Witam.
W tym roku zaczynam studiować na dwóch kierunkach, zaocznie i dziennie.
Rozmyślam nad kredytem studenckim - czyli specjalną wersją kredytu dla ludzi bez dochodów.
Czy ktoś z was brał kiedyś ? Jeśli tak to na jakich warunkach ten kredyt braliście, co ile spłacaliście? I czy mieliście jakieś problemy z nim ?
Druga sprawa
Jeśli wezmę kredyt, to chciałbym w pierwszej kolejności opłacić czesne, a reszte pozostawić i jakoś zaoszczędzić i powiększyć ten budżet - znacie jakieś swoje dobre sposoby na inwestowanie w czasie studiów? Bo sama lokata w banku to taki średnii pomysł...