Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com

Witam, jestem chlopakiem raczej roztargnionym, zamyslonym... W sumie w duzej mierze przycyzna jest palenie maryśki. Ciagle zamyslony chodze. Problemem jet np rozmowa przez telefon. Z poczatku 1-2m spoko sie rozmowa klei (np. z kolezanka), chwile dalej i mam problem z wymysleniem nowego tematu, czyli problem jest. Latam po innej orbicie. Pytanie jet moje nasstepujace, brac jakie tabletki na pamiec i koncentracje? Czy innymi metodami to wypracowac?

rzuć jaranie, ćwicz mózg i wąchaj świeży rozmaryn

Wywal smartfona albo ogranicz jego użycie do minimum.

Jarac przestań przede wszystkim ;/

Po co te tabletki? Jarając dalej twój mózg nadal będzie serem szwajcarskim.
Nie jaraj, ale nie tak przez tydzień i oo, nic nie dało to znak że marycha nie szkodzi.
Co najmniej tak z pół roku i porównaj efekty.

Zastanawiam się czy to serio, czy troll. Masz problem, bo cytuję "latasz po innej orbicie" - ale nijak nie łączysz tego z paleniem?

No i sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. Przestań palić, a stopniowo wszystko będzie wracało do normy.

_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!

Co do maryśki to polecam zrobić przerwę. Rozumiem że faza jest fajna, ale niestety człowiek staje się mułem, pod wieloma względami.
Palenie w moim przypadku wiąże się z pewnością siebie,niespotykaną elokwencją i wzrostem zdolności umysłowych, ale by to osiągnąć potrzebna jest przerwa. Postanów sobie że będziesz palił raz na miesiąc i dopiero wtedy, gdy będziesz świeży zobaczysz jak wygląda prawdziwy "haj" i uwierz mi wtedy nie będziesz miał takich dylematów jak dzisiaj - to takie wyjście zastępcze.
A odnośnie pracy na co dzień to polecam medytację, wewnątrz siebie znajdziesz to czego szukasz, dobrze jest też rozwijać swoja inteligencje poprzez ćwiczenia umysłowe i przeróżne autosugestie - mów na głos przez 15 minut dziennie wszystko co przychodzi ci na myśl bez przerwy np. "Łyżka, wiadro, kompot, zupa" albo stań przed lustrem popatrz sobie głęboko w oczy i mów sobie jaki jesteś zaje****.
Żeby były efekty, trzeba też jednak, coś ze sobą zrobić - po pierwsze jak najmniej komputera i telewizji, z czasem coś więcej. Na początek zastosuj się do tych rad, rób to przez parę dni, a lada chwila powinieneś dostrzec zmiany. Gwarancja 100 %, mówię ci jak palacz palaczowi, tylko bez żadnego lenistwa.

Wiadro, wiadro. A tak serio to, czesto biegam, chodze na silownie+ pilka nozna(nie gram w klubie). Wiec zyje jakos. JAram bo lubie, fakt jest taki, ze prawie codziennie + zalane weekendy. Lubie sobie zajarkac, schemat jest, potem wchodze glebiej, glebiej, nowe mysli, refleksje etc. Sprobuje odstawic, ale nie owijajac w bawelne wiem, ze bedzie to ciezkie