Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Może zamiast pytać specjalistów w internecie, przejdź się zwyczajnie do psychologa i porozmawiaj :)

Eee tam, to typowe dla młodzieńczego wieku zauroczenie starszymi - przejdzie z czasem.
Chłopy mają podobnie, jak się ślinią do ładnych nauczycielek ( starszych niż rówieśniczki ), dopiero potem jak przekroczą 40stkę ślinią się już tylko do młodszych.

Dopóki, nie podobają jej się faceci w wieku Hugh Hefnera , to nie ma co po psychologach chodzić.

A jednak dla dziewczyny to jest problem, więc jeśli już, to rozwiązanie znajdzie szybciej u psychologa niż w internecie :P

Tak, problem straszny.
Trochę z powodu mojego otoczenia. Tenże powód jest akurat najmniejszym problemem i jednym z wielu, więc pewnie wyda się śmieszny, ale to bardzo głupie uczucie, kiedy twoi znajomi rozmawiają o swoich ,,związkach" (ta... nie wiem czy powinnam się śmiać, są w lepszej sytuacji niż ja) i rówieśnikach, to ja siedzę i wolę się nie odzywać, żeby nie podpaść. Wzrok i tak mam na łydkach nauczyciela muzyki
Haha, czytając to, doszłam do wniosku, że brzmię trochę śmiesznie. No cóż, nie umiem tego ubrać w słowa ^^


Taa, ja też mam nadzieję, że to przejdzie. Ale czekam już od paru lat i jakoś temu dziwnemu upodobaniu się nie spieszy Gdybym nie wpadła na to, że kręcą mnie starsi, to pomyślałabym, że jestem aseksualna
Chyba jednak się wybiorę gdzieś w okresie wakacyjnym do jakiegoś specjalisty, bo mam dość

To wcale nie jest dziwne upodobanie, fetysz jeden z wielu, raczej przeciętny wręcz ale bardzo popularny wśród młodych kobiet.
Skończyłaś już 15, więc prawnie możesz być i uprawiać sex z kim chcesz. Ludzie naprawdę nie powinni mieć w to wglądu, nie wiem więc dlaczego tak się tym przejmujesz i szukasz porady.
Może znajdź faceta, który ma 20 lat, a wygląda na 30. To zawsze jakiś kompromis.

Możliwe, sęk w tym, że w obecnych czasach psychologowie często zarabiają na problemach, które ludzie sobie wmawiają.
Nie widzę tutaj nic nadzwyczajnego, że dziewczynie podobają się starsi mężczyźni ( jej rówieśnicy to jeszcze przecież dzieciaki ), a kobietom zwykle podobają się starsi.


A ile miałaś lat te kilka lat temu?
12?
Jak dobijesz do 40 roku życia, to może zaczniesz się oglądać za młodszymi, jako typowa rycząca 40stka.

Zawsze można iść do psychologa u którego się nie płaci (o ile tacy jeszcze istnieją?). Przynajmniej można go podejrzewać o jakąś wiedzę, co niekoniecznie można napisać o ludziach z internetu.
Kobietom zwykle podobają się starsi, ale zwykle nie aż tak starsi. Z tego co zrozumiałam autorka w tym wieku nie chce wiązać się z 30-latkiem, więc będzie musiała czekać. A wiadomo, że w tym wieku już by się chciało z kimś być. Więc jak by nie było, może nic nadzwyczajnego, ale jednak problem.

Blisko, prawie 11 :D tylko wtedy zastanawiałam się nad tym, czy nie jestem aby aseksualna, bo przez całą podstawówkę (odkąd sięgam pamięcią) kompletnie nie podobali mi się chłopcy w moim wieku. Wiem, wtedy jest się jeszcze dzieciakiem, ale moje koleżanki już umawiały się na szkolne bale i wypady do MC Były wielce zakochane, a ja czytałam Pieśń Lodu i Ognia (w późniejszych latach oglądałam serial), rozpływając się nad prawie 30 letnim Littlefingerem (akurat to zostało mi do dziś).

Później skończyła się 5 klasa podstawówki, zaczęła 6, a ja się zorientowałam, że kieruję swój wzrok w stronę 25-35 latków, chociaż za wszelką cenę starałam się tego pozbyć i to wyprzeć, wymyślając historię, że podkochuję się w koledze z klasy, co było nieprawdą, bo wyglądał jak Anja Rubik (miałam dziwne dzieciństwo). W gimnazjum przepadłam całkowicie, bo byłam już ,,zmęczona" udawaniem, że podobają mi się rówieśnicy i zaczęłam otwarcie mówić o moich upodobaniach. Bo czemu nie? ^^ I tak od 1 września, którego to rozpoczęłam gimnazjum, do dziś zawieszam wzrok na korytarzu na nogach nauczyciela muzyki


Um :/ Tak, u mnie w gimnazjum (już niedługo z niego wychodzę ) jest moda na starszych chłopców, którzy mają 16-18 lat, czasem nawet facetów w wieku 22, a mi się nawet takowi 22 latkowie nie podobają, bo ciągnie mnie do jeszcze kilka lat starszych

Oczywiście, nie zamierzam się z nikim wiązać, bo nie odczuwam takiej potrzeby. To znaczy może i odczuwam, ale nie widzę sensu w związku ,,dla szpanu" z kimś w moim wieku (przecież moja rodzina i znajomi by padli, jakby mnie z 25-35 latkiem zobaczyli, haha, wolę poczekać parę lat), żeby moje otoczenie myślało, że ,,znormalniałam" (najlepszy tekst, jaki usłyszałam w tym tygodniu kiedy w końcu znormalnieję ) i przestałam interesować się 30 letnimi facetami. No cóż, gdyby to było takie łatwe... Jednak jestem jedną z tych osób, które uważają, że do utworzenia jakiegokolwiek związku potrzeba głębszych uczuć, tymczasem większość moich znajomych jest ze sobą na zasadzie ,,lubię ją", a w ekstremalnych przypadkach ,,podoba mi się", a ja tego zwyczajnie nie czuję
Samotność do jakiejś 17-19 Z drugiej strony mi to nie przeszkadza, ale trochę denerwuje, jak znajomi rozmawiają o rzekomych związkach. Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie to irytuje, i to nie z zazdrości.

Moja psychika jest dla mnie zagadkÄ…

Dobra, więc...
Skoro masz tak od dawien dawna, to - tak mi się wydaje - problem nie leży w 'tym wieku'. Twoi rodzice są rozwiedzeni, ale masz w miarę (bo jednak to nie to samo) dobre kontakty z ojcem. Mojej znajomej podobają się starsi mężczyźni, bo jej ojciec zostawił rodzinę, gdy była mała. W partnerach szuka opieki, ciepła i stabilizacji, tymczasem czytając twój post, po prostu tego nie widzę. Ekspertką nie jestem, ale moim zdaniem to też nie jest przyczyną.

Dlaczego tacy ciÄ™ pociÄ…gajÄ…? Bo masz taki gust.
Nie wiem dlaczego dopatrujesz się jakiejś przyczyny. Wiem, że nie ma co porównywać, ale skoro niektórym podobają się blondynki, to dlaczego tobie najzwyczajniej w świecie nie może podobać się 10-15 lat starszy facet?

Co do nauczyciela muzyki... Doskonale cię rozumiem. Mój miał takie nogi, że...

_________________
He pointed at Robb with the blade. “There sits the only king I mean to bow my knee to, m'lords,” he thundered. “The King in the North!”