Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: Jimmy FoX | 2014-04-18, 11:29

Autor

Wiadomo¶æ

Dejw93

Stały User


Do³±czy³: 30 Lis 2013

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:18   Samotność?

Witam, Chciałbym popisać trochę o sobie. Jestem dziś zdenerwowany dlatego wyleję tutaj garść swoich żali. Być może nie powinienem tego tu robić albo w taki sposób. Sory, ale w momencie gdy to piszę zbytnio mnie to nie interesuje. Ale tak się zastanawiam czy moja zamierzchła samotność się skończyła?
Co mnie skÅ‚oniÅ‚o do napisania o tym? Niby nic – chcÄ™ iść do klubu siÄ™ rozerwać. Nigdy tam nie byÅ‚em, bardzo chciaÅ‚bym siÄ™ zabawić, zmienić nareszcie swój styl. Ale oczywiÅ›cie jest problem – kto ze mnÄ… pójdzie. Jednak wychodzÄ™ z zaÅ‚ożenia, że takie chwile powinny być dla mnie naprawdÄ™ fajne, spÄ™dzone ze znajomymi. Chociaż mam kolegów ci zawsze majÄ… jakieÅ› ale - i tak koniec koÅ„ców nigdzie zabawić siÄ™ z nimi nie wyjdÄ™. Ja rozumiem, że majÄ… wÅ‚asne życie i problemy. Ale czy nie znajdzie siÄ™ nikt kto by w fajny sposób spÄ™dziÅ‚ ze mnÄ… tak te chwile.
KiedyÅ› byÅ‚o gorzej. Kiedy chodziÅ‚em do szkoÅ‚y Å›redniej, nawet zdarzaÅ‚o siÄ™ że przez caÅ‚y dzieÅ„ nie miaÅ‚em do kogo gÄ™by otworzyć. Albo że byÅ‚em sam na wakacjach – staraÅ‚em siÄ™ nie widzieć ludzi koÅ‚o mnie, ty ucieszonych rodzinek albo paczek znajomych. Ból samotnoÅ›ci jest rozrywajÄ…cy, rozrywa nasze umysÅ‚y na drobne strzÄ™py.
Może i miaÅ‚em jakieÅ› tam problemy ze sobÄ…. Nie wiem. DziÅ› staram siÄ™ żyć. Mam masÄ™ różnych zainteresowaÅ„. Staram siÄ™ „sprzedać” ludziom ale czÄ™sto to opornie idzie. WierzÄ™ w siebie, znam swojÄ… wartość. Ale co nam po znajomoÅ›ciach? ZnajomoÅ›ciach ze szkoÅ‚y? I tak ludzie siÄ™ rozejdÄ…. ZnajomoÅ›ci z netu? Gadam z wieloma super ludźmi z kraju ale co z tego jak nigdy ich nawet nie zobaczÄ™? Nawet do przypadkowej dziewczyny zagadam w autobusie – bo lubiÄ™. LubiÄ™ być z ludźmi. Tak alergicznie reagujÄ™ na samotność, która mi niszczyÅ‚a mÅ‚odość. Sam sobie jÄ… zniszczyÅ‚em. DokonaÅ‚em najwiÄ™kszego kÅ‚amstwa w dziejach – lata temu prawie wmówiÅ‚em sobie, że nie potrzebujÄ™ ludzi do życia.
Sory za ten słowotok ale musiałem to gdzieś napisać. Trochę mi ulżyło. W końcu żadnemu człowiekowi nie powiem o swoich problemach, bo ci to mają albo gdzieś albo tego nie rozumieją albo są zajęci totalnie tysiącem innych spraw. Mam 21 lat. Do dziś wszystkie kłopoty i niezdrowe emocje za wszelką cenę i z uporem maniaka tłumię w sobie. Ale jak długo? Jak?
 

Sacher  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Mar 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:26   

Czego oczekujesz?
 

Przemek K  

Stały User



ImiÄ™: Przemek

Do³±czy³: 16 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:29   

Przeczytaj "Piąty poziom" Volanta. I dokładam się do pytania Sachera..
_________________
Czym jest Dirtymind?

