Autor
Wiadomo
Wysany: 2015-04-19, 22:21 Matematysia <3
Oczywiście dla mnie zdanie matury (uzyskanie 30%) to nie jest żaden wyczyn, to obowiązek każdego człowieka, który uważa że ma choć trochę inteligencji, lecz wyczynem jest dobre zdanie matury. I tak jak polski to mogę nawet na te 50-60% zdać, angielski u mnie nawet nieźle, jak poćwiczę to zdam na ok. 90% zarówno podstawę i rozszerzenie, ale ta matematyka... 
Podstawa nie jest trudna, ale ja bardzo chce zdać rozszerzenie, tak na około 80%. I tutaj pojawia się małe pytanie i problem. Jestem w technikum, więc muszę pamiętać o egzaminach zawodowych, ale tutaj nie sądzę żebym nie zdał. Matematyk mamy tylko 4 w tygodniu co nie jest dużo, choć niby idziemy rozszerzeniem. I zamierzam się pouczyć tak samemu w domu, ewentualnie jakieś korepetycje. Niedługo zdaje teorię na prawko, po tym się trochę skupie na egzaminie zawodowym co mam w czerwcu i tak później chce już zacząć naukę do matmy, nawet może być w wakacje, bo jak wiadomo często w tym okresie się nudzę, a tak bym coś porobił
I pytam Was, głównie tych co też są matematysią rozszerzoną zainteresowani, lub tych co już kiedyś zdawali. Jakieś książki, kursy, filmiki, strony www? Coś macie do polecenia, z czego miałbym się sam uczyć? W szkole mam książki Pazdro, tak jakby co. Nie piszcie google nie gryzie, bo umiem szukać i kilka stron takich znalazłem, ale może ktoś z Was jest już w tym bardziej obeznany
lubie sikać
Wysany: 2015-04-19, 22:26 Re: Matematysia <3
thenikt1 napisa/a:
Oczywiście dla mnie zdanie matury (uzyskanie 30%) to nie jest żaden wyczyn, to obowiązek każdego człowieka, który uważa że ma choć trochę inteligencji, lecz wyczynem jest dobre zdanie matury
Haha, pozwól, że zapytam, co Ty chrzanisz? XD
Kruki i wrony was rozdzióbią.
Wysany: 2015-04-19, 22:46 Re: Matematysia <3
Czarne Indigo napisa/a:
Haha, pozwól, że zapytam, co Ty chrzanisz? XD
To chrzanię, że zadałem pytanie na końcu i czekam na odpowiedź. Nie będę odpowiadał na Twoje pytanie, bo dotyczy ono zupełnie innej części. Nie wiem o co Tobie dokładnie chodzi, możesz wyjaśnić, ale ostrzegam, że mogę być mało rozmowny, bo było kilka na tym forum moich rozmów z pewnymi osobami, które naprawdę niewiele dały.
lubie sikać
Wysany: 2015-04-19, 22:59
Wysany: 2015-04-19, 23:53
;(((((((((((((((((((((((((((((
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs
"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
Wysany: 2015-04-20, 00:05
To jest chyba najlepsza strona, przygotowują się na niej nawet kandydaci do egzaminów na uczelnie techniczne, jak WAT.
Wysany: 2015-04-20, 09:26
może kilka godzin nauki z kimś, kto już zdawał rozszerzoną matmę?
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wysany: 2015-04-20, 12:10
) były tam zadania pogrupowane tematycznie wraz z punktacją oraz przykładowe arkusze. Poziom trudności zbieżny z maturą rozszerzoną (lub podstawową, bo takie zbiory też są).
Dla bardziej ambitnych są jeszcze różne stare zbiory zadań, w których poziom trudności bywa jednak bardziej zróżnicowany. Są zadania banalne, są zadania trudne nawet dla nauczycieli matematyki (bo nieoczywiste, trzeba mieć pomysł, dostrzec jakąś zależność...).
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
Wysany: 2015-04-20, 20:01
Szklana napisa/a:
Z doświadczenia mogę polecić Maturę z matematyki Andrzeja Kiełbasy, mam chyba nawet dwie części, jeśli chcesz, mogę się podzielić
Tak, też słyszałem, że są dobre te książki. Możesz się podzielić? Hmm. A w jaki sposób :D
$karbówka napisa/a:
http://matematyka.pisz.pl
To jest chyba najlepsza strona, przygotowują się na niej nawet kandydaci do egzaminów na uczelnie techniczne, jak WAT.
