Ja np, chodziłam do prywatnej podstawówki a obecnie do prywatnego gimnazjum.
Bynajmniej nie uważam się na lepszą czy coś.
Wydaje mi się że w tym tkwi problem, że osoby w prywatnej niby to pochodzą z bogatszych rodzin, że są rozpieszczone (być może, nie mówię że takich osób nie ma), i dużo osób chodzących do szkół publicznych źle odbiera osoby chodzące do szkół prywatnych.
Jeśli o mnie chodzi jak ja się z kimś przyjaźnię nie obchodzi mnie do jakiej szkoły chodzi bo to nie ma dla mnie znaczenia.
Poza tym, posłano mnie do prywatnej nie tylko dlatego że chodził tam mój brat ale też że tam klasy są złożone z mniejszej ilości osób.
Dzięki temu trochę lepiej słyszę (gdybym była w publicznej, obawiam się że mało bym słyszała).
A i tak, niestety nie wszystko słyszę
_________________
Ufo jest wszędzie
Nawet na Forum Młodzieżowym