Z racji Twojego wieku myślę, że to kwestia hormonów. Coś się zmienia w Twoim życiu i Twój organizm właśnie w ten sposób wariuje. Przede wszystkim nie łap się za długo myśli o braku chęci do życia, bo wtedy to może faktycznie przerodzić się w stan depresyjny. Chociaż jak ja sama miałam 17 lat to przechodziłam coś podobnego, stwierdzono u mnie subdepresje, a rok później bodajże (?) leczyłam się u psychiatry na depresje, ostatnio dowiedziałam się od kolejnego lekarza że nigdy nie miałam depresji
depresją można martwić się jeżeli nie będziesz wychodziła z łóżka przez tydzień, a umycie zębów będzie dla Ciebie największym życiowym wyzwaniem, z kolei gapienie w sufit jedyną możliwą rozrywką, także nie ma się o co martwić, czasami popadamy w dołki, nawet ze względu na brzydką pogodę za oknem, a z racji że zmienia się nam pora roku jesteśmy na to bardziej podatni.
_________________
nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj się.