Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

sadman  

User



Do³±czy³: 18 Sie 2014

   

Wys³any: 2014-08-20, 11:32   skolioza- zaprzepaszczone życie

witam wszystkich forumowiczów

kiedy byłem małym dzieckiem lekarze mówili że jestem zdrowy jednak kiedy zacznę nosić plecak moje plecy będą krzywe. Zalecali basen jednak moi rodzice to olali. W szkole podstawowej miałem już wyraźne skrzywienie więc zapisali mnie na gimnastykę korekcyjną która nic nie dała.

Teraz mam 18 lat i przez krzywy kręgosłup straciłem sens życia. Chodzę na siłownię bo to kocham jednak gdy widzę siebie w lustrze to serce mi się kraja. Wszystkie mięśnie są krzywe.
Skrzywioną mam też psychikę. Miewam emocjonalne sinusoidy- na ogół jestem przybity i nie chce zamieniać z nikim choćby paru słów ale czasami przychodzą momenty agresji (ostatnio po alkoholu usiłowałem wrzucić znajomego do ogniska)

Ludzi którzy mnie lubią można policzyć na palcach. Pewnie to przez moje negatywne nastawienie do życia jednak jak mam być szczęśliwy kiedy wiem że choćbym niewiadomo co zrobił to nie będę wyglądał tak jak chcę. Poza tym nie chodzi tylko o wygląd. Czasami gdy stoję ramie mnie tak boli że nie mogę wytrzymać. Strach pomyśleć co będzie gdy dorosnę. Dojdą zwyrodnienia kręgów itd.
Chcę iść do wojska jednak wiem że moje plecy by tego nie wytrzymały
przez kręgosłup olewam też naukę. Nie mam chęci do życia. Codziennie czekam tylko na noc bo wtedy mogę zasnąć i wyłączyć myślenie. A gdy rano się budzę koszmar wraca.
Jedyną moją odskocznią jest alkohol. Kiedy nadarzy się okazja wyjść z domu zawsze piję do upadłego. Wtedy na jakiś czas zapominam o problemach.

Zrozumcie mnie. Wszystko czego do szczęścia potrzebuję to prosty kręgosłup. Wy macie to za darmo a ja oddałbym za niego może nawet duszę.

Proszę poradźcie mi jak mam z tym dalej żyć bo sam już nie potrafię. Musiałem to z siebie wyrzucić.
A i najważniejsze. Jeździłem po lekarzach i tego nie da się już skorygować...

przepraszam za chaotyczną wypowiedź
 

felicjonka  

User


ImiÄ™: ania

Wiek: 37

Do³±czy³a: 29 Lip 2014

   

Wys³any: 2014-08-20, 12:11   Re: skolioza- zaprzepaszczone życie

hej, też mam skrzywienie kregosłupa-może mniej widoczne niż u Ciebie ale i tak widać, że chodzę przygarbiona. Nie jest to jednak takim wielkim problemem dla mnie jak dla Ciebie-chyba są gorsze rzeczy na świecie niż krzywy kręgosłup, ludzie nóg nie mają!! Przyzwyczaj się do swojej sylwetki i zaakceptuj ją to i ludzie będą Cię akceptowali-nie ma innej rady bo inaczej do końca zycia będziesz chodził przybity!
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2014-08-20, 12:53   

ja tez mam skolioze. co prawa nie jest widoczna tak bardzo. nawet cwiczylam przez pewien czas. ale co mi tam, nie moge byc idealna wiec porzucilam to wszystko w cholere
_________________
W miękkim futrze kota
 

A6ekAK  

Wymiatacz

Freerunner ~_^



ImiÄ™: Arek

Wiek: 28

Do³±czy³: 13 Cze 2014

   

Wys³any: 2014-08-20, 13:25   

Ja też miałem skoliozę...ale minęła, sama - nie wiem dlaczego. Ale tak czy tak łopatki mi wystają co nie wygląda zbyt dobrze...ale cóż, ćwiczę i ćwiczę to może ktoś będzie patrzył na coś innego niż te nieszczęsne łopatki :)
_________________
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2014-08-20, 19:08   

