Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

normalmen  

User

normalmen


ImiÄ™: Arek

Wiek: 27

Do³±czy³: 06 Lip 2016

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2016-10-20, 21:16   Studniówka

Siema. Chciałbym zasięgnąć rady użytkowników forum, mianowicie czy waszym zdaniem jest sens udanie się na studniówkę samemu, bez partnerki? Moja szkoła to w 65% płeć piękna lecz nie mam odwagi ( i nie będę miał) zaprosić jakiejś. ( już kiedyś zakładałem kilka tematów - tak, tak jestem piekielnie nieśmiały :D) . Jeden z lepszych kumpli który też miał iść sam wyłamał się i uznał że nie idzie. Sam też nie chciał iść, ale namawiają mnie żebym szedł, będzie fajnie itd. Ale takie imprezy to nie dla mnie. Co o tym sądzicie?
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2016-10-20, 21:23   

Idź sam.
_________________
W miękkim futrze kota
 

rainy day  

Wymiatacz

kotoholiczka



ImiÄ™: Julia

Wiek: 24

Do³±czy³a: 29 Maj 2016

   

Wys³any: 2016-10-21, 18:06   

Idź. Nie rozumiem, czego się ludzie tak boją w iściu samemu.
_________________
"Sometimes it takes nine lives to save one."
 

normalmen  

User

normalmen


ImiÄ™: Arek

Wiek: 27

Do³±czy³: 06 Lip 2016

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2016-10-21, 19:14   

Nie chodzi o strach, tylko obawę że będę się kiepsko czuł na tego typu wydarzeniu. Każdy przeżywa ,, ooo ale super będzie, ale balety'' bla bla bla... Jak tego słucham to tylko się w duchu uśmiecham do siebie że jedyną przyjemną częścią imprezy będzie droga samochodem na zabawę i z powrotem ( ciemno, zima, ulubiona muzyczka w głośnikach, bez pośpiechu - uwielbiam te klimaty :D ). Do tego z tego co słyszę ponad trzy czwarte klasy idzie z kimś i większość są to osoby które lubią tańczyć, bawić się itd. Obawiam się tego że będzie tak jak zawsze - pojadę, postoję, coś zjem, czegoś się napiję ( oczywiście bez alkoholowego bo nie lubię ), a osoby nawet te z klasy ( których w sumie poza szkolnymi sprawami nie znam ) będą się bawiły z osobami które są im znane, z partnerami/partnerkami. Mam powody o obaw bo w niedalekiej przeszłości dwa wesela i jedna osiemnastka którą opuściłem po 40 minutach wyglądały podobnie. Martwi mnie to że każdy mówi ,,daj spokój, jedyna taka impreza w życiu, więcej nie będzie okazji, pobawmy się '' tylko nikt tak naprawdę nie wie że takie imprezy mnie dobijają.... Jeszcze widok tych wszystkich jakże uśmiechniętych par na parkiecie, tych wszystkich młodych pseudo cwaniaczków podrywających laski podczas tańca i w ogóle... Tego się obawiam. Bo samo pójście bez partnerki to pikuś. Gdybym miał partnerkę ( najlepiej taką z którą wiązałbym jakieś bliższe relacje ), a nie z którą zatańczę poloneza i każdy w swoją stronę to może miałbym inny pogląd na to wydarzenie :/ .
 

FocusMK1  

User


ImiÄ™: Bartek

Wiek: 27

Do³±czy³: 21 Wrz 2016

Sk±d: CK

   

