cześc. wiem, że to debilne, ale mam ogromny popęd seksualny i ciągle mi się chce, co chwile mysle o seksie, w robocie patrząc na panie z biura i generalnie taki nabuzowany chodzę, nie korzystam z usług prostytutek, bo dla mnie to droga na skróty. czy myślicie że mam szanse znaleźć dziewczynę, która jest w podobnej sytuacji i razem sobie 'poradzimy' z tym problemem? :v są takowe 20 latki które już są chętne na bara-bara, wiem brzmi to okropnie, ale to lepsze niż chodzenie na dziwki, a zresztą chciałbym znaleźć dziewczynę, którą będę kochał i która będzie gotowa ze mnąuprawiać seks przedmałżeński, bo specjalnie isę hajtać żeby :P to troche wiecie.
czasem mam ochotę napiasć do przyjaciółki po prostu czy poszłaby na ten układ, ale boję się, żę mnie wyśmieje, że jestem typowym desperatem, który chce tylko dymać :v
nie raz jak rodzice mają gości to się nawet ślinie na mamy koleżanki, które mają po 38-45...
Porady typu 'zwal sobie' nie pomoga, bo próbowałem, i za po 10 minutach po fappingu jest to samo już bym chciał :P
czy z takim problmem powinienem udać się do seksuologa czy jak oni się tam zowią Ci lekarze? pytam poważnie, bo trcohe mi to utrudnia normalne funkcjonowanie, zwłaszcza, gdy chcę się na czym skupić, a w głowie myśl o bara-bara (nauka, praca) :/