Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Gosix

User


Do³±czy³: 18 Lip 2014

   

Wys³any: 2014-10-30, 19:15   Konsekwencje zÅ‚ego wyboru kierunku studiów.

To się porobiło.
Jestem na 4 roku studiów. W sumie to II stopień, I rok, magisterka. Kierunek: Pedagogika - edukacja wczesnoszkolna. Jak 3 lata temu zaczynałam studia, to byłam zachwycona, wiedziałam że to jest coś dla mnie, że uwielbiam pracę z dziećmi, że praca w szkole to moje marzenie.
Minął pierwszy rok, potem drugi..na trzecim zaczęłam mieć wątpliwości, czy to jednak to, czy poważnie przez cale zycie chcę uczyć, licząc na to, że dostanę posadę w szkole. Okej, 3 lata minęły. Szybko. Przywiązałam się do ludzi i szkoły, nie mialam myśli: "Kurcze, na pewno to jest to?". Z pełną świadomością zapisałam się na studia magisterskie. Zaoczne.
I sobie studiuję..o pracy w szkole to mogę zapomnieć. Najgorszy jest fakt, że "studiuję" to za duże słowo...ja wegetuję..W każdy weekend dopada mnie taka depresja i załamanie, że mam dość. Uświadomiłam sobie, że ja już tego nie lubię. Ba, ja tego nie znoszę. Owszem, dzieciaki są super, ale to nie dla mnie. Mam dosyć szkoły, mam dosyć tego kierunku...tych ludzi. Nie zamierzam już nigdy szukać pracy ani w szkole, ani nawet w przedszkolu. Gdybym dostała taką ofertę - odrzuciłabym ją. Trochę późno mi się oczy otworzyły, nie?
Najgorsze jest, że do moich rodziców w ogóle nie dociera, że ja się męczę i tego nienawidzę. Dla nich istotne jest tylko to, że "coś skończę" i będzie dobrze. Każda próba dyskusji na ten temat kończy się wielką awanturą, a ja z fałszywym uśmiechem w każdą sobotę wsiadam do samochodu i przez kolejne 12 godzin modlę się o przetrwanie.
Owszem, jest mi szkoda to skończyć, bo wiem ile czasu, energii, pieniędzy w to władowałam i ja, i moi rodzice. Semestr opłacony. Pieniędzy nie zwrócą. Nie wiem, może powinnam to przetrwać? Skończę to za dwa lata i zapomnę o tym całkowicie?
Fakt drugi --- nie mam pojęcia jaka mogłaby być alternatywa. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Nie mam żadnego pomysłu na siebie. Wiem tylko tyle, że jestem w złym miejscu i w totalnej dziurze, która jest już za głęboka żeby z niej ot tak, po prostu, wyjść. :(
Doradźcie coś. Nie wiem, ochrzańcie. Skrytykujcie. Cokolwiek.
 

migel  

Hiper wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³: 17 Gru 2012

   

Wys³any: 2014-10-30, 19:25   

Też jestem w podobnej sytuacji, ale pierwszy stopień inżynierki, 5 semestr i też źle się czuję, że tak wybrałem, nie tylko ze względu na to, że tu dużo ścisłych przedmiotów z którymi nie czuję się dobrze. Też nie widzę sensu tego konczyć wcześniej, skoro mam jeszcze tylko 2 semestry przed sobą. Ale studia są po to, żeby mieć te durne wyższe wykształcenie, dzięki któremu teoretycznie jesteś wyżej niż licencjat czy technik i masz potem lepsze warunki do awansu. Studia to tylko studia, nie każdy pracuje tam gdzie chce i nie przez całe życie. Równie dobrze możesz pracować gdzieś indziej niż zamierzałaś. W jakimś biurze, nie wiem... po prostu przetrwaj to a potem zobaczysz jak to będzie - martwić dopiero się będziesz jak już studia ukończysz w pełni.
_________________
Time is the past, now and tomorrow
Days fly so fast and it leaves me so hollow
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2014-10-30, 19:30   