LIFESTYLE - KULTURA - ROZWÓJ - INSPIRACJE

Wiecie, gdzie go znaleźć. :)
 

Avery  

Stały User



Do³±czy³a: 23 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:33   

Może po prostu potrzebował wyrzucić to z siebie. Musi być jakiś konkretny cel? :-)
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:54   

A co nie widzicie, co napisał na wstępie? Czy zwyczajnie jesteście tak zuchwali i głupi zarazem?
_________________
W miękkim futrze kota
 

Sacher  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Mar 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 22:56   

DeSade napisa³/a:

A co nie widzicie, co napisał na wstępie? Czy zwyczajnie jesteście tak zuchwali i głupi zarazem?



Jesteś pijana, wyłącz komputer.
 

Avery  

Stały User



Do³±czy³a: 23 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 23:02   

DeSade, możesz Nas nie obrażać? Nikt nic złego nie napisał.
 

mika13  

User

mika13


ImiÄ™: Mika

Do³±czy³a: 16 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-04-17, 23:34   

Mimo, ze dookola jest tyle ludzi, znajomych itd. Czujesz sie mega samotny. Nie mam pojecia jak pomoc, ale wiedz, ze nie jestes sam(: Moze sprobuj z kims porozmawiac, otworzyc sie przed kims zaufanym. Sama wiem, ze rozmowa pomaga. Tak czy inaczej fajnie, ze to napisales. (: Jakos razniej.
 

Dolores_  

User



ImiÄ™: Aneta

Wiek: 30

Do³±czy³a: 14 Kwi 2014

Sk±d: Gliwice

   

Wys³any: 2014-04-18, 01:01   

Cytat:

Ale co nam po znajomościach? Znajomościach ze szkoły? I tak ludzie się rozejdą.



Wspomnienia. A warte znajomości utrzymują się długie lata :) Mam przyjaciółkę z zerówki z którą utrzymuję kontakt od 15 lat. Nie próbuj "sprzedawać się" ludziom, zacznij od jednej osoby podobnej do Ciebie, przy której mógłbyś się poczuć swobodnie. Przy niej nabierzesz pewności siebie a potem pójdzie już łatwiej ;)
 

Przemek K  

Stały User



ImiÄ™: Przemek

Do³±czy³: 16 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-04-18, 15:59   

DeSade napisa³/a:

A co nie widzicie, co napisał na wstępie? Czy zwyczajnie jesteście tak zuchwali i głupi zarazem?


Tak.

Avery napisa³/a:

DeSade, możesz Nas nie obrażać? Nikt nic złego nie napisał.


Avery, zerknij co ma wpisane w pole z imieniem. :) Ten typ tak ma.

Dolores_ napisa³/a:

nabierzesz pewności siebie a potem pójdzie już łatwiej


Dobrze prawisz. Małe kroki to jedna z recept na zmiany.
_________________
Czym jest Dirtymind?

LIFESTYLE - KULTURA - ROZWÓJ - INSPIRACJE

Wiecie, gdzie go znaleźć. :)
 

wojtekt8pl  

Hiper wymiatacz


Wiek: 27

Do³±czy³: 29 Sie 2012

   

Wys³any: 2014-04-19, 21:26   

Avery napisa³/a:

Może po prostu potrzebował wyrzucić to z siebie. Musi być jakiś konkretny cel?


Polać jej.

Dolores_ napisa³/a:

zacznij od jednej osoby podobnej do Ciebie, przy której mógłbyś się poczuć swobodnie


Niby trochÄ™ tych znajomych jest, ale nikogo takiego... :-x
 

Avery  

Stały User



Do³±czy³a: 23 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-04-19, 23:44   

O przyjaźń trzeba dbać. Wystarczy jedna wartościowa osoba, z którą można szczerze porozmawiać, jest wsparciem. Autorze rozejrzyj się nad kimś takim, może jest obok, ale nie widzisz tego. Nie tłum w sobie emocji, warto jest się wygadać i poczuć ulgę. Zobaczysz, że będzie łatwiej. ;)
 

senioriitaa  

Wymiatacz


Do³±czy³a: 24 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-20, 18:17   

Czuję się dziwnie po przeczytaniu tego posta. Normalnie jakbym czytała kartkę z pamiętnika. :p

Cytat:

Gadam z wieloma super ludźmi z kraju ale co z tego jak nigdy ich nawet nie zobaczę?