Podoba mi się, szczególnie ten podział na poziom danego zagadnienia. Dzięki :D
metalmummy napisa/a:
Boże drogi, chciałabym żeby moje dziecko było tak ambitne i uczyło się w wakacje rozszerzonej matematyki.
może kilka godzin nauki z kimś, kto już zdawał rozszerzoną matmę?
W wakacje jak wiadomo wypada wiele czasu, gdzie nie ma już co robić i się po prostu nudzę. W sumie tak jest w każde wakacje jeśli chodzi zaraz o początek. Dlatego to nie problem się trochę pouczyć. A co do Twojej propozycji to jest dobra, tylko muszę taką osobę znaleźć. Mogą to być nawet jakieś korepetycje.
Szej-Hulud napisa/a:
Bierz zbiory zadań Operonu, co rok wychodzą nowe.
Również dziękuję, chętnie skorzystam z Twojej propozycji xD
Jak ktoś ma dalej jakieś propozycje to śmiało
Jeszcze żeby nie zaśmiecać forum to zadam jedno, powiązane z tym pytanie. Głównie tutaj chciałbym odpowiedzi od eksperta, czyli $karbówka
Pytam odnośnie późniejszych studiów. Oczywiście kierunku nie zamierzam zmieniać i dalej iść informatyką, głównie programowanie mnie interesuje, ale nie tylko. I nie wiem czy iść na zawodowego programistę, czy raczej być kimś innym z dziedziny informatyki, a być programistą freelancerem. I pytam odnośnie studiów - jaki kierunek byłby dobry. Czy jest sens iść na informatykę, czy może studia matematyczne?
Kolor CZERWONY I ZIELONY jest zarezerwowany dla moderacji//metalmummy
lubie sikać
Wysany: 2015-04-20, 22:59
Wysany: 2015-04-20, 23:06
Szklana napisa/a:
1, z całego serca odradzam studia matematyczne, fakt, że zrobisz tryliard zadań i dowodów miesięcznie, wcale nie pomoże Ci jakoś specjalnie w kwestii pracy. Oczywiście, są ciekawe, ale raczej opcjonalnie,
¯yjemy po to żeby być kimś więcej niż zwierzęciem, czy po to żeby mieć kupę kasy, nażreć się i poruchać?
metalmummy napisa/a:
Boże drogi, chciałabym żeby moje dziecko było tak ambitne i uczyło się w wakacje rozszerzonej matematyki.
Wydaje mi się że to kwestia tego jakie bodźce dziecko odbiera. Jak widzi że rodzice z upodobaniem piją wino, to też będzie chciało pić. Jak TV wmawia bzdury, to chce bzdur. Jak koledzy imprezują, to też, instynkt stadny. Matematyka jest cholernie ciekawa tylko musi ktoś wprawnie zainteresować.
thenikt1 napisa/a:
I pytam Was, głównie tych co też są matematysią rozszerzoną zainteresowani, lub tych co już kiedyś zdawali. Jakieś książki, kursy, filmiki, strony www
Najlepiej podejść do tego na zrozumienie. Nie ucz się na siłę procedury rozwiązywania konkretnych rzeczy, tylko spróbuj sam wymyślić co ma z tego wyjść, ew. zadanie, wynik i jak to się stało że wynik ma być taki, etd. Działaj analitycznie- mniej będziesz musiał zapamiętywać, łatwiej to przyjdzie, a jak nawet czegoś zapomnisz to są szanse że sam do tego dojdziesz. Poza tym znacznie ciekawiej się wtedy działa. Ewentualnie jakbyś miał z tym problem, to zacznij może od logiki, tam najłatwiej o analitykę.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wysany: 2015-04-20, 23:10
thenikt1 napisa/a:
Jeszcze żeby nie zaśmiecać forum to zadam jedno, powiązane z tym pytanie. Głównie tutaj chciałbym odpowiedzi od eksperta, czyli $karbówka
+100 do ego, ale ekspertem nie jestem - w każdym razie nie z informatyki, nigdy nie miałem z tymi studiami styczności.
![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
Co do matematyki, przedmówczyni ma dużo racji, mnie matematyka była potrzebna zawodowo, podobnie podyplomowa ze statystyki i analityki - i przydaje mi się nadal - jednak ja dodałem do tego studia prawnicze i poszedłem w stricte określonym kierunku od początku wiedząc gdzie i po co.
Sama matematyka daje o wiele mniejsze możliwości, jeśli nie planujesz kariery naukowej, względnie zostanie na uczelni - poza tym nie ma sensu, bo to nie jest żaden kierunek techniczny, ot teoretyczny.