Wys³any: 2016-10-21, 21:55   

CzytajÄ…c to odnoszÄ™ wrażenie że masz bardzo pesymistyczne podejÅ›cie do sprawy. Sam widzisz w czym jest problem, chodzi o to że jesteÅ› nieÅ›miaÅ‚y wiÄ™c trzeba pozbyć siÄ™ problemu i otworzyć siÄ™ wzglÄ™dem innych osób. Pozwolisz że zacytujÄ™ ci sÅ‚owa osoby którÄ… podziwiam i szanuje za to czego dokonaÅ‚. „Jeżeli
myÅ›lisz, że coÅ› możesz lub czegoÅ› nie możesz, za każdym razem masz racjÄ™”. Widzisz ? sens tego zdania tkwi w tym jaka wielka jest przepaść pomiÄ™dzy wiarÄ… w siebie a jej brakiem. Wmawiasz sobie że jesteÅ› nieÅ›miaÅ‚y itp. powiedz mi czy ktoÅ› chodź raz podczas rozmowy z tobÄ… czy w inny sposób daÅ‚ ci do zrozumienia że jesteÅ› nieÅ›miaÅ‚y ? MogÄ™ polecić ci dobrÄ… książkÄ™ ''Co CiÄ™ blokuje? Odzyskaj pewność siebie - Robert Kelsey'' możesz jÄ… bez problemu pobrać z neta i przeczytaj chodź kilka strona i naprawdÄ™ zrozumiesz że problem leży w twoim podejÅ›ciu do sprawy.
PS. Ucieczka przed problemem nie rozwiąże go to że nie pójdziesz na studniówkę w niczym ci nie pomoże a pomyśl że na 100% trafi się kilka dziewczyn bez partnerów.
 

rainy day  

Wymiatacz

kotoholiczka



ImiÄ™: Julia

Wiek: 24

Do³±czy³a: 29 Maj 2016

   

Wys³any: 2016-10-23, 17:49   

normalmen, no więc idź - olej poloneza, olej ludzi z którymi nic Cię nie łączy. Spędzisz czas z osobami, które są w porządku i które lubisz. Nawet jeśli będą w grupce z mniej znanymi Ci ludźmi. Przecież poniekąd o to chodzi, żeby się bawić RAZEM.Z drugiej strony jeśli stoisz pod ścianą, z nikim nie rozmawiasz, jesz i pijesz byle z daleka od innych, to nie licz że będzie fajnie i ktokolwiek sam do Ciebie przyjdzie...
Jak będzie źle, to po prostu wyjdziesz. Pojeździsz dłużej tym samochodem i pocieszysz się tym.
_________________
"Sometimes it takes nine lives to save one."
 

normalmen  

User

normalmen


ImiÄ™: Arek

Wiek: 27

Do³±czy³: 06 Lip 2016

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2016-10-23, 21:57   

Co do studniówki podjąłem decyzję że odpuszczę sobie tą imprezę. Co do zabawy to szczerze mówiąc właśnie byłbym tą osobą która zapewne siedziałaby sama gdzieś w kącie z tego względu że właściwie nie będzie ani jednej osoby którą naprawdę dobrze znam. Ludzie z klasy są spoko, lubię ich ale nie jesteśmy aż tak zżyci żeby w trakcie zabawy szukać siebie nawzajem. Poza tym nawet klasowe osoby pójdą między innymi na studniówkę po co? Żeby się napić, a na samo słuchanie słów typu,, ooo napijemy się, będzie fajnie." coś mnie od środka bierze. Nie cierpię alkoholu i nie lubię ludzi ( szczególnie młodych) które jak się napiją rozluźniają się jeszcze bardziej i myślą że są niewiadomo kim, słuchanie,, Niesamowitych" opowieści gdzie to nie byli, czego to nie pili itd. Tak więc impreza na której osoby które znam z relacji czysto koleżenskich, które będą miały partnerów i świetnie bawiły się w swoim małym gronie w moim mniemaniu nie ma najmniejszego sensu. A pojechać, wydać kilkaset złotych tylko po to aby poczuć się jak na każdej imprezie i w zasadzie tylko dobijać się ( po każdej imprezie obserwując osoby które świetnie się bawią mam jakiegoś takiego moralnego kaca, dlaczego nie mogę być choć w części tak wyluzowany, zaczyna się użalanie nad sobą :)). Może robię źle, ale z drugiej strony czekać 3 miesiące na,, zabawę" z ciągłą nadzieją że będzie fajnie i w ogóle, a potem przekonać się że będzie jak zawsze i jeszcze bardziej się dobijać chyba mija się z celem.
Co do pesymistycznego podejścia do sprawy: 3 wesela, osiemnastka kolegi na której nie znałem nikogo + 2 ogniska z nowo poznanymi ludźmi i finał każdej imprezy taki sam - lipa. Nie czuję się ani odrobinę fajniej, bardziej wyluzowany itd. Więc wierz mi że zapał do tego typu atrakcji nieco wygasa :)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com