Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Czy ktoś z was go stosuje? Jakie proporcje co do czasu intensywnego wysiłku a czasu regeneracji proponujecie?
A może ktoś już zaobserwował jakieś efekty? Możecie powiedzieć, że jest skuteczniejszy od zwykłego treningu?
Ostatnie pytanie. Wiem, że prowadzi do dość dużych wahań tętna... Czy mając niskie ciśnienie (przed chwilą mierzone - 102 na 66, ale ostatnio chwieje się do 106 na 51, teraz puls 89, aczkolwiek najmniejsza jego wartość to coś około 65 było), mogę normalnie trenować? Rzadko, ale czasem zdarzają mi się omdlenia, w poniedziałek obudziłam się o szóstej zlana potem, miałam dreszcze i okropnie się czułam. Gdy byłam u lekarza jakiś czas temu, powiedziano mi, że to przez okres dojrzewania (16 lat), ale nie jestem pewna, czy aby na pewno, bo dość intensywnie ćwiczę. Pod koniec treningu nie czuję często palców u nóg, raz zdarzyło mi się zwymiotować i miałam zawroty głowy, ale to było jakoś w listopadzie, od tamtej pory tylko mam problem z tym czuciem, ale to podobno już od niedoboru potasu.

Z takimi wahaniami zdrowia odpadają interwały.

wegrrrry, stosuje naprzemiennie trening interwałowy z aerobowym, najczęściej przy bieganiu. Zazwyczaj biegam w ten sposób 30-40 minut bez przerwy - 30-40 sekund truchtu i 20-30 sprintu. Początkowo pot lał się ze mnie strumieniami po takiej porcji interwałów, ale z czasem zaczęłam przyzwyczajać się do takiego sposobu biegania i mimo tego, że wciąż się męczę, nie wracam z treningu martwa.

Po jakichś trzech miesiącach intensywnych, codziennych treningów aerobowych z treningami interwałowymi 3-4 razy w tygodniu i dietą schudłam około 6 kg, w tej chwili jestem bardzo szczupła, ładnie wyrzeźbiłam nogi, "odtłuściłam" magazynowany przez zimę tłuszczyk, poprawiłam kondycję i sylwetkę. Zmniejszył mi się obwód ud i talii, wysmukliły ramiona. Mimo wszystko wciąż bardziej skuteczne wydają mi się aeroby, ale co kto woli. Mnie interwały męczą swoją monotonią, wolę ćwiczenia stacjonarne, chociażby ze skakanką - analogicznie, na podobnych zasadach. 30 sekund maksymalnie szybkiego, wysokiego podskakiwania żabką naprzemiennie z powolnym "rowerkiem".

_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.



fire, walk with me...

Bo zaletą treningu interwałowego jest to, że nawet po wysiłku organizm przez pewien czas spala jeszcze t.tłuszczową.

Rób sobie morfologię krwi całą i zobacz jakie masz wyniki, to co będzie poniżej normy uzupełnij i zobacz jak będziesz się czuła, ponadto dużo potasu traci się w pocie. Warto przy intensywnych wysiłkach nawadniać organizm, lecz nie samą wodą, ale izotonikami czy innymi suplementami przeznaczonymi do sportu. Sam nigdy nie używałem, od jakiegoś czasu używam suplementacji i są zupełnie inne rezultaty, a ponadto organizm szybciej się regeneruj, tak samo mięśnie.

Zgadzam się z Mizantropem, za czasu gdy katowałem się konkretnie piłem podczas treningu 250ml izotoniku na bieżni, a jeśli wychodziłem w teren to 100ml przed bieganiem i 100 po. Naprawdę regeneracja jest o niebo lepsza i do tego podczas treningu nie odczuwa się pragnienia. Kolega, który jak Mizi katuje kolarkę, zabiera ze sobą czasem nawet 2 bidony na jazdę. Polecam ISOPLUS marki OLIMP.
Jeśli chodzi o zawroty głowy i tak dalej, to miałem całkiem podobnie, raz też zwymiotowałem. Nie potrafię ci powiedzieć jak to przeszło, chyba po prostu organizm przyzwyczaił się do wysiłku. Zawsze możesz kupić sobie jakieś witaminy i dbać o to, żeby na trening wychodzić odpowiednio przygotowana metabolicznie.

