Cześć,
Mam głupi problem i niedorzeczny no ale potrzebuję się wygadać i dowiedzieć się co inni sądzą na ten temat. Niedawno na koncercie poznałem dziewczynę z którą udało mi się załapać kontakt w postaci "potańczenia" oraz wymienieniu paru słów z powodu że musiała uciekać do domu to długo sobie nie pogadaliśmy. Udało mi się również złapać numer telefonu komórkowego. Po przeprowadzeniu krótkiej konwersacji SMS na następny dzień stwierdziłem że może uda mi się ją zaprosić do kina. Głupi pomysł? Czy może jednak nie była to zła opcja? Wracając do tematu odpowiedziała że udałaby się do kina z czego się ucieszyłem. Wracając do sedna mam w sobie od dłuższego czasu głupi problem, może błahostkę a może jednak za bardzo się przejmuje co do mojego wyglądu. Nie uważam siebie za "nieziemskiego boga" a raczej za niezbyt ładnego chłopaczka. Cóż, niestety pomimo tego że jestem wysoki jestem dosyć bardzo szczupły-chudy. Problem widzę w tym że dziewczyna szybko oceni mnie po wyglądzie i skreśli czego bardzo się boje.
Oczywiście mówię tutaj o wyglądzie ponieważ co do ubioru i estetyki zawsze jestem zadbanym człowiekiem. Wszedłem w straszne głupie mniemanie o sobie pomimo że kiedyś podchodziłem do tego z dystansem lecz teraz jakoś to określenie stało się dla mnie obce.
Być może znajdę tutaj jakieś pomocne rady. :)