Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

Mister Klikacz  

Wymiatacz

Duże dziecko



Imię: Marcin

Wiek: 30

Doczy: 25 Sty 2016

Skd: Rybnik

   

Wysany: 2016-05-28, 00:15   Re: Ostatnie lata cywilizacji

Może podejdźmy do tematu od innej strony...

Egzekutor napisa/a:


W 2015 roku w Szwajcarii spotkali się przywódcy najważniejszych państw aby rozmawiać co dalej z gospodarką

Mógłbyś napisać nieco więcej na temat tej rozmowy? Do jakich wniosków doszli Ci przywódcy itp.?
_________________

 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-28, 08:00   

Witam,
Zgadzam się z Łukaszem. Z jedną małą uwagą te nowe zawody rzeczywiście powstały ale była to inna faza rozwoju to tak jak z cyklem życia produktu lub sygnałem w elektronice (po przekroczeniu pewnego poziomu pojawia się przesterowanie). Właśnie w taką fazę weszła technologia. Mam kontakty z osobami, które były niedawno w USA i widziały nad czym pracuje się na najlepszych uczelniach. Na przykład ubrania naszpikowane czujnikami jakie są tylko możliwe.Ten postęp to już trochę na siłę.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2016-05-28, 09:08 ]
Do philosophus

Właściwie powinienem zupełnie zignorować to co napisałeś bo właściwie napisałeś o sobie i ogłosiłeś to innym. Ateizm to religia. Brak wiary w Boga to też wiara. Zamiast z Tobą polemizować zacytuję Ci Biblie:
"Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!... Pan spogląda z niebios na ludzi , aby zobaczyć, czy jest kto rozumny, który szuka Boga" PSALM 14

[ Dodano: 2016-05-28, 09:26 ]
I jeszcze jedno. Możesz nie wysilać się na obrażanie mnie bo do obrażania chrześcijan jestem przyzwyczajony. Dziwię się tylko, że moderatorzy i administrator na to pozwalają bo co innego się z kimś nie zgadzać a co innego obrażać i lżyć. :-)

[ Dodano: 2016-05-28, 16:43 ]
Chciałbym dodać jeszcze parę słów. 1. Co do pytania o ustalenia z Davos to oprócz oficjalnych sloganów raczej niczego się nie dowiemy.
2. Moja słowa, że nie wierzę w przetrwanie są wyrwane z kontekstu - w temacie chodzi o naszą cywilizację, czyli społeczeństwo oparte na skomplikowanych technologiach i technice, która stała się bronią przeciwko społeczeństwu. Zatem pewnie cofniemy się do egzystencji z ubiegłych wieków. Nawet dziś wielu ludzi, żyje poza naszą cywilizacją i dają radę. Ludzie przeżyli tysiące lat bez internetu i komputerów.
3.Będzie dużo zmian - na przykład przywrócenie niewolnictwa (obecnie już się pojawia tylko jeszcze zakamuflowane). Powrócą konie zamiast samochodów itd.
_________________
K2 Egzekutor
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



Imię: Karolina Magdalena

Wiek: 31

Doczya: 28 Gru 2010

   

Wysany: 2016-05-28, 17:07   

Cytat:

na przykład przywrócenie niewolnictwa (obecnie już się pojawia tylko jeszcze zakamuflowane).


Bardziej prawdopodobne, że ono w ogóle nie zostało zaniechane, a jedynie stało się "humanitarne", stąd ten kamuflaż
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-28, 20:25   

Oczywiście, to też prawda.
_________________
K2 Egzekutor
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2016-05-28, 20:43   

Egzekutor napisa/a:

Właśnie w taką fazę weszła technologia. Mam kontakty z osobami, które były niedawno w USA i widziały nad czym pracuje się na najlepszych uczelniach. Na przykład ubrania naszpikowane czujnikami jakie są tylko możliwe.Ten postęp to już trochę na siłę.


Taką technologię to u mnie na agiehu można w ramach pracy inżynierskiej rozwijać ;-) Czy to potrzebne? Nie wiem, ale zapewne znajdą się branże, w których ubrania naszpikowane czujnikami okażą się przydatne, jak na przykład górnictwo czy pożarnictwo. Niemniej rozwój tej techniki wiąże się bezpośrednio ze spadkiem cen urządzeń pokroju Arduino i Raspberry Pi oraz wzrostem ich mocy obliczeniowej. Raspberry Pi (1) kompilował mi maszynę wirtualną języka Erlang przez ponad 2 godziny, natomiast Raspberry Pi 2 potrzebował na to ok. 30 minut, czyli mniej więcej tyle, co mój i7-4700MQ. To oczywiście nie świadczy o tym, że ARM osiągnęło wydajność x86_64 (pamięć może mnie mylić), ale dobrze uwidacznia postęp.

