Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-09-16, 20:19   Brak dostÄ™pu do pot. rynku zbytu

Dość specyficzny to zapewne temat jak na ten dział, co nie zmienia faktu, że warto spróbować, bo, było nie było, problem to jest.

Aktualnie zacząłem pracę, niedługo zacznę studia dzienne, choć nawet teraz czuję się absolutnie padnięty, a dowiedziałem się, że dwóch gości przede mną na tym stanowisku zrezygnowało stwierdzając, że zadania tego typu są nie na ich nerwy. No, nieważne. Ważne jest to jako przyczyna, czy też moja motywacja do budowania własnego biznesu, który może zapewnić mi bardziej elastyczne godziny pracy.

Pokrótce opiszę go pod spodem, w quocie, cobyście mogli z gracją przejść dalej.

Cytat:

Otóż, zauważyłem ostatnio, że wiele restauracji miewa problem z... przepustowością. Za mało kelnerów, ludzie za długo rozkminiają nad żarciem, i tak dalej. Cały pomysł appki opiera się na prostym działaniu - zamawianiu z telefonu.

Wchodzimy do restauracji, wyciągamy telefon z appką i zależnie od technologii wybranej przez restaurację a) wybieramy sobie lokal z listy w sieci, pobieramy menu i zamawiamy b) skanujemy kod QR, reszta tak samo, c) zbliżamy telefon do iBeacona, czyli takiej małej naklejki na stoliku, potem to samo. Dostępna jest też opcja poproszenia kelnera, poproszenia o rachunek... wiadomo.

Ale to nie wszystko. Wyobraźcie sobie choćby prostą akcję - restauracja umieszcza na ulotkach QR code, który pozwala zamówić jedzenie z wyprzedzeniem (i być może ze zniżką, żeby zachęcić do trzymania ulotki) i już mamy rozbudowę do systemu on-to-go, czyli zamawiasz, wchodzisz do restauracji i jedzenie na Ciebie czeka.

Ostatni pomysł z tą samą appką w ramach jej możliwości wynika z posiadania bazy menu wielu restauracji. Stoimy w środku miasta, wpisujemy w appce CO chcemy zjeść, a appka znajduje GDZIE najbliżej można to zjeść i w jakiej cenie.

No, ale te funkcje to kwestia czasu (szybko mi pójdą, ale przydałoby się tak... no, troszkę motywacji, bo mam dość robienia projektu tak bez użytku dla niego)



Z czym mam problem? Z dotarciem do zainteresowanych, czyli restauratorów. Trudno jest prosić w restauracji o "osobę odpowiedzialną", często jej nie ma. Na maile... nie odpowiada nikt. Ech. Pytam zatem - jak dotrzeć do klientów? I, jeśli mieliście serce do czytania tekstu powyżej - czy warto coś zmienić? (btw, jestem w stanie zaoferować pierwszemu klientowi ofertę "mów, czego potrzebujesz, a ja dodam taką funkcję")
 

4 8 15 16 23 42  

Wymiatacz


Do³±czy³: 05 Lis 2013

   

Wys³any: 2014-09-17, 00:05   

To nie przejdzie. Mam 19 lat, pracuję w gastronomii i szczerze mówiąc nic z tego co napisałeś nie zrozumiałem. W twoim tekście jest cały szereg nie znanych mi słów i sformułowań. Poza tym to już funkcjonuje od dawna: jak chcę zamówić szybciej żarcie to dzwonię do restauracji i po problemie.
 

EstiiG  

User

królowa



ImiÄ™: Estera

Do³±czy³a: 16 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-17, 08:50   

przeredaguj tekst tak aby był zrozumiały. Potem poszukaj jakiegoś forum managerów gastronomii i tam uderzaj
_________________
Zachęcam do zapoznania się z moim blogiem o modzie i obuwiu:
http://blog.aspent.pl/

Wiele ciekawostek i konkretnych porad :)
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-09-17, 09:37   

Mam wątpliwość czy taki system byłby używany przez jakąś sensowną liczbę klientów. Z reguły jest tak, że jak chcesz szybko zjeść to idziesz do lokalu gdzie podają jedzenie z podgrzewanej lady, albo właśnie dzwonisz i zamawiasz.

