1. Jeżyce najbardziej hipsterskie, za co płacisz. Wilda - centrum. Winogrady - uczucia mam mieszane, czynsz droższy niż na innych osiedlach w innych dzielnicach. Ale z drugiej strony nic się tu nie dzieje i atmosfera jest stricte naukowa.
2. "Każdy z Dębca to przestępca!". No, Dębiec słynie z niezbyt przyjaznych mieszkańców. Wilda to też średniawka z tego względu, że to centrum miasta, w którym nocne życie kwitnie. Oj, bardzo kwitnie.
3. O klubach się nie wypowiem pod względem imprez, a jedynie pod względem miejsc, w których byłam na koncertach. Także, fajne miejsca to Blue Note, W starym kinie, Klubokawiarnia Meskalina, Alternativa Club. Miejscem bywania tych bardziej alternatywnych jest z pewnoscią Projekt LAB.
4. Zdecydowanie najbardziej uniwersalna jest Teatralka (czyt. Most Teatralny). Ale! Warto też szukać mieszkania na trasie tzw. PST (Poznański Szybki Tramwaj - szybki, dlatego że na jego trasie nie ma żadnych świateł, czy innych pierdół, coś jak metro). Dobra rada: jeśli zamieszkasz w bliskiej odległości takich przystanków jak Teatralka, Słowiańska, Aleje Solidarności, czy chociażby Lechicka/ Poznań Plaza to z pewnością będziesz zadowolony.
5. Miesięcznego nie ma. Jest PEKA. Możesz kupić bilet na 3, albo 4 miesiące - to są najwygodniejsze opcje. No i dzięki niemu jeździsz bez ograniczeń po całym Poznaniu. Jest też opcja tPortmonetki. Ale to nie jest spoko opcja. Także - polecam bilet semestralny. Ważne, żeby nabić na niego zniżkę studencką (ale to dopiero jak odbierzesz legitkę)
6. Są normalne kasowniki - na bilety papierowe. Oraz e-czytniki. Jeśli masz bilet semestralny, to nie musisz niczego odbijać. Ale jakbyś miał tPortmonetkę, to wtedy przy wchodzeniu i wychodzeniu z tramwaju musisz odbijać pekę na czytniku.
Aha, generalnie nie polecam autobusów, z tego względu że często są z nimi niezłe cyrki. Tramwaje to rzecz pewna.
7. Zależy gdzie będziesz mieszkał, to już sobie sam ogarniesz. Na Malcie jest spoko.
8. Kebabu nie polecę, bo nie jem mięsnych rzeczy. Ale raz byłam ze znajomymi w jakimś nocnym, chyba "U Abdula" - w centrum - no i sobie chwalili. Z rzeczy tanich i dobrych polecam sieć Piccolo. Jeśli masz cierpliwość to naleśniki w Manekinie. Jak pizza to Frontiera (chyba najlepsza pizza w Pzn). Pizza na dowóz? Mario. No i SZTOS (też pizza, ale w wydaniu niecodziennym).
Aha, no i trochę późno ogarniasz ten pokój. Ceny szaleją, spady zostają, o czym przekonałam się na własnej skórze.
_________________
Kruki i wrony was rozdzióbią.