Zakładam, że mówisz o maturze podstawowej z języka polskiego. Pisałam w tamtym roku i mogę powiedzieć, że skupiałam się tylko na powtarzaniu lektur i motywów literackich, bo to także przydało mi się na ustną. Mówiąc o powtarzaniu lektur mam na myśli przypomnienie sobie ich treści (streszczenia), szczególnie tych ogwiazdkowanych. Warto przypomnieć sobie m.in. "Lalkę", ponieważ zawiera ona całą masę motywów, często pasuje więc do tematu w rozprawce. Ja np. przeczytałam w tamtym roku przed samą maturą streszczenie "Zbrodni i kary" w ramach przypomnienia i sporo mi to dało - przypomniałam sobie wiele wątków, bohaterów i wykorzystałam tę książkę jako argument w rozprawce (jako drugą wykorzystałam "Lalkę", ponieważ trafił się temat o miłości). Co do filozofii, artystów, malarstwa, rzeźby i ogólnie powtarzania epok - moim zdaniem nie ma sensu. Na pisemnej raczej skupiają się na tym czy rozumiesz teksty źródłowe i umiesz napisać rozprawkę, a na ustnej rzeczywiście możesz trafić np. na obraz, ale wystarczy, że opiszesz co widzisz, znajdziesz motyw i przywołasz inne dzieła kultury. Raczej nikt nie będzie naciskał, żebyś opisał dokładnie z jakiej epoki pochodzi dzieło, z jakim nurtem jest związane itd. Oczywiście to jest mile widziane, ale bardziej chodzi o postawienie tej całej tezy i przywołanie argumentów na jej poparcie.