Lekarze nie zalecają operacji? Podobno potrafi ona wyleczyć nawet największe skrzywienia. Może po prostu musisz jeszcze trochę pojeździć :). Głowa do góry!
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Logan128  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Cze 2014

Sk±d: z zaÅ›wiatów

   

Wys³any: 2014-08-20, 21:07   

Jeżeli ta skolioza faktycznie jest takim problemem, to ja na Twoim miejscu bym nie odpuścił i dalej jeździł do różnych lekarzy, poszukał jakiegoś b. Dobrego specjalisty,
może jednak znalazłoby się rozwiązanie.
_________________
W mentalności to nic nie zmienia.
 

sadman  

User



Do³±czy³: 18 Sie 2014

   

Wys³any: 2014-08-21, 11:41   

moja skolioza ma po 16 stopni w 3 miejscach także do operacji w żadnym wypadku się nie kwalifikuje. Jednak bardzo psuje moją sylwetkę i z tym nie mogę się pogodzić.
 

bottle_of_dreams  

Mega wymiatacz

edicius noitomwols



Wiek: 33

Do³±czy³a: 01 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-08-21, 12:19   

Cóż, wojsko odpada - nie przeszedłbyś badań (litery to oznaczenie kategorii zdrowia)

"Zniekształcenie obojczyka znacznie upośledzające sprawność obręczy barkowej - E; skrzywienia i wady kręgosłupa wrodzone lub nabyte znacznie upośledzające sprawność ustroju - E; Garb - D/E; choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa znacznie upośledzająca sprawność ustroju -- E; zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa - E/D.". Swoją drogą - masz 18 lat - nie mieliście już całego cyrku z książeczkami wojskowymi?

Serio? Uważasz, że skoro rodzice nie "wysłali" Cię na basen, to Twoje plecy same zaczęły się garbić po usłyszeniu tej, jakże strasznej, nowiny? To chyba trochę powiedziane na wyrost. To tak jakby taka Ania z Wąchocka obwiniała rodziców i cały świat, że rodzice nie kupili jej książki do nauki biologii i przez to nie wynalazła leku na raka.

Co do siłowni "Używając dodatkowych obciążeń podczas ćwiczeń przy jednakowym braku skorygowania wady postawy, doprowadza się do wystąpienia nieprawidłowych obciążeń na kręgosłup, co za tym idzie utrwalania wady.". Więc sorry, ale źle dobranymi ćwiczeniami jeszcze pogorszasz sprawę. Nie wiem, czy robisz to świadomie, ale skoro wcześniej się nie upewniłeś, jak ćwiczyć ze skoliozą no to chyba coś jest nie tak. Od czego mamy w Polsce to śmieszne ubezpieczenie zdrowotne? ¯eby każdy miał dostęp chociaż do podstawowej opieki w tym zakresie.

Sam siebie wprowadzasz w depresję. To, że masz krzywy kręgosłup nie znaczy, że masz rezygnować z życia i swoich pasji. Moja znajoma też ma problemy z kręgosłupem, ale regularnie widuje lekarza i nie rzuca się w przepaść z powodu kręgosłupa, utrudniającego jej życie i oczywiście realizację swoich pasji. Więc przepraszam, ale w porównaniu do niej jesteś jak Tiger Bonzo i Kobra razem wzięci w porównaniu do jakiegokolwiek innego rapera. Nie wojsko, to znajdź sobie co innego.

Zacznij uprawiać jakiś sport, który naprawdę rozładuje Twoje emocje i jest dla Ciebie bezpieczny, bo jak na razie wygląda na to, że histeryzujesz jak mała dziewczynka "jejku, nie mam zdrowego kręgosłupa, moje życie jest taaaaakie okropne, wypiję alkohol, bo przecież to jedyna droga dla ludzi bez nadziei". Sam się pogrążasz. Ocknij się w końcu i zrób coś ze swoim życiem!