Egzekutor napisa/a:

"Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!... Pan spogląda z niebios na ludzi , aby zobaczyć, czy jest kto rozumny, który szuka Boga" PSALM 14


Dowodzenie za pomocą Biblii, że Biblia mówi prawdę, jest błędem metodologicznym.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-29, 08:15   

To jednak jedna z najlepszych polskich uczelni. A z drugiej strony trudno oczekiwać aby polskim studentom czy nawet pracownikom naukowym w USA pokazywano jakieś super technologie (te są pewnie w tajnych laboratoriach :-) ).
Natomiast wiara jest wiarą i metody naukowe nie bardzo mają sens.
Co do Twoich poglądów to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, że są jednak ludzie, którym nie zrobiono prania mózgu przez opowiadanie głupot i powtarzanie ich miliony razy.
Pozdrawiam
_________________
K2 Egzekutor
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-05-29, 20:32   

Egzekutor napisa/a:

A z drugiej strony trudno oczekiwać aby polskim studentom czy nawet pracownikom naukowym w USA pokazywano jakieś super technologie (te są pewnie w tajnych laboratoriach :-) ).



Oczywiście istnieją utajnione technologie, niemniej nic nie wskazuje na to aby mogły być sprzeczne z aktualnym stanem wiedzy. Zdarzało się także w przeszłości że zaznajamiani z tajnymi amerykańskimi technologiami byli naukowcy z bloku wschodniego, a także osoby niepowołane. Np. Jacek Karpiński jako stypendysta UNESCO, czy Marian Zacharski który wszedł w posiadanie tajnych dokumentów i części na skutek zdrady, a czasami zwykłej niefrasobliwości.

Cytat:

Egzekutor napisał/a:

co innego się z kimś nie zgadzać a co innego obrażać i lżyć. :-)



Nie obraziłem ciebie, stwierdziłem tylko fakty.

Szej-Hulud napisa/a:

Dowodzenie za pomocą Biblii, że Biblia mówi prawdę, jest błędem metodologicznym.


Egzekutor napisa/a:

Natomiast wiara jest wiarą i metody naukowe nie bardzo mają sens.



Zatem wiara nie ma sensu. Sens wymaga porządku logicznego. Metodologia naukowa jest pochodną logiki. Jeżeli nie ma zastosowania w wierze, to wiara jest nielogiczna, zatem nie ma sensu.

Cytat:

Egzekutor napisał/a:

Ateizm to religia. Brak wiary w Boga to też wiara.


Tak twierdzą fanatyczni wrogowie ateizmu którzy nie widzą czym on jest.
Ateizm to brak wiary czyli uznawania że prawdą musi być coś, czego nie można stwierdzić.
Ateizm nie mówi że coś musi być prawdą, jedynie zakłada że Boga nie ma bo to jest najbardziej prawdopodobnej.

Cytat:

Cytat:

No właśnie- zakładają. W praktyce widzimy, kto ponosi korzyści, a kto straty. Kapitalizm dla biednych, socjalizm dla bogatych czy jakoś tak.




Nie widzimy w praktyce, bo praktycznie nie ma państw działających zgodnie z doktryną neoliberalną, no może poza niektórymi rajami podatkowymi ale nie jestem tego wcale pewien.

Cytat:


Szej-Hulud napisał/a:

Czym nazwiesz umowy śmieciowe, zwane pieszczotliwie elastycznymi formami zatrudnienia, jeśli nie przejawem neoliberalizmu?



Istnienie umów-zleceń i umów o dzieło nie wystarcza żeby stwierdzić że gospodarka w Polsce jest neoliberalna. W Polsce mamy płacę minimalną, przymusowy ZUS, nierówność podmiotów gospodarczych względem prawa, spore obciążenia podatkowe, oraz dofinansowania, granty (sięgające niekiedy setek mln zł), duży ciągle sektor publiczny. To wszystko jest niezgodne z doktryną neoliberalną, natomiast wywodzi się od socjalizmu i generuje ogromne koszty z powodu kosztów obsługi i nietrafionych redystrybucji. Najbardziej to uderza w małe firmy i osoby pozostające na samozatrudnieniu, bo przecież skądś trzeba brać pieniądze na urzędników i wielomilionowe granty dla obcych fabryk. Dla wielkich firm z silnymi działami prawnymi, podatkowymi i możliwością przerzucania pieniędzy między spółkami to nie problem.

Cytat:


Szej-Hulud napisał/a:

Przedsiębiorcy płaczą, że koszty pracy są wysokie (chociaż w skali europejskiej wcale nie jest źle),



Nie ma co czynić porównań do skali europejskiej, bo poziom rozwoju polskiej gospodarki, nie jest skalą europejską.
Zachodnie korpo owszem, udźwigną obciążenia ZUSu, ale polskie firmy prywatne mają już problem gdy mówimy o tych które zatrudniają do powiedzmy 50 osób i działają tylko w Polsce.

Cytat:


Cytat:

Cierpią na tym głównie młodzi ludzie oraz system emerytalny, którego nie ma kto zasilać.




Młodzi ludzie cierpią także z powodu funkcjonowania płacy minimalnej- ci których praca jest warta odpowiednio dużo, i tak dość zarobią. Wszyscy pozostali w ogóle nie dostają pracy, póki nie wypracują znacznego czasu w majestacie prawa i za darmo na praktykach bezpłatnych, albo poniżej płacy minimalnej, na stażu z Urzędu Pracy, który kosztuje znacznie więcej niż ten 1000zł, bo jeszcze trzeba ściągnąć na niego podatki, i zatrudnić urzędników w UP.

Cytat:


Cytat:

Teoria skapywania po raz kolejny nie zadziałała.



Powody są dwa. Po pierwsze "frak pasuje dopiero w trzecim pokoleniu". A po drugie polscy przedsiębiorcy po prostu nie są dostatecznie bogaci. Nie oczekuj od człowieka który z dużym wysiłkiem się dorobił, że będzie żył tak skromnie jak jego pracownicy, albo tylko troszkę lepiej. To niezgodne z naturą ludzką, on się napracował, więc oczekuje sowitej nagrody, co nie jest takie złe bo zawsze zarobi przynajmniej ktoś na tym co on kupił dla siebie. Przedsiębiorcy muszą po prostu być jeszcze bogatsi żeby lepiej traktować pracowników. Oczywiście są tutaj pewne bariery których nie da się przejść. Obowiązuje prawo popytu i podaży, jeżeli pracowników jest za dużo, to ceny ich usług nie będą zbyt wysokie i nie mogą być.

Niezależnie od powyższego, w Polsce nie ma gospodarki neoliberalnej, nie można więc winą za obecny stan rzeczy obarczać neoliberalizmu. Jedyne co mamy w Polsce liberalnego, do demokrację, która właśnie popełnia samobójstwo bo społ. nie było do niej przygotowane. W gospodarce zaś mamy hybrydę wolnego rynku ze źle zaprojektowanym socjalizmem, czego efektem jest marnotrawstwo w sferze państwa i uprzywilejowanie (prawne, podatkowe i finansowe) korporacji na rynku, sfinansowane za pieniądze przedsiębiorców prywatnych.
_________________
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-29, 21:33   

Witam,
Jeżeli płaca minimalna jest złym rozwiązaniem to dlaczego funkcjonuje w państwach, w których ludziom żyje się najlepiej. Ma na myśli państwa skandynawskie czy chociaż Wielką Brytanię. Mało, do tego stopnia, że w Norwegii płaca minimalna jest ustalana dla każdego zawodu. Nie można mniej zapłacić murarzowi, kucharzowi, stolarzowi, itd niż jest to ustalone prawnie.

[ Dodano: 2016-05-29, 22:41 ]
Tak na marginesie. Gdyby polscy pracodawcy nie mieli ograniczeń to proponowali by pracownikom pewnie 500 zł miesięcznie. I jest to tylko częściowo związane z relacją popyt - podaż. Konkretny przykład. Niemcy pod względem ludności - ogromna ilość pracowników. Ile płacą za tą samą pracę w zakładach w Polsce a ile w Niemczech?
_________________
K2 Egzekutor
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-05-29, 23:07   

Egzekutor napisa/a:

Jeżeli płaca minimalna jest złym rozwiązaniem to dlaczego funkcjonuje w państwach, w których ludziom żyje się najlepiej.



Jest także w państwach w którym ludziom żyje się źle. Dobrobyt państw zachodu to nie zasługa płacy minimalnej, tylko kolonializmu, rewolucji przemysłowej, dostępu do surowców, ongiś wolnego rynku i etosu pracy (a w przypadku Szwecji jeszcze obrabowania połowy Europy). Zapominamy także, że każdy z tych krajów przeszedł kiedyś okres w którym masy żyły naprawdę skromnie. Tak samo było jeszcze kilka lat temu w Chinach które już praktycznie doganiają nas pod względem poziomu życia, a przecież jeszcze 30 lat temu ten kraj był kompletną nędzą, a 40 lat temu wyrywano tam trawę w ramach walki z burżuazyjnymi zwyczajami.

Egzekutor napisa/a:

. Gdyby polscy pracodawcy nie mieli ograniczeń to proponowali by pracownikom pewnie 500 zł miesięcznie.



I wielu ludzi zgodziłoby się na takie wynagrodzenie. Znam ludzi którzy przez lata nie mogli znaleźć pracy mimo że chcieli, a darmowa praca studentów na praktykach, praca na stażach za 1000zł czy praca na czarno jest normą. W efekcie płaca minimalna nie funkcjonuje, jest tylko szkodliwa bo ogranicza możliwości zatrudnienia firmom które nie mogą ukrywać zatrudnienia, i zmusza młodych ludzi do pracy nielegalnej, bez ochrony prawnej.
W ogólnym rozrachunku tracą wszyscy, bo marnuje się pieniądze na dodatkowych urzędników którzy to kontrolują, a wydajność produkcji i konkurencyjność cenowa produktów i usług jest niższa z powodu zawyżonych kosztów pracy.

Egzekutor napisa/a:

Jeżeli płaca minimalna jest złym rozwiązaniem to dlaczego funkcjonuje w państwach, w których ludziom żyje się
najlepiej. Ma na myśli państwa skandynawskie czy chociaż Wielką Brytanię. Mało, do tego stopnia, że w Norwegii płaca minimalna jest ustalana dla każdego zawodu. Nie można mniej zapłacić murarzowi, kucharzowi, stolarzowi, itd niż jest to ustalone prawnie.



Bo politycy tak sobie wymyślili. W tych krajach nie ma to wielkiego znaczenia bo poziom rozwoju ich gospodarek zapewnia ogromne dochody pracodawcom i cierpią one na niedobór pracowników. Pomimo owej płacy minimalnej, imigranci z europy wschodniej często wykonują prace których Brytyjczyk po prostu by się nie podjął.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-30, 07:27   

Na pewno zgadzam się, że jest to w dużym stopniu wynik polityki kolonialnej. W dalszym ciągu tak traktowane są biedne państwa europejskie. Dlatego te same prace w niemieckich firmach w Niemczech są dobrze wynagradzane a w Polsce jest to płaca minimalna. Tak traktuje się kolonie. Jest to wina polityków (różnych opcji, którzy do tego dopuścili) ale też charakteru Polaków. We Francji od wielu dni trwają strajki. I jestem pewny, że pracownicy nie ustąpią. Prędzej wszystko stanie (francuskie związki zawodowe nie raz już to udowodnili).
W Polsce niestety jest to niewykonalne.

[ Dodano: 2016-05-30, 08:32 ]
Dużo zależy od osób kierujących firmami i ich właścicieli. Na przykład większość nowych samochodów kupują firmy - można byłoby pogonić koncerny źle traktujące polskich pracowników? Chyba tak. Tylko, gdzie znaleźć drugiego Polaka, którego obchodzi jak żyją inni.
_________________
K2 Egzekutor
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-05-30, 10:27   

Egzekutor napisa/a:

Dlatego te same prace w niemieckich firmach w Niemczech są dobrze wynagradzane a w Polsce jest to płaca minimalna.



Pytanie brzmi, jaki zysk wypracowuje pracownik w Niemczech, a jaki w Polsce, to kwestia równie zasadnicza jak ilość chętnych na pracę przy określonych zarobkach.

Egzekutor napisa/a:

W Polsce niestety jest to niewykonalne.



Jak najbardziej jest to wykonalne. Związki zawodowe odegrały pozytywną rolę w XIX wieku, natomiast w III RP doprowadziły do upadku stoczni, kopalń i sporej liczby fabryk. Więc owszem, zastopowanie wszystkiego jest wykonalne. Już nie raz i nie dwa związki zawodowe były tak szkodliwe dla fabryk, że doprowadzały je do upadku, a fabryka działała dalej pod nową firmą która przejęła masę upadłościową. Wszystko przez to że związkowiec stał się zawodem, a w jednym zakładzie mogło działać wiele związków. W efekcie zakład musiał utrzymać całą dywizję pasożytów które nie wypracowywały żadnego zysku.

Egzekutor napisa/a:

pogonić koncerny źle traktujące polskich pracowników? Chyba tak.



Tzn, co to znaczy? Koncerny zachodnie dość dobrze traktują pracownika bo je na to stać (rekompensują to sobie tym, że potrafią pozyskiwać dotacje i ukrywać zyski, wykorzystując w ten sposób luki powstałe przez ulgi podatkowe), a działają na taką skalę że złe traktowanie pracownika staje się zbyt głośne i nieopłacalne. Nie ma obowiązku pracowania w złych warunkach, jeżeli ktoś się na to godzi tzn. że jest zbyt dużo ludzi z jego kwalifikacjami (czy raczej brakiem kwalifikacji). A problem z kontrolami jest taki że zawsze pociągają za sobą koszty i to jest typowy polski problem że najpierw dla dobra obywatela się wprowadza się przepis który jest kosztowny, a potem się jeszcze ponosi koszta na sprawdzanie czy prawo jest wykonywane.
Podobny problem jest z ulgami i zwolnieniami z podatków i właściwie ze wszystkim. Nakłada się zbyt wysokie podatki, więc się dodaje ulgi których obsługa kosztuje krocie, a wyzyskują je najsilniejsi.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-30, 15:19   

Jeżeli jest tak jak piszesz to odpowiedz mi na dwa konkretne przykłady bez teoretyzowania.
Fabryka Opla w Gliwicach jest najlepsza w koncernie. Uważasz, że polscy pracownicy wypracowują mniejszy zysk?
Mój brat w Wielkiej Brytanii zarabia 2500 funtów, w Polsce zarabiał 2500 zł (to tutaj wypracowywał mniejszy zysk)? Stać go na utrzymanie żony i dwójki dzieci. I wcale nie twierdzi, że pracuje więcej niż w Polsce. Nie ma zamiaru wracać i pracować za grosze podobnie jak wielu moich znajomych, którzy albo już wyjechali albo tylko czekają na koniec studiów aby wyjechać. Fakty są brutalne.
_________________
K2 Egzekutor
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-05-30, 19:58   

Egzekutor napisa/a:

Jeżeli jest tak jak piszesz to odpowiedz mi na dwa konkretne przykłady bez teoretyzowania.
Fabryka Opla w Gliwicach jest najlepsza w koncernie.



Zacząć trzeba od tego że ta fabryka w ogóle by nie powstała gdyby nie niższe koszty pracy.
Jeżeli większość produkcji tej fabryki idzie na eksport, to po co wozić większość aut za granicę skoro można by je produkować na rynku głównego zbytu i się jeszcze chwalić klientom że się ich rodakom daje pracę? Koszty pracy musiały być odpowiednio niższe żeby ulokować produkcję w PL, gdzie sprzedaż nowych aut leżała, leży i leżeć będzie.

Przy okazji ujawnia się dwulicowość tego patologicznego systemu jaki mamy: wszystkie te fabryki działają w specjalnych strefach ekonomicznych (bez nich również nie zdecydowano by się na inwestycję, tylko np. umieszczono je na Słowacji- jak zrobiła Kia- albo nawet na Ukrainie. Zatem w tym przypadku zysk nie ma znaczenia, bo rywalizujemy też z innymi krajami.

Tymczasem polscy drobni przedsiębiorcy nie mają takich względów podatkowych.

Owszem, Włoski rząd z sukcesem naciskał na Fiata żeby przenieść produkcję Pandy do Włoch, czego Fiat nie chciał zrobić bo tam musi płacić robotnikom więcej. I efekt jest taki że położyli sprzedaż, bo cena samochodu wzrosła w wersji podstawowej z 26 600zł do 35 000zł.

Egzekutor napisa/a:


Mój brat w Wielkiej Brytanii zarabia 2500 funtów, w Polsce zarabiał 2500 zł (to tutaj wypracowywał mniejszy zysk)?



Tak, ponieważ tutaj za jego pracę płacono mniej, po prostu polscy konsumenci kupują usługi i produkty za mniejsze ceny albo w mniejszej ilości.
Chyba że pracował np. w fabryce produkującej na eksport- wtedy jego niskie wynagrodzenie wynika z konkurencji na rynku międzynarodowym. Albo Polak będzie robił przy taśmie za 2500 albo Słowak weźmie jego robotę. Nie da się obejść prawa popytu i podaży bo mało kto będzie głodował w imię międzynarodowej solidarności pracowniczej.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Egzekutor  

Stały User

Egzekutor


Imię: Piotr

Wiek: 25

Doczy: 10 Maj 2016

   

Wysany: 2016-05-31, 13:34   

W ten sposób wracamy do głównego tematu. Jeżeli założymy, że wszystko biegnie zgodnie z prawem popytu i podaży i nic nie będziemy regulowali to jaka będzie przyszłość. Czy rację ma Vito Bardena, który napisał: "W dzisiejszych czasach jedną z przyczyn długoterminowego rujnowania popytu jest przenoszenie produkcji do miejsc, w których koszty pracy są symboliczne".

[ Dodano: 2016-05-31, 14:42 ]
Wyobraźmy sobie, że wszystkie ważniejsze firmy zamiast zatrudniać pracowników w Europie przenoszą wszystko do Azji i Afryki. Kto będzie kupował w Europie produkty, jeżeli pracownicy stracą pracę. Według mnie to jest gra bo oni dobrze wiedzą, że jeżeli doprowadzą do ruiny swój rynek pracy to nikt nie kupi ich produktów nawet jeżeli będą dużo tańsze. Zresztą doprowadzanie do nędzy prowadzi do wojen i rewolucji. I myślę, że są dwa wyjścia albo ktoś to zastopuje albo będzie wojna (lub rewolucja).

[ Dodano: 2016-05-31, 14:50 ]
Pierwsze sygnały już są. Największa europejska firma produkująca ogniwa fotowoltaiczne pierwszy raz w 2015 roku wyszła na plus dzięki wprowadzeniu ogromnego cła na chińskie odpowiedniki.
W przeszłości też regulowano rynek: przykład - zmuszenie Toyoty do produkcji w Europie przez wprowadzenie wysokich ceł na sprowadzane samochody.
_________________
K2 Egzekutor
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-05-31, 16:16   

Egzekutor napisa/a:

Czy rację ma Vito Bardena, który napisał: "W dzisiejszych czasach jedną z przyczyn długoterminowego rujnowania popytu jest przenoszenie produkcji do miejsc, w których koszty pracy są symboliczne".



Myślę że zanadto uprościł, o czym poniżej. Imo, skutkiem tego będzie wyrównanie poziomu życia pomiędzy częściami świata, a nie zrujnowanie popytu. Oczywiście nie wyklucza to kryzysów z bardzo wielu innych powodów.

Egzekutor napisa/a:

Wyobraźmy sobie, że wszystkie ważniejsze firmy zamiast zatrudniać pracowników w Europie przenoszą wszystko do Azji i Afryki [...]



Myślę że takie ekstremum to nierealistyczne uproszczenie. Nie można całej produkcji przenieść do Afryki i Azji, ze względu na koszty transportu i dostępność wykwalifikowanych kadr. Jest też druga strona medalu: przenoszenie produkcji pozwala na przeniesienie pracowników zachodnich do bardziej skomplikowanych zadań i jednocześnie poprawę warunków życia ludzi w krajach Azji i Afryki. Jakość życia Chińczyków bardzo się podniosła w ostatnich latach. Gorzej jest z Indiami, po części z powodu ogromnej eksplozji demograficznej.

Egzekutor napisa/a:

W przeszłości też regulowano rynek: przykład - zmuszenie Toyoty do produkcji w Europie przez wprowadzenie wysokich ceł na sprowadzane samochody.



Zgadza się. W ten sam sposób w ogóle powstała Toyota i inne firmy japońskie i koreańskie. Rynek światowy był opanowany przez uprzywilejowane korporacje zachodnie, które dzięki przywilejom prawnym zbudowały swoją potęgę. Cła zaporowe i kredyty preferncyjne zbudowały siłę przemysłu mot. Japonii i Korei Południowej.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com