Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Alvaro_N  

User

Pogromca Smoków



ImiÄ™: Daniel

Wiek: 29

Do³±czy³: 26 Sty 2015

Sk±d: Choszczno

   

Wys³any: 2015-01-26, 02:37   Jeden wielki życiowy baÅ‚agan..

Witajcie ludzie.
Trochę się pożalę, dziękuję z góry wszystkim tym którzy zechcieli przeczytać..
Starałem się nie wnikać w większe szczegóły, bo post byłby zbyt długi do czytania..
Tak więc, najlepiej zacząć od początku.

Dzieciństwo - totalne gówno.
Ojciec alkoholik, jak wypił to bił matkę, nie ciekawa sprawa. Nie polecam nikomu.
Nieźle się to odbiło na małym wówczas mnie. Wiele różnych gówien się mnie czepiło, ale najgorsze jest to, że tej pory jestem dosyć cichym i spokojnym sk*rwielem, ale pracuje nad tym. Przez to nigdy nie miałem zbyt wielu kumpli. Ani też nie podbijałem serc płci przeciwnej i nadal nie podbiłem.
Edukacja przebiegała nie najgorzej, aż do czasu gdy uczęszczałem do Technikum.
Pamiętam było jakoś po świętach wielkanocnych, w okolicach kwietnia, pierwsza klasa. Nadszedł dzień w którym coś we mnie pękło, w sumie to wybuchło i pobiłem pijanego ojca, który jak zwykle się rzucał. Nie jestem z tego dumny i nigdy nie byłem. Po tym zdarzeniu dzień w dzień przez najbliższe tygodnie unikałem ojca, a szkoła była schronieniem, miejscem odpoczynku. Coś strasznego. Pod koniec maja, mama powiedziała, że możliwym jest, że wraz młodszą siostrą i nią wyprowadzimy się od ojca. Serce się me uradowało wtedy.
Dnia 17 czerwca plan wypalił i wyprowadziliśmy się na wieś zwaną Raduń w okolicy Choszczna do nowej miłości mamy. Uparłem się, że chce się dalej uczyć w Szczecinie, bo koniec końców dostałem się do SCI, więc szkoda byłoby się wypisać z tej szkoły. Na kilka dni przed rozpoczęciem roku dowiedziałem się, że mój dotychczasowy najlepszy i jedyny przyjaciel, z którym chodziłem do klasy, próbował popełnić samobójstwo. Rozpoczął się nowy rok szkolny, więc zamieszkałem w bursie salezjańskiej, najbardziej chore środowisko w jakim byłem. Próbowałem zmagać się wtedy z drugą klasą, nie wyszło, gdyż przestałem chodzić do szkoły, złapała mnie spora depresja z wielu różnych powodów. Gdy nie zdałem, próbowałem dalej uczyć się w Szczecinie, ale znowu nie chodziłem do szkoły, gdyż depresja nie chciała puścić, bo doszło kilka nowych problemów. Pyknęła 18stka pod koniec grudnia, jako że nie było perspektyw bym zdał, to pomagałem zatem w domu sporo czyli gotowanie, sprzątanie itd. W maju poszedłem do pracy w firmie, która była na Raduniu. No i dzięki tej pracy jakoś to odżyłem. Lecz firma padła w zeszłym roku na wakacje, ale miała niby szybko ruszać.. Ciężko znaleźć mi było jakąkolwiek inną pracę w okolicy, ze względu na edukacje, to czekałem aż firma ruszy.. I w końcu firma ruszyła w ten weekend, dziś miałem iść na nockę, ale jakieś gówno się rozdupiło i tyle było z mojej roboty. Czyli siedzę w domu od długiego czasu i umieram z nudów i tyje. Nie ma gdzie wyjść, nie ma z kim, jedyna rozrywka tutaj to sklep.. W mieście chociaż miałbym z kim i gdzie wyjść.
Czasem się zastanawiam jakby to było gdyby dalej mieszkał w Szczecinie, czy skończyłbym szkołę, znał więcej ludzi, czy postrzegałbym świat tak jak teraz go widzę, jak wyglądały by moje relacje z ojcem...

Mimo, że czasem lubię pobyć sam, to cholernie brakuje mi znajomych, którzy mieliby jakąś zajawkę życiową, która nie polegała by na graniu w gry, piciu czy ćpaniu, bo wiele tego ścierwa w okolicy i jakoś nie widzi mi się z nimi zadawać.. Byłoby fantastycznie znaleźć spoko ekipę z okolic, na miarę popieprzoną, nie bojącą się spontanu, lubiącą wyjścia z domów, sport, której zajawka to motoryzacja i/lub elektronika czy nawet granie na instrumentach. No ale, nie mam pojęcia jak i gdzie szukać takich ludzi.
 

Starozakonny PhD

Stały User

Pan polaków



ImiÄ™: Shlomo

Do³±czy³: 02 Cze 2014

   

Wys³any: 2015-01-26, 12:47   

Radzę obrać sobie jakieś konkretne cele długoterminowe. Powinno pomóc Ci się 'ogarnąć'. Często dzięki temu przypadkiem poznasz ludzi.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-01-26, 13:53   

Alvaro_N napisa³/a:

i umieram z nudów i tyje



:-D

Są różne szkoły dla dorosłych. Proponuję, znajdź sobie taką, zdaj maturę, następnie pójdź na studia i tam znajdzie się odpowiednie towarzystwo.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com