Sam sobie zawdzieczasz tę sytuację. Nie masz znajomych, bo masz takie a nie inne nastawienie do życia? No to zmień to nastawienie - bo raczej inaczej sprawy nie załatwisz. No chyba, że zmusisz ich do przyjaźni z Tobą. Zmusisz ich bronią lub talonami na cukierki.

¯e coś psuje Ci sylwetkę? Chyba nie jesteś Kate Moss na wybiegu, co nie? Ludzie mają wady - i to widoczne - zapewniam Cię! I nie jest to powód do wycofania się z życia publicznego. Spójrz na ludzi, których choroba rujnuje całe rodziny! Wystarczy spojrzeć na historie ludzi chorych na stwardnienie rozsiane - wyobrażasz sobie, co musi czuć 30-letnia kobieta - matka dwójki dzieci słysząc, ze jest chora na stwardnienie? To jest dopiero wyrok! I nie garb się przed ekranem!
_________________
last [/size]
Nie znoszę błędów ortograficznych. Wiem, to straszne :D
 

sadman  

User



Do³±czy³: 18 Sie 2014

   

Wys³any: 2014-08-22, 13:18   

Dzięki za te wszystkie odpowiedzi ale jakbym mógł sam coś z tym zrobić to bym tu nie pisał :P
@bottle_of_dreams tak, uważam że gdyby rodzice kiedyś zapisaliby mnie na basen to teraz byłbym prościutki a to dlatego że miałem "giętką" budowę ciała podatną na skrzywienia. Tak samo mam płaskostopie a chyba mi nie wmówisz że to przez złe siedzenie przed kompem?

Co do siłowni to już na prawdę mam to głęboko gdzieś. Itak nic mi już nie pomorze tego naprawić, jedynie Bóg a po ćwiczeniach jestem spompowany i czuję się świetnie. Dodatkowo uwalniają się endorfiny i nawet jestem wesoły chyba że popatrzę w lustro.
Pozatym po martwych ciągach zwisam sobie na drążku także odciążam go trochę. "Zacznij uprawiać jakiś sport, który naprawdę rozładuje Twoje emocje". To właśnie robi siłownia. Kiedy jesteś delikatnie mówiąc zły to uwierz mi podnosisz o wiele więcej.

I nie potrafię realizować się w innych dziedzinach. Zrozum, to dla mnie wszystko. Pragnę tego na prawdę bardzo. To tak, jakby ktoś kazał ci rzucić ukochaną dziewczynę dla innej chociaż jej nawet nie lubisz.

A jeszcze co do wcześniejszych odpowiedzi to to dałoby się wyleczyć ale kilka lat wcześniej. Teraz wszyscy mówią że jestem za stary. Ale powiedzcie, jak małe dziecko miało sobie uświadomić, że ma taki problem i dodatkowo wskazać rodzicom rozwiązanie tej sytuacji? Gdybym wtedy miał tą świadomość to nie ustawałbym w ćwiczeniach, basenie i lekarzach.
 

bottle_of_dreams  

Mega wymiatacz

edicius noitomwols



Wiek: 33

Do³±czy³a: 01 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-08-23, 01:13   

sadman napisa³/a:

tak, uważam że gdyby rodzice kiedyś zapisaliby mnie na basen to teraz byłbym prościutki a to dlatego że miałem "giętką" budowę ciała podatną na skrzywienia.



To jest po prostu głupie jak 150 - to, że teraz masz krzywe plecy nie zależało tylko od jednego czynnika! Już podałam chyba oczywisty przykład, dlaczego Twoje podejście jest kompletnie bez sensu. Skoro wiedziałeś, że zaczynasz mieć problemy z kręgosłupem, a Twoi rodzice nie chcą ciągać Twoich czterech liter na basen, to mogliście wspólnie wypracować inne wyjście z tej sytuacji. Przecież plecy Ci się nie skrzywiły od tego, że nie chodziłeś na basen. Każdy dzieciak w podstawówce/gimnazjum rośnie i każdy jest narażony na poważne urazy kręgosłupa w przyszłosći, ponieważ wtedy dzieciaki rosną i dalej są w takcie procesu kostnienia - naprawdę każdy jest na to narażony, ale nie każdy chodzi na basen i nie każdy z tych niechodzących na basen ma tak poważne problemy z kręgosłupem, więc skoro wysnułeś taki wniosek "nie chodziłem na basen=dlatego mam krzywy kręgosłup" to totalne głupstwo i paranoja, że dalej, będąc 18-latkiem w to wierzysz.

