Im bardziej będziesz się złościł, wściekał i okazywał emocje z powodu przezwiska tym większą frajdę będą mieli koledzy. Sytuacja przestanie być zabawna dopiero, gdy Ty przestaniesz reagować. Jak idziesz korytarzem i słyszysz przezwisko to ignorujesz je i nawet nie patrzysz w tamtą stronę, do póki osoba nie zwróci się do Ciebie w taki sposób jak Ty sobie tego życzysz.
Mógłbyś napisać jak brzmi to przezwisko? Drugą opcją jest przyzwyczajenie się do niego.Wiesz, trzeba mieć dystans do siebie. U mnie na roku mało kto "zachował imię" i wcale nie dlatego, że chcemy kogokolwiek upokarzać czy wyśmiać, tak jest zabawniej, weselej i przede wszystkim, gdy kogoś wołasz nie odwraca do Cb pięć osób o tym samym imieniu;)
_________________
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs