Autor
Wiadomo
Wysany: 2016-05-23, 08:19 Czy sam licencjat coś daje?
$karbówka napisa/a:
To twierdzisz, że stanowisko w banku jest równoznaczne z byciem traktowanym jak "szmata"?
Na kasie w sklepie łoją po 3,5 kafla?
Jaki to sklep?
philosophus napisa/a:
Nie powiesz mi chyba że początkujący "doradca klienta indywidualnego" bez doświadczenia zarabia 3,5 tys. zł.
$karbówka napisa/a:
Na takie stanowisko to się bierze, laski, albo średnio rozgarniętych po studiach bez znaczenia - i tak lepsze to niż dymać w Indesicie za 1400zł w nieludzkich warunkach?
philosophus napisa/a:
Znam inteligentnych absolwentów po studiach bez znaczenia którzy pracują na stacji benzynowej albo robią za debili w administracji publicznej
philosophus napisa/a:
a chyba 2 miesiące temu wkurzyły mnie jakieś laski z banku które zaczepiały mnie chyba ze 4 razy w agresywny sposób. W końcu im powiedziałem że psychologicznie mają złe podejście bo ciągłe zaczepianie pomimo protestów może wkurzyć potencjalnego klienta i jeszcze bardziej go zniechęcić.
wojtekt8pl napisa/a:
czy sam licencjat np. z ekonomii coś daje
$karbówka napisa/a:
To nie ich wina, dziewczyny dzwonią czy nagabują, bo są rozliczane z tego przez zje*anych liderów.
Lepiej niech tak zarabiają, niż jakby co druga miała ciągnąć kutasy za kasę - potem by strach było jakąś wyrwać.
metalmummy napisa/a:
Teraz studia to obowiązek, bardzo spowszechniały. J
philosophus napisa/a:
To mam nadzieję że liderka przy tym była.
Wkurzyły mnie solidnie.