Kolekcjoner93
na chwilę obecną tej znajomości tak naprawdę nie ma, przychodzi często jako śj chodzi po mojej kamienicy, i zawsze jak ją spotykam, to zagaduje i rozmawiamy nigdy jednak na tematy wiary lub temu podobne - nigdy nawet sama tego tematu nie zaczęła ...
Napisałem temat bo chociaż w kilku procentach chce byś świadomy co może mnie spotkać.
Nie mam zamiaru przechodzić do śj, ani ją przekonywać na katolicyzm itp -i nie chce żeby takie coś zachodziło z jej strony.
Zwyczajnie wydaje się miła, ładną i sympatyczną dziewczyną, którą chciałbym poznać bliżej, w przyszłości jeżeli poszło by wszytsko okej, to chciałbym czegoś więcej.
co o sobie wiemy ? jak mamy na imię i parę nie istotnych rzeczy.
Zawsze nasze rozmowy trwają krótko, przez jej nadgorliwą koleżankę, dla której temat wiary to jedyny temat warty dyskusji... niestety się słucha jej , może ja to nad interpretuje, ale ostatnio odniosłem wrażenie że moja koleżanka wcale nie ma ochoty kończyć rozmowy i maksymalnie ją wydłuża