Lady Virgin napisa³/a:
Marnie to znaczy na dobrych studiach z masą perspektyw na życie^^
Ale bez kobiety, za którą szaleję. A na studia mogę iść wszędzie.
Szej-Hulud napisa³/a:
Ze związkami na odległość jest tak, że mają duże szanse sukcesu tylko wówczas, gdy żadna ze stron nie ma ciągotek do skoku w bok
Związki na odległość prawie zawsze przegrywają w konfrontacji ze światem bliskim, otoczeniem. Dochodzimy do wniosku, że może nam się udać z kobietą, która dziś przytuliła nas na pożegnanie i poczuliśmy jej zapach, a związek z kobietą, z którą wieczorem rozmawialiśmy na skype i była tak piękna, że aż boli, bo nie możemy jej przytulić jest coraz bardziej znikającą opcją na szczęśliwe życie.
Spieniony napisa³/a:
Lubi mnie, jestem wg. niej bardzo " fajny " ( cokolwiek to znaczy ), ale mieszkam tam gdzie mieszkam, mam inne plany na życie, i dodając do tego odległość i rzadkie spotkania wychodzi na to że to by było bez sensu.
Jakbym mieszkał gdzieś dostatecznie blisko to bez dwóch zdań....
Zadaj sobie pytanie, czy jesteś w stanie o nią walczyć. Chcesz jechać do Poznania do pracy, bo masz ją załatwioną. Byłbyś w stanie pojechać za tą kobietą do Krakowa i tam ułożyć sobie życie? W Krakowie też możesz znaleźć pracę. I tam będzie mieszkać kobieta, do której coś czujesz. Byłbyś w stanie to zrobić? Jeśli tak, czemu nie powiesz jej o tym pomyśle? Jeśli nie, o czym my w ogóle rozmawiamy?
Spieniony napisa³/a:
A może być nachalny? Może zebrać się, pojechać do niej jakoś niedługo (np. majówka ? - chociaż nie wiem bo matura), albo coś wspólne zaplanować??
Po co?
_________________
Kadrowanie wspomnień