Więc jest taka sytuacja. Przyjaznie sie z dziewczyną 3 rok i chcialbym czegos wiecej, ale nie wiem do konca czy ona by chciala. Mowi, ze umawiamy sie ze zadne z nas sie nie zakocha, chociaz wiadomo, ze nigdy w zyciu nic nie wiadomo, ale mniejsza z tym. Nie wiem co robic, bo teraz niby nie jestem w niej zakochany, ale jestem bardzo o nią zazdrosny, swój pierwszy ruch chcialem zrobic we wakacje i tylko czekam, az one nadejdą. Jestem atrakcyjny i podobam sie wielu ładnym dziewczynom, wiec raczej brzydki nie jestem. Charakter tez mam przyzwoity, bo duzo osob mnie lubi. Jak ją mozna rozkochac w sobie? dodaje ze mam 16 lat