Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Beginning

User


Do³±czy³: 03 Sty 2016

   

Wys³any: 2016-02-14, 09:47   Niska samoocena, marne zycie

Siemka. Zacznę może od tego, ze mam 20lat i i nie za bardzo wiem jak ogarnac to wszystko :/ Wiele się tu tematów podobnych przewijalo, ale postanowiłem sam napisać i to wypluc z siebie, ze tak to ujmę. Kiedys bylem uśmiechniętym dzieciakiem wręcz radosnym, często w rodzinie słyszę, ze tesknia za 'nim'. W sumie sam nie wiem, czy to gimnazjum tak na mnie wplynelo... Stalem się poprostu chlopakiem, któremu nic nie pasuje, popadl w depreche (przynajmniej tak słyszałem). Zalamka zamienila sie w rutynę. Nie potrafię wyjść do ludzi, mam swoich kumpli z którymi wyjde się napic, zajarać etc. Jednak kiedy mam propozycje wyjścia w miasto na balet, to :-( Nie potrafiw się przełamać, aby pójść do pubu, klubu, poznać nowych ludzi a bym chcial. Ale to co mnie powstrzymuje jest silniejsze. Takze chyba moja samoocena jest niska. Dziewczyny :oops: które poznałem w zyciu (nie licząc szkoły), zawsze trafialy mi się przypadkiem. Tzn. poznałem je przypadkiem. A w sumie i tak zawsze się konczylo utrata kontaktu, z tego powodu kompletnie jestem zalamany. Mam kolegów co potrafią co weekend a nawet w tygodniu wyrwać nie jedna dupe/dziewczyne, a ja? Lubię pogadac sobie o dziewczynach, ale jak mam prowadzić konwersacje w oparciu o te kilka dziewczyn. Wiec sami mozzecie się domyślić jakie to niezręczne.Jedyne z czego sie cieszyć mogę, to z tego, ze prawiczkiem juz nie jestem. Marne pocieszenie :zalamany: Nie wiem co mam począć, a chciałbym w końcu 'powstac z popiolow' i jakos ogarnac to wszystko :-x
 

Dead Matty  

Stały User

.ASSC



ImiÄ™: M.

Wiek: 32

Do³±czy³: 06 Sty 2016

Sk±d: Polsza

   

Wys³any: 2016-02-14, 09:55   

Ważna rzecz już na początku. Chcesz wyrywać "dupy", tak jak to rzekomo robią twoi kumple, na chwilę? Czy tęsknisz za relacją, która mogłaby trwać i być całkiem niezłym związkiem? Tutaj podejście "na dupy" nie pomaga.
 

Beginning

User


Do³±czy³: 03 Sty 2016

   

Wys³any: 2016-02-14, 10:30   

Ogolnie to chciaÅ‚bym poznać dziewczynÄ™ z którÄ… zabrnalbym dalej niż do jej/mojego wyra. Tylko nie wiem czy potrafiÄ™ zaufać i w tym problem. Mialem nie raz sytuacje, ze wÅ‚aÅ›nie na tym siÄ™ skoÅ„czyÅ‚o. Moje nastawienie do plci przeciwnej siÄ™ zmienilo i w tym także problem. Na marginesie, raczej w klubie dziewczyny sobie nie znajdÄ™. Nie bez przyczyny siÄ™ mówi, ze lpiej isc do klubu niż na dziwki, bo taniej. A kiedys kumpela mnie ostrzegala, żebym przez baby siÄ™ nie zalamal i nie zmieniÅ‚... Jej juz tez nie ma 😂
 

Dead Matty  

Stały User

.ASSC



ImiÄ™: M.

Wiek: 32

Do³±czy³: 06 Sty 2016

Sk±d: Polsza

   

Wys³any: 2016-02-14, 20:50   

To się nie zmieniaj, koleżanka dobrze Ci radzi, choćby jej nie było obecnie. Wiesz, nie znam Cię, ale jakoś wyczuwam dosyć chamskie podejście do kobiet, przynajmniej poprzez ocenę. Powiem tak, zaufanie to taka rzecz którą warto trzymać w zanadrzu, ale nie na początku relacji. Znaczy, ufasz, ale na zasadzie podstawowej znajomości. A poza tym, wiele relacji bierze w łeb i nie bardzo czaję co ma wsadzanie każdej dziewczyny do jednego wora jeśli i tak sprowadza się do tego, że jeśli coś padło to najwyraźniej tak miało być i idzie się na przód, aż się uda. I tyle.
 

Beginning

User


Do³±czy³: 03 Sty 2016

   

Wys³any: 2016-02-14, 23:13   

Dead Matty napisa³/a:

To się nie zmieniaj, koleżanka dobrze Ci radzi, choćby jej nie było obecnie. Wiesz, nie znam Cię, ale jakoś wyczuwam dosyć chamskie podejście do kobiet, przynajmniej poprzez ocenę. Powiem tak, zaufanie to taka rzecz którą warto trzymać w zanadrzu, ale nie na początku relacji. Znaczy, ufasz, ale na zasadzie podstawowej znajomości. A poza tym, wiele relacji bierze w łeb i nie bardzo czaję co ma wsadzanie każdej dziewczyny do jednego wora jeśli i tak sprowadza się do tego, że jeśli coś padło to najwyraźniej tak miało być i idzie się na przód, aż się uda. I tyle.



No niby tak, ale irytuje mnie to bardzo. MEczy najbardziej mnie to, ze tak jak wspomnialem- moje doswiadczenie polega na tym, ze dziewczyny zawsze trafialy mi sie z przypadku. Kiedys bylem niesmialy i probowalem to przebic i np. w szkole, czy gdziekolwiek probowalem pdobijac do dziewczyn i zagadac. Troche slabo mi to wychodzilo. No, ale wiadomo nie kazdy ma gadane :zalamany: No i kwestia przelamania siebie, chcialbym jakos sie ruszyc w koncu z miejsca, ale wlasnie boje sie, ze spale sie, aa mam leb pelny powodow.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com