Ja bym tego nie ciagnela dalej - daj spokoj jemu, odkocha sie po pewnym czasie. (i tak wiem, dobrze mi mowic, bo nie jestem w Twojej sytuacji) Ale pomysl! Gorzej jesli Tobie spodoba sie ktos inny i bedziecie juz wtedy para, wtedy moze byc ciezej i mu i Tobie. Ty - bedziesz mogl czuc jakies wyrzuty, ze go zostawiasz, w koncu to jakies zobowiazania itd. Z kolei on - zafiksuje sie jeszcze bardziej.
btw, Ty jestes jego pierwszym partnerem?
_________________
Zamiast czekać i analizować, zrozum że brak odpowiedzi i zaangażowania to też odpowiedź.