sadman napisa³/a:

Tak samo mam płaskostopie a chyba mi nie wmówisz że to przez złe siedzenie przed kompem?



Nie dopisuj nikomu słów. Nic nie pisałam o żadnym płaskostopiu i nie było nawet o nim mowy, więc nie mam zielonego pojęcia, skąd to wytrzasnąłeś na tym etapie rozmowy i to jeszcze z jakimś wyrzutem :-o

sadman napisa³/a:

po ćwiczeniach jestem spompowany i czuję się świetnie. Dodatkowo uwalniają się endorfiny i nawet jestem wesoły chyba że popatrzę w lustro



Nie tylko siłownia może poprawić Ci humor. Masz do wyboru wiele, nawet praktycznie "darmowych" sportów do uprawiania, dzięki którym mógłbyś się A) nieźle "spompować" B) endorfiny zostaną wyswobodzone. Do tego takie sporty, które raczej bardziej Ci pomogą niż siłownia. Wystarczy skonsultować się z lekarzem. W ogóle masz jakiegoś trenera na siłowni? Czy po prostu ciśniesz, żeby cisnąć? Bo skoro masz świadomość tego, że masz krzywy kręgosłup i jeszcze pogłębiasz te wady, do tego (jeżeli) ćwiczysz bez nadzoru trenera/lekarza, to sorry, ale to jest co najmniej głupie. To tak jakbyś miał zatwardzenie i jeszcze brał do tego stoperan, potem wylewając swoje żale, jak to nie możesz wydalić przez tydzień.

sadman napisa³/a:

Kiedy jesteś delikatnie mówiąc zły to uwierz mi podnosisz o wiele więcej.


Dobrze znam to uczucie - ciśnięcie karate zawsze szło mi najlepiej, kiedy byłam, można powiedzieć, delikatnie wyprowadzona z równowagi. Ale możesz dać upust emocjom nie tylo na siłowni. Zgłoś się do lekarza - on pomoże, jaki sport wybrać, ewentualnie załatw sobie trenera. i jak zaraz napiszesz, że nie możesz sobie pozwolić na trenera, przy tym twierdząc, że masz 18 lat, to najpierw zastanów się dwa razy, zanim to napiszesz.

sadman napisa³/a:

I nie potrafię realizować się w innych dziedzinach. Zrozum, to dla mnie wszystko.


Sam się ograniczasz, wprowadzając się w jeszcze gorszy stan. Nie wiem, kiedy zrozumiesz, że tu nie trzeba cudu, tylko chęci, żeby naprawić swoje życie. Nie jesteś jedyną osobą, która nie może podążać za swoimi marzeniami z pewnych względów. Nie musisz fizycznie być żołnierzem, być w wojsku, żeby realizować swoje marzenia. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego chcesz być w wojsku, żeby znaleźć odpowiedź na to, jak możesz się realizować w innych dziedzinach.

Masz strasznie roszczeniowe podejście do życia, więc nie dziw się, że jesteś w takiej, nie innej sytuacji :-o .

sadman napisa³/a:

na prawdÄ™ bardzo


naprawdÄ™

sadman napisa³/a:

miał tą świadomość


tę świadomość ("tą" używamy w narzędniku, "tę" w bierniku)
_________________
last [/size]
Nie znoszę błędów ortograficznych. Wiem, to straszne :D
 

retsjam

User


Do³±czy³: 23 Sie 2014

   

Wys³any: 2014-08-23, 20:59   

sadman napisa³/a:

moja skolioza ma po 16 stopni w 3 miejscach także do operacji w żadnym wypadku się nie kwalifikuje. Jednak bardzo psuje moją sylwetkę i z tym nie mogę się pogodzić.


