Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com

Cześć. Tak jak w temacie, wie ktoś jak wygląda matematyka przez pierwszy miesiąc a potem rok na politechnice? Jak wiadomo są jeszcze wakacje to się trochę uwsteczniłem matematycznie. Domyślam się, że warto sobie coś przypomnieć żeby nie wyjść na kompletnego idiotę i nie wylecieć po paru miesiącach. Tak więc, na czym się skupić bardziej, czy po prostu lepiej będzie przypomnieć sobie wszystkiego po trochu?

Na pierwszym roku informatyki miałem takie przedmioty matematyczne (w nawiasie numer semestru):
- analiza matematyczna (I);
- algebra liniowa i geometria analityczna (I);
- matematyka dyskretna (I);
- rachunek prawdopodobieństwa i statystyka (II);
- rachunek różniczkowy (II).

Wygląda to tak: analiza jest na każdym kierunku trudna. Granice ciągu, granice funkcji, ciągłość funkcji w punkcie- czyli, ogólnie rzecz biorąc, przebieg zmienności funkcji. Ponadto całki i pochodne. Dobrze by było, gdybyś przybliżył sobie pojęcie granicy przed pierwszymi ćwiczeniami.
Algebra- wszelkie operacje na macierzach, nic skomplikowanego. Na automatyce i robotyce mieli trudniej, ale nie wiem dokładnie, co przerabiali.
Matematyka dyskretna- cuda na kiju Nie musieliśmy wiedzieć niczego "od siebie".
Rachunek prawdopodobieństwa- masa nowych rzeczy, wiadomości z liceum masz zbyt małe, aby sobie przypominać.
Rachunek różniczkowy- takie... trochę analizy, trochę algebry. Jeśli zaliczysz tamte dwa przedmioty, to i z RR nie powinno być trudności

_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński

Rozumiem że trafiłeś na P¦k? Jaki kierunek?

Ja na informatyce spotkałem się dotychczas z:
- Analiza matematyczna i algebra - całki, badanie przebiegu funkcji, macierze, granice, pochodne.
- Metody probabilistyczne i statystyka - rachunki prawdopodobieństwa, statystyka, masa twierdzeń i praw.

Osobiście - oba przedmioty są łatwe do zaliczenia jak się ich nauczy. Z Analizy oblałem wykład a zaliczyłem ćwiczenia. Z kolei z Metod ćwiczenia oblałem ale zaliczyłem je w 2 terminie i wykład w 1.

Na drugim roku wchodzi Matematyka dyskretna, sama nazwa nie sugeruje czegoś ciekawego :D

Dzięki za odpowiedź. Rachunek prawdopodobieństwa i kominatoryka była dla mnie czarną magią w liceum. Ale dzięki za informacje, zacznę sobie coś tam powoli ogarniać temat. Co prawda poszedłem na Logistykę na P¦k to może tak źle nie będzie.

A, na logistyce słyszałem że jest tylko Analiza matematyczna (bez algebry). Pół bólu dupy.

Dzięki, dzięki :) Okaże się w sumie od października... :)

_________________
"Nigdy nie trać nawet chwili na myślenie o kimś, kogo nie lubisz." - gen. D. Eisenhower

Pierwszy semestr matmy to jest praktycznie wszystko z zakresu LO z rozszerzeniem o nowe pojęcia i metody. Dalej (w moim przypadku) była analiza matematyczna przez kolejne 2 semestry. Generalnie ta matematyka jest prostsza, niektóre rzeczy po prostu się zapamiętuje, albo korzysta z gotowych wzorów/definicji. Jedyna trudność to schematyczne myślenie, zauważanie pewnych rzeczy i sporo ćwiczenia.