Dlaczego tak piszesz? Przynajmniej raz mógłbyś się z nimi zobaczyć. Internetowe znajomości mogą okazać się bardzo wartościowe.
Z transportem raczej nie powinno być problemów. Koleżanka z Katowic do Gdańska za złotówkę jeździ. ;)
 

Dejw93

Stały User


Do³±czy³: 30 Lis 2013

   

Wys³any: 2014-04-21, 21:20   

Dziś już trochę na spokojniej uff. Przeanalizujmy mój wywód:
1. Bywam (staram się) niemało z ludźmi. Przynajmniej nieporównywalnie więcej niż kiedyś. Zastanawia mnie jednak dlaczego tak ciężko jest skonstruować z kimś nieco trwalszą więź? Być może coś robię źle ale niewiele mam sobie do zarzucenia.
2. Być może uchodzę za nieśmiałego i zakompleksionego człowieka, lecz w istocie takowym się nie czuję. Gdyby tak było to np. nie zagadywałbym do dziewczyn na ulicy. Być może w grę tu wchodzi moje natręctwo jeśli chodzi o przebywanie z ludźmi - doświadczony latami młodości, latami straconymi o skrajnej często samotności - teraz lgnę do ludzi - być może "za bardzo".
3. Jeśli chodzi o zainteresowania - mam wiele takowych, lecz i na tym polu mam mizerne doświadczenie w interakcjach międzyludzkich. Czy wynika to z faktu, że tak mało ludzi ma takie a nie inne zainteresowania?
4. Nie żebym narzekał - obecna moja sytuacja jest o wiele lepsza niż jeszcze 2 lata temu. W międzyczasie znalazłem np. prawdziwego kumpla. Doceniam i zauważam to.
5. Całe to wylewanie żali wzięło się skądinąd z przypomnienia sobie mojej sytuacji sprzed lat. Pragnąc wyjść się zabawić (notabene coś czego nie było w mojej licealnej i gimnazjalnej młodości) instynktownie szukam ludzi aby miło spędzić z nimi czas - najlepiej znajomi, ale każdy z nich ma własne interesy i cele. Rozumiem to.
6. Czasem poszukuję kogoś do zapoznania w internecie. Do tej pory zdarzyło mi się to tylko raz - w ciągu roku - abym zaczął budować jakąś trwalszą znajomość. No, przez pierwszy rok to i tak niezły wynik - lecz z tego co zauważyłem, to albo ludzie na takich forach są albo w gruncie rzeczy niechętni do prawdziwych znajomości albo po prostu trzeba nadawać na tych samych falach?
7. Młodość niszczyłem sobie częściowo sam, poprzez niewiarę w samego siebie. Niszczyli ją też moi rówieśnicy, bowiem często odróżniałem się od nich np. swoimi nieprzeciętnymi zainteresowaniami. Zauważyłem, że to zmienia się wraz z dojrzewaniem, jak myślicie?
8. Nigdy ale absolutnie nigdy nie opowiadałem ludziom o tym co mnie boli i dręczy - ludzie zaaferowani własnym życiem nie mają nawet drobnej chwili i nade wszystko chęci aby wysłuchać drugiej strony - a jak to jest u was? Mi zdarzało się, ze ludzie w otwarty sposób pokazywali, że nie zamierzają słuchać - nieważne czy to kolega czy kumpel. Zawsze zwracali uwagę na to, że oni też mają własne problemy, którym również nikomu czasem nie powiedzą.
 

Avery  

Stały User



Do³±czy³a: 23 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-04-21, 21:34   

Dejw93 napisa³/a:

6. Czasem poszukuję kogoś do zapoznania w internecie. Do tej pory zdarzyło mi się to tylko raz - w ciągu roku - abym zaczął budować jakąś trwalszą znajomość. No, przez pierwszy rok to i tak niezły wynik - lecz z tego co zauważyłem, to albo ludzie na takich forach są albo w gruncie rzeczy niechętni do prawdziwych znajomości albo po prostu trzeba nadawać na tych samych falach?



Zdarzyło mi się kilka takich znajomości i bardzo miło je wspominam. Poznaje się wtedy człowieka od strony, którą w normalny sposób poznawania odkrywa się dopiero po jakimś czasie. Myślę, że masz dużo racji w tym, że trzeba nadawać na tych samych falach, bo inaczej nie zbuduje się trwalszej znajomości. :-)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com