Kurczę, to naprawdę ciężka sytuacja.
Szkoda kasy, ale Twojego zdrowia psychicznego również. Może nawet bardziej, przynajmniej tak powinno być.
Może idź na jakąś inną pedagogikę? Albo filologię?
W sumie to nie wiem co Ci doradzić konkretnego.
Uchroniłam się przed takim losem, na przeciw wszystkim stwierdziłam, że właśnie zamierzam spełniać swoje marzenia.
No ale przypłaciłam trzema latami w zastoju. Chociaż teraz cieszę się, że doszłam do takiego wniosku, mimo tego.
A również wybierałam się na pedagogikę.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

caramella  

Stały User



ImiÄ™: Maria Elena

Wiek: 33

Do³±czy³a: 10 Wrz 2014

Sk±d: je viens du sud

   

Wys³any: 2014-10-30, 20:00   

metalmummy napisa³/a:

Kurczę, to naprawdę ciężka sytuacja.
Szkoda kasy, ale Twojego zdrowia psychicznego również. Może nawet bardziej, przynajmniej tak powinno być.
Może idź na jakąś inną pedagogikę? Albo filologię?
W sumie to nie wiem co Ci doradzić konkretnego.
Uchroniłam się przed takim losem, na przeciw wszystkim stwierdziłam, że właśnie zamierzam spełniać swoje marzenia.
No ale przypłaciłam trzema latami w zastoju. Chociaż teraz cieszę się, że doszłam do takiego wniosku, mimo tego.
A również wybierałam się na pedagogikę.



Ja zrobilam podobnie. Dzielnie odpieralam wszelkie ataki pod tytulem "bez studiow to bedziesz pracowala co najwyzej na kasie w markecie" i brnelam po swoje :-) Postawilam na podroze, jezyki i samorozwoj i nie zaluje. Co najsmieszniejsze dzis pracuje z ludzmi, ktorzy sa po studiach (i nie jest to kasa w markecie... nie umniejszajac kasjerom, oczywiscie) :) Jedziemy na tym samym wozku i ja i oni.

Nie namawiam, bron Boze do rzucania wszystkiego, kazdy ma jakas swoja droge i kazdy potrzebuje czegos innego. Pokolenie naszych rodzicow nie chce slyszec o zyciu bez studiow, bo im sie wmawialo ze bez magistra ich dziecko bedzie nikim. A to w dzisiejszym swiecie wcale juz nie jest prawda.
Sytuacja jest trudna bo sporo energi (i na pewno pieniedzy) juz wlozylas w studiowanie, wiec moze warto dotrwac do konca? Jesli czujesz sie na silach, bo w innym wypadku nie warto nic robic na sile. Mozesz poswiecic ten czas na poszukiwanie jakiejs innej drogi dla siebie. W czym jestes dobra, nad czym moglabys popracowac tak, zeby wyrozniac sie wsrod otaczajacych cie ludzi?
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2014-10-31, 10:57   

Hm, ja bym na Twoim miejscu skończyła studia aby po prostu mieć to za sobą, mieć papier i mieć spokój z nerwami rodziców. Mam znajomego, skończył filozofie, a ze wyczuł ze wiele z tym nie zdziala, poszedł potem na politologię, a teraz znowu zaczyna nowy kierunek. Wyluzuj ;) być może kiedyś jeszcze pokochasz prace z dziećmi i wtedy -masz juz papier i wykształcenie. Moim zdaniem spokojnie powinnas dokończyć studia bo to juz mniej niż więcej, z nastawieniem pozytywnym, bez spiny ze teraz musisz pracować z dziećmi.
Czy pracujesz juz w szkole, bo nie doczytalam? Jeżeli nie, to w sumie możesz szukać pracy gdzie indziej, aby cos robić a nie tylko myslec :-)
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

jakubgrabowski0

User


Do³±czy³: 08 Gru 2014

   

Wys³any: 2014-12-08, 12:03   

Zawsze możesz zacząć jednocześnie drugi kierunek studiów i potem zdecydować który ci bardziej pasuję. Najlepiej jakiś pokrewny, żeby nie było trudności z nauką. Wiele osób studiuję więcej niż jeden kierunek, naprawdę warto.
_________________
Podoba mi się szkoła wyższa wsps chcę zacząć studia kosmetologia .
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com