Od ustalenia co i gdzie można zjeść, jest Google Maps i portale gastronomiczne.
Może rozbudowana, sprawna i wypromowana sieć by miała szansę. Gdybym zobaczył na przystanku dużą reklamę sieci to gdybym był głodny w obcym mieście to może bym z niej skorzystał. Natomiast gdybym wszedł do restauracji i nie mógł się dowołać kelnera, za to zobaczył ulotkę informującą mnie żebym zamówił przez telefon to bym się wkurzył i poszedł do lokalu gdzie nie mają klienta nie powiem gdzie.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

esendem  

Mega wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³a: 02 Maj 2011

   

Wys³any: 2014-09-17, 12:24   

Według mnie pomysł jest bardzo na czasie. Jednak sprawdziłby się raczej w dużych miastach, gdzie restauratorzy mieliby bardziej "zmodernizowanych" klientów. Sama bym chętnie skorzystała z takiej aplikacji, ponieważ przy większym ruchu kelnerzy dostają kręćka i ostatecznie jedzenie trafia na stół, gdy mój żołądek już zdążył przykleić się do kręgosłupa. Często również nieobsłużeni klienci po jakimś czasie wychodzą, a lokal traci.
Myślę, że ten pomysł niestety bardziej by przeszedł na Zachodzie.
_________________
"(...)ale ważniejsze niż miłość jest to co po niej zostaje."
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2014-09-17, 15:52   

Jako, że zadałeś dwa pytania, zacznę od pierwszego.

Każdą restauracją ktoś zarządza. Ktoś przyjmuje ważnych klientów, robi zamówienia, prowadzi księgowość, realizuje wypłaty itd. Dotrzyj do takiej osoby. Większość lokali prócz części restauracyjnej ma jakieś biuro/biura. Te pracują przede wszystkim w godzinach 7-15. Idź w tych godzinach do lokalu, pytaj o takie osoby, najlepiej o właściciela. Jeżeli nie ma - pytaj obsługę o namiary na kogoś z kim mógłbyś o tym porozmawiać. Nie ma innej drogi. W maile się nie baw, chyba nigdy nie odpisałem na żadnego maila reklamowego, ani żadnemu przedstawicielowi handlowemu. Nie ważne czy gość sprzedaje oprogramowanie czy nowe sosy do jedzenia - wizytę traktuję się poważniej, poza tym trudniej kogoś tak po prostu spławić.

Co do samego systemu - myślę, że to nie przejdzie na większą skale. Może złapiesz 2-3 lokale, których właściciele lubią gadżety, może jakiś bar. W dużych restauracjach ludzie nie mają na to czasu. Widzę też kilka problemów technicznych:
1. Każdy bar/restauracja/knajpa musi mieć non stop uruchomiony komputer/tablet/jakiekolwiek urządzenie, które będzie cały czas informowało o nowych zamówieniach. Tak więc dochodzi inwestycja w sprzęt ze strony lokalu.
2. Ktoś musi cały czas kontrolować ten system, czy nie pojawiło się jakieś nowe zamówienie. W lokalu, w którym jest jakiś sensowny ruch żaden kelner ani barman nie będzie miał na to czasu.
3. Kelner, który zauważy takie zamówienie musi następnie wprowadzić je w wewnętrznym systemie restauracji. A więc: nabić je na POSie i zlecić do realizacji na kuchni. To też czas. Chyba, że jesteś na tyle sprytny, żeby zsynchronizować system z minimum 3-4 najpopularniejszymi programami do obsługi gastronomii. Ja znam jedynie Gastro POS... to ciężki temat.
4. W barach szybkiej obsługi, ew. tzw. barach domowych zazwyczaj pracują starsze panie, które niewiele wspólnego mają z komputerem. Na ladzie mają kasę fiskalną, a zamówienia do kuchni piszą na karteczkach. Dochodzi element szkolenia ludzi.
5. W efekcie, przy tylu czynnikach ludzkich nie jestem pewien czy czas, który chcesz ludziom zaoszczędzić w efekcie się nie wydłuży. Przeciętnie ogarnięty szef lokalu postawi przed Tobą dokładnie te same pytania i problemy co ja.