Bo to najlepsze wyjście, jedne bidon woda, a drugi bidon mocno stężony suplement. Ja stosuję przed jazdą, 30 min przed jazda suplement czysto węglowodanowy, który wg. specyfikacji wystarczy na 60 min trening, w czasie jazdy kolejną dawkę, co daje mi już 2 godziny intensywnej jazdy, kończąc np. 3 godzinę w domu zaraz po piję kolejną dawką, plus suplement białkowy na regeneracji mięśni. A węgle by wyrównać poziom glikogenu w mięśniach.

_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski

I z tego co opowiadał, na rowerku nie wypijesz za dużo, bo potem nie da rady jechać, tylko co 20 minut łyczek i tak w kółko.

Te właśnie co do interwałów.. jak myślisz, Mizi:
Dałbym radę wstawać o 4:30 nad ranem co drugi dzień i robić najpierw lekkie interwały, potem coraz mocniejsze i tak dalej, przy założeniu, że potem chcę wytrzymać cały dzień na nogach, a po południu pograć jeszcze w piłę z chłopakami czy wybyć na jakieś tańce. Chodzi mi, czy nawet z suplementacją takie życie jest możliwe, wliczając jakieś 7h snu w moim wieku?

Wiesz. Znajomy taki tryb życia ma, lecz ona przechodził kryzys wieku średniego i zachciało mu się brać udziały w triatlonach. Wstaje po 4, idzie na basen, potem rower, potem praca, potem kolejne ćwiczenia i o 21 spać, by w nocy organizm się regenerował - rezultaty? Wygrał triatlon

Musiał być przetestować czy dasz radę, nawet z suplementacją. Z początku pewnie będzie ciężko.

_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski

Ciekawe informacje dla osób, które chcą rozpocząć trening interwałowy znajdują się w poniższym linku. Polecam szczególnie tym, którzy nie mieli nigdy styczności z ćwiczeniami interwałowymi:

http://www.sfd.pl/Trening_Interwałowy_HIIT_-t268582.html

A suplementacja to przypadkiem nie jest niewskazana dla dorastających osób? Mam niezbyt duże pojęcie na ten temat, więc pytam:) Sama przez chwilę o niej myślałam, ale jakoś nie sądzę, że mama by promieniała, gdybym jej o tym wspomniała, więc pomysł jakoś uciekł na bok.

Zależy o jakiej suplementacji mowa. Napoje izotoniczne, to nic innego jak nawadnianie organizmu po wysiłku. Może kupić od razu w postaci płynnej lub w pluszu do rozpuszczenia we wodzie w bidonie.

Jeśli mowa o suplementacji np. węglowodanowej czy białkowej, to raczej nie powinno to mieć większego wpływu na organizm, w sensie negatywny. W takiej suplementacji dodatkowo masz minerały, aminokwasy niezbędne, witaminy. Przecież też nie będziesz tego piła kg. Tu chodzi generalnie o to by organizm się zregenerował po wysiłku większym. Oczywiście to jest jako dodatek do normalnej, zdrowej diety. Nie na zasadzie, że będzie się jadło suplementy i nic więcej

_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski

Suplementy = dodatki. Powiedz mamie, że jesz witaminy. Myślę, że to nie będzie kłamstwo :)

Ja stosuje na worku i biegając. Staram się nie robić interwałów częściej niż 3 razy w tygodniu, bo są naprawdę wykańczające, a potem ledwo się ruszam. I ponoć zbytnio obciążają serce, żeby je stosować codziennie

trening interwałowy powinien trwać do 25 min max utrzymując to założenie jak jesteś zdrowy nic złego się nie powinno stać. Mega fajnie działa na redukcji.