Szukanie pracy jako nauczyciel matematyki to raczej też nic fajnego.
Nawet jak znajdziesz, to zarobki nie takie rewelacyjne, na dodatek zadawanie się ze środowiskiem młodocianych przestępców non stop ( gimnazjum
).
Poza tym na studiach matematycznych wiele rzeczy jest po prostu takich, które cię nie zainteresują - ja przykład, mogłem siedzieć na statystyce, rachunku prawdopodobieństwa itp., bo mnie interesowało, ale na takiej trygonometrii już po 10 minutach kombinowałem jak tu sensownie wyjść i zapalić.
Studia na siłę nie mają racji bytu.
thenikt1 napisa/a:
Czy jest sens iść na informatykę, czy może studia matematyczne?
Sens to pojęcie względne, bo zawsze jak Cię to interesuje, to jest sensowne - ale... zdecydowanie matematykę odradzam, jak się nie interesujesz stricte przedmiotem ścisłym.
Informatyka daje lepsze warunki na rynku pracy, no i popyt na informatyków jeszcze będzie rósł, na nauczycieli matematyki raczej nie.
Wysany: 2015-04-20, 23:49
Cytat:
+100 do ego, ale ekspertem nie jestem - w każdym razie nie z informatyki, nigdy nie miałem z tymi studiami styczności.
Dobra dobra, po prostu ja jeszcze nie zdążyłem się odezwać
Matematyka jest nie doceniana. Zależy co chcesz po niej robić, świat outsourcingu przyjmie Cie po matmie z otwartymi ramionami (właściwie to przyjmują wszystkich
). Bo nie liczą się tu umiejętności ale zdolność do logicznego myślenia.
Po informatyce jest mnóstwo dobrze płatnej roboty, ale odezwij się do Kenzy46<?> on ma dużo z informatyką wspólnego.
Po co chcesz się uczyć 2 lata przed maturą? Szkoda życia. Zaczniesz teraz, a za 2 lata poczujesz wypalenie i zmęczenie matmą, na Twoim miejscu zająłbym się pasją. Teraz możesz po prostu robić jakieś zadania dodatkowe zgodnie z tematami i tyle. Uczyć możesz się zacząć niecały rok. Ja na próbnej zdobyłem 2%
nauczycielka się za głowę złapała i nie chciała mnie do matury dopuścić. Na maturze zdobyłem jednak dużo dużo więcej 
Wysany: 2015-04-21, 00:06
morgan94 napisa/a:
Dobra dobra, po prostu ja jeszcze nie zdążyłem się odezwać
No, właśnie miałem po Ciebie dzwonić.
morgan94 napisa/a:
Matematyka jest nie doceniana. Zależy co chcesz po niej robić, świat outsourcingu przyjmie Cie po matmie z otwartymi ramionami (właściwie to przyjmują wszystkich ). Bo nie liczą się tu umiejętności ale zdolność do logicznego myślenia.
Podaj mi jakieś przykłady gdzie matematyka daje lepsze możliwości na rynku pracy niż informatyka?
Matematykę finansową, aktuarialną - wykluczamy, po tym faktycznie, robota lux - ale dla bardzo nielicznych, dostanie się tam jest tak łatwe, jak na konklawe
Wysany: 2015-04-21, 00:44
Cytat:
No, właśnie miałem po Ciebie dzwonić.
Coś słabo Ci szło, ale wybaczam dostajesz II szansę
Cytat:
Podaj mi jakieś przykłady gdzie matematyka daje lepsze możliwości na rynku pracy niż informatyka?
Matematykę finansową, aktuarialną - wykluczamy, po tym faktycznie, robota lux - ale dla bardzo nielicznych, dostanie się tam jest tak łatwe, jak na konklawe
Nie no ja nie porównuje infy do matmy bo to w ogóle nie ma sensu. Branża IT jest w tej chwili najlepszym możliwym miejscem do pracy, nie liczy się papier czy doświadczenie ale umiejętności, a roboty jest jeszcze na baaardzzoo długo.
Chodziło mi o to że matmę się trochę marginalizuje i stawia (choć coraz mniej) na równi z zarządzaniem czy MSG.
Przypadkiem matma finansowa nie jest jakąś ze specjalności zwykłej matematyki ?
Cytat:
To jest chyba najlepsza strona, przygotowują się na niej nawet kandydaci do egzaminów na uczelnie techniczne, jak WAT.
Ty jakie egzaminy na WAT? Idziesz tam ze zwykłą maturką jeszcze