Pomijam aspekt dostępności lokalu w danym czasie, czy kuchnia wyrobi się z przygotowaniem jedzenia (co, jeśli ktoś zamówi żarcie na za 40 minut, a w restauracji jest w tym momencie impreza na 40 osób?), wolnych stolików etc. Przepraszam, że oblewam Cię zimną wodą, ale myślę, że musisz przemyśleć ten temat ;) Niestety, na ten moment gdybyś przyszedł do mnie do firmy, nie wprowadziłbym tego w restauracji. Zbyt duże koszta, zbyt małe zyski.
 

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-09-17, 16:23   

Nie no, o to w tym idzie, żeby wyeliminować problemy teraz, na miejscu.

Chcę uderzyć głównie do dużych miast, takich miejsc gdzie choćby przeszło już coś w stylu Kekemeke, inna appka dla restauracji.

Tak czy tak - myślałem nad sychem choćby z POSitive Restaurant. Ale musiałbym złapać kogoś do regularnej współpracy, w sumie. ¯eby mi pokazał system, wtedy będzie można w ogóle myśleć o czymś takim.

Ale generalnie idzie o to, by się solidnie związać z jakimś klientem, który mówiłby, jakie są jego potrzeby, bo wiele funkcji można dorobić, przerobić, udoskonalić. Sam pomysł w dużej mierze bierze się też z tego, że mam wrażenie, że ludzie młodsi ode mnie często wolą używać smartphona niż pogadać z człowiekiem :p.

Mówię, najbardziej zależy mi na bezpośrednich negocjacjach z restauratorem - a problem mam z tym, że... pracuję w sensownych godzinach. Myślicie, że będą w weekend?
 

caramella  

Stały User



ImiÄ™: Maria Elena

Wiek: 33

Do³±czy³a: 10 Wrz 2014

Sk±d: je viens du sud

   

Wys³any: 2014-09-17, 16:40   

Dochodzi jeszcze kwestia tego, ze naprawde nie wszyscy ludzie maja iphony, ja np. nie mam. Wiem, ze to ciezkie do uwierzenia ale naprawde tak jest. Poza tym, gdzie kontakt face to face? Nie wiem jak dla was, dla mnie wyjscie do restauracji, pubu, baru to nie jest tylko wejsc-nazrec sie-zaplacic-wyjsc, lubie sobie pogadac z kelnerem, posmiac sie... no, jakos tak ludzko. Nie spieszy mi sie tez az tak bardzo zebym musiala juz w drodze zamawiac to co chce zjesc, moge sobie poczekac az kelner podejdzie, az zamowiemie zostanie zrealizowane, nawet jak jest duzy ruch. Z tego co widzialam w jednej knajpie w moim miescie to system internetowy dziala wsrod kelnerow. Kelner podchodzi do stolika, zbiera zamowienie i przesyla je od razu whatsapem na kuchnie. Dzieki temu oszczedzaja sobie niepotrzebnego biegania.
Niemniej jednak pomysl zeby calkowicie zrezygnowac z personelu jest slaby, glownie wlasnie dlatego, ze czesc klientow moze nie miec takiego sprzetu/internetu w telefonie, zauwaz ze czesto w restauracjach jadaja ludzie starsi, nie znajacy sie na technice, dlatego zadny lokal nie pojdzie na calkowita rezygnacje z obslugi face to face. A wprowadzanie takiego systemu + jakiegos kelnera 'na wszelki wypadek' tez chyba mija sie z celem. Tak mi sie wydaje. Zmiany sa fajne ale blagam, nie zamieniajmy sie w spoleczenstwo, w ktorym wszystko sie bedzie robilo przez internet i nawet nie patrzac na innych ludzi bo po co... :niepewny:
 

