Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Mistyczny

User


Wiek: 29

Do³±czy³: 21 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-10-01, 14:55   Studia i nowi ludzie

Moi drodzy, od paru dni jestem studentem, obecną klasę tzn. ludzi z mojego wydziału widziałem może ze 3 razy w ciągu całego tygodnia i to przez chwilę dosłownie i nie pamiętam zbytnio tych ludzi, nikt ze sobą w sumie nie rozmawiał przez te pierwsze dni. Otóż mijałem na mieście pewną dziewczynę, spojrzeliśmy na siebie i na tym koniec. Po powrocie do domu, zaglądając na fb, dopiero się zorientowałem, że jesteśmy z jednego wydziału/klasy :wstyd: . Tej dziewczyny wg. nie kojarzyłem, trochę mi teraz głupio, że się nie przywitałem. Nie wiem czy przeprosić jutro na uczelni czy napisać coś na fb czy wg. dać sb spokój skoro w sumie jej nie znam i nie kojarzę? Banalny problem, no ale cóż trochę mi głupio z tego powodu :wstyd:
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2014-10-01, 15:38   

Hm, w sumie na Twoim miejscu nie przejmowałabym się aż tak bardzo, bo złych zamiarów nie miałeś a jak piszesz, jeszcze się nawet nie znacie. Można wykorzystać tą sytuację, aby kogoś w końcu poznać - możesz zagadać, z uśmiechem i dużą dozą humoru, że przepraszasz, że się nie przywitałeś, że dopiero na FB Cię oświeciło. Albo nie rób nic, bo nic się nie stało. Jednak gdybyś chciał coś z tym zrobić to moim zdaniem najlepiej obrócić tą sytuację w żart. Ja też miałam takie sytuacje. Kiedy potem spotykałam osoby z grupy już na uczelni mówiłam - bez spiny czy zawstydzenia ale szczerze - hej, my się wczoraj widzieliśmy, no nie? Wiedziałam, że skądś znam twarz!
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

333-333-333  

Hiper wymiatacz


Wiek: 30

Do³±czy³: 09 Kwi 2012

   

Wys³any: 2014-10-01, 15:41   

Ona też Ci nie powiedziała cześć.
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2014-10-01, 16:09   

Wrzuć na luz. Na początku ludzie się nie kojarzą. Lepiej stać z boku i obserwować, za kilka tygodni będziesz dokładnie wiedział z kim warto, a z kim nie warto się zadawać. A tak jak będziesz próbował na siłę się wedrzeć do centrum zainteresowania to możesz i stracić czas i okazje na sympatyczne znajomości.
_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" A. Einstein
 

Mistyczny

User


Wiek: 29

Do³±czy³: 21 Sty 2014

   

Wys³any: 2014-10-01, 16:39   

Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie lepiej wrzucę na luz.
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2014-10-01, 16:49   

A pochwal siÄ™ jaki kierunek zaczÄ…Å‚eÅ› i gdzie? :)
_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" A. Einstein
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 29

Do³±czy³a: 18 Lis 2013

Sk±d: Jelenia Góra

   

Wys³any: 2014-10-01, 17:33   

Spokojnie, to dopiero początki, ja dostaje teraz zaproszenia na fejsie i akceptuje tylko dlatego, że domyślam się, że jest to osoba z mojego kierunku, bo po nazwisku czy po zdjęciu bym nie skojarzyła. To normalne, że ciężko zapamiętać pierwszego dnia każdego, zapamiętujemy na początek charakterystycznych ludzi. Zresztą ona też Cię nie poznała... Ja bym nie zagadywała, wszyscy jesteście teraz spięci, za dużo emocji na raz, ludzi, jak to wszystko opadnie to na pewno zawiążecie jakieś fajne znajomości. U mnie na pierwszych zajęciach też każdy spięty, ale widać, że powoli się rozluźnia ; )
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj siÄ™.
 

lola  

Pogromca postów

z głową w chmurach



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Sty 2009

Sk±d: zza legendy mgie³

   

Wys³any: 2014-10-01, 18:53   

Rany, ja od raku mam nowych ludzi na wydziale (na mgr doszli nowi) i co? Rok razem niby studiujemy, a poza kilkoma osobami - rozpoznaje tylko znajomków z licencjata.
Ostatnio stojąc po wpisy zbierałam indeksy ludzi z roku i co mi ktoś podsuwał coś pod nos to się pytałam czy na pewno jest z mojego roku...
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2014-10-01, 19:09   

Cytat:

Ostatnio stojąc po wpisy zbierałam indeksy ludzi z roku i co mi ktoś podsuwał coś pod nos to się pytałam czy na pewno jest z mojego roku...



Wyrozumiała jesteś ;) ja zawsze miałam zasadę - dam Ci notatki, wezme indeks, załatwie podpis jak odpowiesz na jedno pytanie: jak mam na imię i nazwisko. Nie każdy przeszedł próbę ;) .
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-10-02, 14:06   

Mistyczny napisa³/a:

nikt ze sobą w sumie nie rozmawiał przez te pierwsze dni.


Tak to jest na studiach, że raz trafisz na ludzi w miarę dojrzałych innym razem, na mentalnie dzieciaki, które przyjechały do dużego miasta, rzucone z dale od swoich kumpli i do nikogo nie zagadają. ( pewna generalizacja, ale zwykle tak u siebie zauważyłem, że jak ktoś z poza miasta to się izolował )
Ich problem, niestety tak jest na studiach, że prędzej czy później będą musieli się przełamać, bo choćby i zadania dla grup czasem się trafiają.
Ja studiowałem trzy kierunki w życiu, na jednym ludzie, którzy siedzieli przed aulą od razu do siebie zagadywali, każdy sobie podał rękę, poznał imię itp. - mimo, że później i tak przyjaźniłem się z innymi niż ci z pierwszych dni - to każdy przynajmniej się już znał.

Na innym kierunku, zupełnie inna sytuacja, stali jakby się bali, że za odezwanie się do kogoś dostanie wpie**dol. :-D

Sprawa jest prosta, jak po paru tygodniach, nadal nikt się nie będzie do siebie odzywał - to po prostu trafiłeś na wyjątkowych lamusów, którzy najwidoczniej nie potrzebują się z nikim zaprzyjaźnić, z poza swojego miasteczka.

Mistyczny napisa³/a:

Nie wiem czy przeprosić jutro na uczelni czy napisać coś na fb czy wg. dać sb spokój skoro w sumie jej nie znam i nie kojarzę?


Nie załamuj mnie...jak coś, to już lepiej zagadać na żywo.
Choć ja bym sobie głowy nie truł obcą laską - pewnie i ona nie będzie cię kojarzyła.

cappuccino napisa³/a:

ja zawsze miałam zasadę - dam Ci notatki, wezme indeks, załatwie podpis jak odpowiesz na jedno pytanie: jak mam na imię i nazwisko. Nie każdy przeszedł próbę


Ja pożyczałem notatki, za opłatą. :-D
 

firley

User


Do³±czy³: 02 Pa¼ 2014

   

Wys³any: 2014-10-02, 18:45   

Z czasem każdy z Was każdego pozna i się zakolegujecie, zaprzyjaźnicie. Na początku w nowych środowiskach zawsze tak jest :)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com