Moja ma 35+ w 2 miejscach + mała lejkowatość klatki piersiowej.
Siłownia i trening wszystko tak pięknie kamufluje, że moje defekty są praktycznie niewidoczne.
Nie łam się chłopaku ;)

sadman napisa³/a:

Pozatym po martwych ciągach zwisam sobie na drążku także odciążam go trochę.


Rób martwy tylko nie przeginaj z obciążeniem. Moje maksimum to 143kg, więc ćwiczę z ciężarem podobnym do mojej wagi ciała 80-90kg i to w zupełności wystarczy, żeby prostowniki poczuły.
Zamiast dokładać kilogramów, po martwym idź na dobitkę zrobić prostowanie tułowia na ławce rzymskiej. Możesz użyć obciążenia jeśli będzie za łatwo. Przy czym pamiętaj, żeby wyizolować mięśnie prostowników (to samo ćwiczenie możesz wykonać dwugłowymi uda, a tego nie chcemy w tym wypadku).

Co do twoich zwisów na drążku!
Idź sobie powisieć zanim jeszcze zaczniesz się rozgrzewać. Machnij kilka razy nogami, tak jak w ćwiczeniu brzucha w zwisie na drążku (nogi proste w kolanach). Kręgosłup ci postrzela a kręgi wrócą na swoje miejsce. Dopiero wtedy możesz zacząć ćwiczyć, ponieważ kręgosłup będzie lepiej "znosił" obciążenie, niż przy krzywo ułożonych kręgach.
Zwisy na drążku, po treningu nie mają zbyt wielkiego sensu. Zdecydowanie lepszy sposób to po prostu usiąść na podłodze z wyciągniętymi nogami i starać się dotknąć czołem kolan. W ten sposób zmniejszysz ucisk na dyski międzykręgowe.


sadman napisa³/a:

A jeszcze co do wcześniejszych odpowiedzi to to dałoby się wyleczyć ale kilka lat wcześniej. Teraz wszyscy mówią że jestem za stary. Ale powiedzcie, jak małe dziecko miało sobie uświadomić, że ma taki problem i dodatkowo wskazać rodzicom rozwiązanie tej sytuacji? Gdybym wtedy miał tą świadomość to nie ustawałbym w ćwiczeniach, basenie i lekarzach.


Skoliozy można "pomniejszać" tylko i wyłącznie w okresie wzrostu. Peszek chciał, że niestety wtedy też powstają.
Nie masz się za co winić. Swoich rodziców też nie obwiniaj, bo to nie ma sensu. Skoliozę skorygowałbyś co najwyżej o 5 stopni, jeśli dobrze by poszło, a w zdecydowanej większości przypadków rehabilitacja polega tylko i wyłącznie na zatrzymaniu jej rozwoju.

Siłownia to najlepsze miejsce do korygowania postawy, trzeba tylko wszystko robić z głową.
Znajdź ćwiczenia, które nie obciążają tak bardzo kręgosłupa i tyle. Wszystkie "klasyki" można zastąpić.
Np. Zamiast klasycznego przysiadu, rób przysiady na suwnicy(tej w której siedzisz na dole i wypychasz ciężar pod kątem).
Plecy z kolei świetnie rozwija przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim.
Bicka możesz robić na modlitewniku, lub siedząc na ławce, która jest nieco odchylona do tyłu.

£adnie się rozpisałem.m
To tak na koniec: Oto Lamar Gant - "Mistrz świata w trójboju siłowym ze znaczną skoliozą. Na trójbój siłowy składają się oprócz wyciskania sztangi leżąc, martwy ciąg oraz przysiad (jak wiadomo są to ćwiczenia ciężkie technicznie i łatwo obciążające kręgosłup)"

 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com