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-09-17, 19:08   

caramella napisa³/a:

Niemniej jednak pomysl zeby calkowicie zrezygnowac z personelu jest slaby, glownie wlasnie dlatego, ze czesc klientow moze nie miec takiego sprzetu/internetu w telefonie, zauwaz ze czesto w restauracjach jadaja ludzie starsi, nie znajacy sie na technice, dlatego zadny lokal nie pojdzie na calkowita rezygnacje z obslugi face to face. A wprowadzanie takiego systemu + jakiegos kelnera 'na wszelki wypadek' tez chyba mija sie z celem. Tak mi sie wydaje. Zmiany sa fajne ale blagam, nie zamieniajmy sie w spoleczenstwo, w ktorym wszystko sie bedzie robilo przez internet i nawet nie patrzac na innych ludzi bo po co...



Taką krytykę niestety nie do końca akceptuję, i zaraz wyjaśnię dlaczego. Nie chcę usuwać personelu, nie chcę niszczyć starego moedlu restauracji... ale uważam, że na przykład w takiej fajnej knajpie przy S3 bodaj by łatwe zamawianie z drogi (dzięki ściągalnemu menu) by się przydało. Chcę, by appka była kompleksowa, by obsługiwała wieeeele przypadków specjalnych, powiedzmy.

Niektórzy wolą face 2 face, inni wolą szybko, lub nie lubią szukać kelnera jak chcą coś DOMÓWIÆ do zamówienia, poprosić o rachunek, itp. Po prostu poszerzenie oferty, nie zastąpienie kelnerów.
 

caramella  

Stały User



ImiÄ™: Maria Elena

Wiek: 33

Do³±czy³a: 10 Wrz 2014

Sk±d: je viens du sud

   

Wys³any: 2014-09-17, 19:59   

To nie jest krytyka, po prostu glosno sie zastanawiam nad twoim pomyslem i tego jak mialabym go wykorzystac jako potencjalny klient takiej restauracji :) i wyszlo na to, ze chyba bym nie wykorzystala.

Jesli nie zastapienie personelu to jaki w tym sens, skoro jak juz kilka osob tutaj wspomnialo - w sytuacjach, gdy trzeba szybko i juz to zawsze mozna zadzwonic do knajpy i zamowic jedzenie na 'za kilkanascie minut'. Jest masa stron, ktore zbieraja dane o restauracjach wraz z ich lokalizacja i kontaktem.

Nie wiem, ja nie widze w tym sensu.
 

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-09-18, 06:48   

Zastąpienie części personelu, tak, ale nie całego.

A co do dzwonienia - tutaj masz menu, będzie można ew. wybrać stolik itp. i nie zajmuje to czasu przyjmującego zamówienie.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-09-18, 17:13   

Może powinieneś bardziej uderzać do lokali prowadzących dowóz jedzenia do klienta?
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Greta19

Stały User


Do³±czy³: 13 Wrz 2014

   

Wys³any: 2014-09-18, 21:16   

Ja celowałabym z takim pomysłem w pizzerie - z aplikacji mobilnych korzystają głównie ludzie młodzi, a takowi w restauracjach bywają rzadko. Natomiast jeżeli chodzi o pizzerie to może się to udać, menu nie jest skomplikowane, można zrobić też opcję z dowozem, jak wyżej wspomniano, ułatwi to pracę osobie odbierającej zamówienia, bo wiadomo, że nie ma nic gorszego niż wiszący na telefonie klient,
 

Krzysztofik  

Mega wymiatacz


Wiek: 29

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2014-09-19, 22:29   

Cóż, będę śmigał po pizzeriach, prawdopodobnie w tę niedzielę, w Wawie :). Zobaczymy jak będzie, dzięki za wsparcie - jak ktoś z Was ma kontakty w branży i chciałby się podzielić - nie pogardzę :P
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com