Ja i moje dwie koleżanki zmagamy się z bardzo dziwną sytuacją. Kolega z klasy zwyczajnie zaczął nas obserwować, a co dziwne, chyba zwraca uwagę na nas wszystkie. Gdyby chodziło o jedną z nas to można by wysnuć stosowne podejrzenia, ale jeżeli dotyczy to aż 3 osób?
Zaczęło się od prośby o zadanie z matmy, gdzie zamiast walić prosto z mostu to podczas rozmowy stosował liczne przemilczenia, ogółem jego słowa brzmiały niczym wiersz. Potem zabrał książkę do historii mojej koleżance, a teraz odwraca się do nas na każdej chemii. Gdy tylko jest okazja, zaraz kieruje na nas swój wzrok. Kiedy już uda mu się złapać kontakt wzrokowy, patrzy się, patrzy i się chyba delikatnie uśmiecha, przynajmniej do mnie. Czasem spogląda szybko, a następnie zapisuje coś na kartce. Nasze relacje z nim raczej pozostawiają wiele do życzenia, bo w porównaniu do innych osób, z nami mało rozmawia. Kiedyś podszedł do nas i zapytał się co robimy na jego lekcjach (jesteśmy w różnych grupach, a musiałyśmy przyjść na jego chemię, żeby nadrobić materiał), to jego kolega stojący obok skomentował to z lekkim śmiechem następująco "na pewno nie przyszły do Ciebie". Wielokrotnie, jak stałyśmy we trzy to szedł w naszą stronę, nagle tak jakby się zatrzymywał i coś do nas powiedział, albo odchodził, gdy widział np. że miałyśmy wzrok wbity w zeszyt. Gdy już mówił to zazwyczaj zadał dziwne pytanie typu "gdzie są wszyscy?" albo czemu nikt nie włączył kamery na akademii. Gdy już mu coś odpowiadam to zamiast patrzeć się prosto w oczy to jego wzrok, że tak to ujmę, "skacze". Ostatnio, gdy miałyśmy sporą sprzeczką z inną dziewczyną z klasy, w co została zaangażowana nawet wychowawczyni, to gdy wracałyśmy zdenerwowane na aulę (gimnastyczną) to przed naszym wejściem, stanął obok drzwi i gdy je otworzyłyśmy to odstawił dziwną scenę, by nas rozśmieszyć (?). Przynajmniej tak zinterpretowała to moja koleżanka. Ponadto, jakiś czas temu pisałam coś na kartce na lekcji, on to widział i na najbliższej przerwie wyrwał mi tą kartkę przed salą. Wtedy, w najbliższy weekend dodał na Facebooku wiersz o miłości swojego autorstwa. Na blogu natomiast wspomina, że nie potrafi nawiązać bliskiej relacji z drugą osobą, mimo to z innymi osobami w klasie wychodzi mu to bez problemu. Dowiedziałyśmy się, że całkiem niedawno czytał książkę pt. "Szuka miłości". O dziwo, każda osoba z którą rozmawia, zawsze kontroluje nas wzrokiem.
Jak myślicie, jaki może być tego powód? Mamy duże problemy z rozszyfrowaniem jego zachowania, gdyż wszystko sobie przeczy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wystarczy podejść i się zapytać, ale aktualnie nie jesteśmy w stanie.