszystko z obserwacji starszych kolegów. No i najważniejsze, wyrabianie kontaktów.

Tym właśnie studia dzienne różnią się od zaocznych. Na zaocznych nie masz na to wszystko czasu jak masz zamiar pracować.
Poważnie 3 tysiące rocznie Cie jarają? Jeżeli dobrze ogarniesz to przez pierwsze dwa lata jedziesz zagranice i zarabiasz na swoje roczne utrzymanie.
Czasu jaki możesz poświęcić na swój samorozwój nie odda Ci nikt i trafisz na rynek pracy z papierkiem "studia".
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-06-20, 17:50   

Hm . Zastanawiam się czy studia to tylko zdobywanie wiedzy. Chciałabym być dobrze zrozumiana. Otóż wcześniej studiowałam na innym uniwersytecie, kontynuując na innym, musiałam przejść przez pewne zajęcia od początku. Co więcej literatura na której opierał się mój prowadzący, była urzędnio przeczytana przeze mnie w oryginale , w języku francuskim. Wobec czego usłyszałam- z panią mogę zobaczyć się na zaliczeniu. Wtedy pomyślałam, że to zupełny nonsens i chodziłam na wszystkie jego zajęcia.
Albowiem tylko na nich można zapoznać się z tak wieloma punktami widzenia. Możliwość dyskusji. Spotkania się z wykładowcą, których przywykłam już nazywać mistrzami . Zresztą nie tylko ja. Absolutnie przestało w naszej grupie obowiązywać odnoszenie się do profesorów- profesorze.
Ten kontakt z mistrzami, który nie polega tylko na przekazywaniu wiedzy.
Uwielbiam ten kontakt z ludźmi, z mojej grupy. To zawsze niezapomniane chwile. Wspólne dyskusje przy kawie o tym co było na wykładzie.
W przeważającej części u mnie wszyscy którzy uczestniczą w zajęciach mają wiedzę daleko wykraczającą poza treść wykładu. Nie przychodzą po to ,żeby się czegoś nauczyć. Lecz żeby dokonać pewnej konfrontacji.
Tak przynajmniej wygląda mój cel studiowania. Rozmawiać z ludźmi i uczyć się dzięki nim.
Dlatego warto poświęcić myślę pewien etap swojego życia na zupełny rozwój intelektualny . Ja tak czynię. I przez najbliższe lata nic mnie nie zajmuje.

[ Dodano: 2015-06-20, 17:53 ]
Chyba , że jakoś sam musisz radzić sobie finansowo. Mnie utrzymują rodzice, więc nie muszę się tym martwić. Przy odrobinie wysiłku możesz liczyć na całkiem przyzwoite stypendium .
_________________
W miękkim futrze kota
 

MartaQ1

User


Do³±czy³: 19 Gru 2014

   

Wys³any: 2015-06-22, 23:07   Studia

Chyba jednak zaoczne bo wybieram się do pracy to trzeba to jakoś pogodzić. Studiował ktoś zarządzanie na WSB? jakie wrażenia?
 

Petento

User


Do³±czy³: 21 Lut 2011

   

Wys³any: 2015-06-30, 21:42   

Dziękuję wszystkim za wyrażenie opinii. Wybrałem studia dzienne z kilku względów - możliwość nauki dwóch języków obcych, koła naukowe, więcej czasu na naukę, a nie jedynie na ,,zakuwanie i zdawanie'' itp. Uświadomiłem też sobie, że, tak jak ktoś pisał, nie znam osoby, która miała fizyczną możliwość pójścia na dobre kierunek studiów dziennych, dzięki dobrze zdanej maturze, a jednak zrezygnowała z tego przywileju na rzecz pracy i studiów zaocznych. Zazwyczaj są to osoby, które słabo napisały maturę, a studia zaoczne to dla nich jedyna deska ratunku. Niestety, to zazwyczaj oni szerzą potem opinie typu, że studia dzienne to przedłużenie dzieciństwa, a tylko studia zaoczne są najlepszym rozwiązaniem. Te komentarze zazwyczaj mijają, kiedy się taką osobę zapyta o wyniki maturalne (sam sprawdziłem :-D ).
 

Rakieta93

User


Do³±czy³: 12 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-12, 21:11   

Ja studiowałam administrację na WSB w Poznaniu, były to studia niestacjonarne, bo dorabiałam sobie w tygodniu. Jak dla mnie to idealne rozwiązanie studiować zaocznie, bo w międzyczasie zdobywam doświadczenie w pracy, bez którego teraz ani rusz :-)
 

Bard_Zerald  

Pogromca postów

Forumowy bard



ImiÄ™: Jakub

Wiek: 28

Do³±czy³: 27 Cze 2009

Sk±d: Tatry

   

Wys³any: 2015-12-15, 13:23   

Zaocznie to tylko jak chcesz papierek żeby móc na legalu albo w lepiej opłacany sposób zarabiać w zawodzie w którym już zarabiasz
_________________
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 31

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2015-12-15, 15:11   

nie mam absolutnie możliwości na studia dzienne. teraz uczę się w trybie niestacjonarnym i na takie też wybieram się ponownie od października. ucze się bardzo dużo, dużo zajmuje mi to czasu i mam mase materiału. orientuje się w tym, w czym siedzę.
Dlatego dla mnie, dla człowieka pragnącego pochłaniać wiedzę, tryb studiowania nie ma najmniejszego znaczenia, liczy się zdobywanie wykształcenia.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com