Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Niels

Stały User



Do³±czy³: 07 Maj 2016

   

Wys³any: 2017-03-23, 21:44   Duchy przeszÅ‚oÅ›ci wróciÅ‚y :|

Hej. Może niektórzy mnie kojarzą, bo sam często piszę jakieś sercowe rady dla ziomków którzy sobie nie radzą. ;) Staram się pomóc, bo sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji, wiecie: "ona na mnie patrzy, a ja boję się podejść itd." Czas leci, takie dziecinne myślenie już mi przeszło. Rozwinąłem się w sprawach damsko-męskich, nie mam żadnych kłopotów z zagadaniem do dziewczyny, baa po pewnym czasie nawet utrzymywanie kontaktu nie stanowiło problemu. Można powiedzieć w skrócie, że zrobiłem kilka solidnych kroków do przodu. Czas leciał i świetnie mi się żyło, śmiałem się widząc posty "jak zagadać?". Zaciskałem pięść w geście triumfu, że to już za mną. W gruncie rzeczy tak. Ale wtedy pojawiła się ona. Inteligentna, zabawna, piękny uśmiech, świetny charakter, bez chłopaka. Nawyk z dzieciństwa wrócił, ale doświadczenie nabrane przez ostatnie lata zaowocowało. Zacząłem gadać. Na początku niewinnie, wiadomo stresy przy ładnej kobiecie są zawsze. Ale jakoś dawałem radę. Widzimy się pięć dni w tygodniu, czasem przelotnie, czasem na dłużej, więc okazje do działania były. Na fb muszę zawsze zaczynać ja, ale jeśli chodzi o rozmowę face to face to czasami ona coś zagada, czasami ja. Co tu dużo mówić, wkręciłem się w to, średnio człowiek zakochuje się w życiu 7 razy, ja mam akurat 2. :oczami: I wtedy uświadomiłem sobie, że trzeba byłoby pójść o krok dalej. Gdzieś zaprosić, coś zorganizować. Nie żebym się nie umawiał z dziewczynami, ale do tej pory były to raczej znajomości na których mi nie zależało. Głupio to brzmi ale nie bałem się porażki. Tu jest inaczej bla bla bla jasne że się boję że coś pójdzie nie tak, że coś zjebię i jasne że wiem że nie ma sensu czekać. Ale kiedy mam już jakiś pomysł, zauważam te wszystkie hieny i innych frajerów którzy się obok niej kręcą, odwracam swój wzrok a ona spogląda tymi swoimi oczami a ja dostaję skurczu wszystkich włókien mięśniowych i znowu ta blokada, bo co jak powie nie, albo jak na mnie spoglądać będą znajomi albo ona sama jak coś nie wyjdzie. Taki paradoks. Wiecie, jak osoba na diecie zjada jednego cukierka a później się kończy na całej paczce, albo nałogowy alkoholik który nie pije od kilku lat skosztuje szampana a kończy z wódką nieprzytomny pod płotem. Można jakoś powstrzymać duchy przeszłości? Nadeszła chwila mojej największej próby i póki co przegrywam. Może powinienem sobie to jakoś w głowie poprzekładać? :niepewny: Dziękuję że wytrwałeś do końca tej historii, albo nie wytrwałeś tylko czytasz ostatnie zdanie. :padam:
_________________

 

krul umiÅ‚owany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Do³±czy³: 22 Lut 2014

   

Wys³any: 2017-03-23, 22:56   

Po prostu pogadaj z nią jak zwykle a na koniec ja gdzieś zaproś. Pisanie przez fb jest średnie i widujecie się codziennie daj jej trochę luzu uważaj żeby się nie zraziła. Póki co jedyne co musisz zrobić to ja gdzieś zaprosić to jest akurat dość prosty krok.. Po prostu bądź naturalny nie wymyślaj nic głupiego
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com