Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

tomekbed

User


Do³±czy³: 20 Cze 2017

   

Wys³any: 2017-06-20, 15:26   Jak siÄ™ usamodzielnić ?

Mam od 2 miesięcy 18 lat. Właśnie skończyłem 2 klasę technikum. Chciałbym wyjść z domu rodzinnego i się usamodzielnić. Dlaczego ? Nie dogaduję się z rodzicami. Całe życie staram się dobrze uczyć i gdy rodzice mnie o to poproszą to także im pomagam. W sumie żyje mi się dobrze nie licząc jednej rzeczy. Od jakiegoś czasu ( jakieś pół roku zacząłem imprezować ). Wydaje mi się, że nie za często głównie jakieś 18stki, tak średnio impreza co 3 tygodnie co nie wydaje mi się być dużą liczbą. Rodzice oczywiście krytykują każde moje wyjście, a ja po prostu pragnę się spotkać z znajomymi, bo sprawia mi to wielką przyjemność. Odkąd pamiętam krytykowali moje wypady do kumpli i każde moje wyjście z domu i dlatego nie było ich zbyt wiele. Ostatnio przesadziłem z alkoholem. Dlaczego ? Chciałem wrócić nad ranem z imprezy o 8 rano autobusem od kumpla, ale gdy moja mama się o tym dowiedziała od razu powiedziała, że absolutnie i że po mnie przyjedzie o 2. Denerwuje mnie to niańczenie i na przekór rodzicom wypiłem zbyt dużo alkoholu. Normalnie wróciłem z mamą, ale rano miałem kaca. Mama doszła do wniosku, że coś biorę ( nigdy nie brałem żadnych narkotyków ) i powiedziała, że kolejne wyjście na imprezę skończy się wyrzuceniem mnie z domu. Nawet gdy mówię, że nie muszę pić na imprezach tylko po prostu chce się spotkać znajomymi mówią mi, że nie.
Całę życie się starałem, a teraz gdy chcę się trochę rozluźnić i poznać nowe osoby mam przeszkodę. Jestem trochę aspołeczny ( bardzo lekko ) i takie imprezy dodają mi pewności siebie oraz mogę pogadać z dziewczynami co kiedyś przychodziło mi z trudnością.
Sytuacja jest szczególnie dziwna, bo każdy z moich znajomych nie ma takich problemów i swobodnie mogą imprezować oraz nie muszą o każdym wyjściu z domu mówić rodzicom (a u mnie kończy się to kłótnią).
Oczywiście wiadomo imprezy imprezami i pewnie za jakiś czas będę żałował swojego zachowania, ale nie chcę się poddać i być marionetką swoich rodziców, tylko się usamodzielnić i spokojnie żyć.
Sytuacja jest o tyle trudna, że dopiero za 2 lata skończę szkołę ( kierunek mechatronik ) i będę miał do wyboru pójść do pracy i się wprowadzić lub wyjechać na studnia ( ale wtedy chodziłbym do pracy w weekendy, żeby mieć pieniądze na akademik/ mieszkanie oraz jedzenie ).
Macie może dla mnie jakieś rady co robić ? Jak przeżyć 2 lata w stresie i bycia niewolnikiem w własnym domu ? A może jest jakaś metoda wcześniejszego wyprowadzenia się, ale jak pozyskać na to pieniądze, jeśli mógłbym pracować w kolejnym roku szkolnym co najwyżej w weekendy :/
 

Isemacaha

User


Do³±czy³: 30 Pa¼ 2016

   

Wys³any: 2017-06-20, 18:30   

Jak sie im dales na poczatku, to juz kaplica ziomek. Mam ziomka, ktory ma tak jak ty, ale on wglani alko ani zadnyh uzywek. Jak staniesz na glowie to moze cos ugrasz 😃
 

tomekbed

User


Do³±czy³: 20 Cze 2017

   

Wys³any: 2017-06-20, 19:57   

To potwierdzam, ale nie przewidziałem takiej sytuacji. Sytuacje pogarsza fakt, że mam 3 lata starszego brata, który nie chodził na imprezy i z mojej perspektywy nie lubi ludzi itp. Pewnie gdyby przetarł mi szlak byłoby lepiej i łagodniej, co nie zmienia faktu, że ciągle mi mówili " Jak będziesz pełnoletni to będziesz robił co zechcesz." A gdy stałem się pełnoletni to jest 100 razy gorzej niż było. Oczywiście nie oczekuję pełnej swobody, bo jestem na ich utrzymaniu, ale niestety nie można z nimi dojść do porozumienia. Czasami mam wrażenie, że mszczą się na mnie za to, że im coś w życiu nie wyszło i jako, że oni porządni ludzie nigdzie nie wychodzili to ja będę miał tak samo.
 

secret986  

User


Do³±czy³: 21 Cze 2017

   

Wys³any: 2017-06-21, 10:09   

Powiem tak, robienie im na złość tylko pogorszy sytuację, a to dlatego, że to oni Cię żywią, utrzymują i ubierają, a jeśli nie, to pewnie wypłacają kieszonkowe. Mówiąc krótko, mają milion haków na Ciebie, a Ty praktycznie żadnego. Z domu Cię nie wyrzucą, bo prawnie nie mogą, a jeśli tak zrobią to podejrzewam, że się nie wypłacą :) Także tym się nie przejmuj. Musisz z nimi szczerze porozmawiać i zacząć zawierać układy. Przedstaw im swój punkt widzenia jasno i wyraźnie i powiedz, czego oczekujesz i co dasz w zamian. Chodzi tu głównie o to, że roszczeniową gadką typu "pozwól mi, bo tak, bo koledzy mogą to ja też chcę" nie zdziałasz wiele. Konieczne jest porozumienie obu stron. Spróbuj załatwić to dyplomatycznie.
Wynieść się z domu prędzej raczej nie da rady. Ale pocieszę Cię, że 18ki to jest dopiero początek imprez. Studenckie życie słynie z takiego właśnie trybu życia :-D Co nie znaczy, że masz uwalić przez to szkołę. Ale to nie koniec świata, że nie chcą Cię teraz puścić. Jeśli tylko się nie zarypiesz nauką w tygodniu i pracą w weekendy, wyjeżdżaj na studia. Jeśli to dla Ciebie zbyt wiele, pracuj. Dobrze jest być zaradnym życiowo facetem, który zarabia sam na siebie od młodości ;)
 

tomekbed

User


Do³±czy³: 20 Cze 2017

   

Wys³any: 2017-06-21, 15:34   

Dzięki za odpowiedź powyżej, bardzo mądrze powiedziane :) Co do szkoły to raczej bezproblemowo, ponieważ daję sobie radę i staram się uczyć jak najlepiej. Co do dyplomatycznego załatwienia sprawy to jest dość ciężko, ponieważ próbuję od jakiegoś czasu i jak na razie nie ma żadnej poprawy. Sytuację pogarsza fakt, że rodzice są przekonani, że coś biorę, a nawet gdy mówię, że nie to mówią, że gdybym brał to i tak bym im nie powiedział, więc trochę kiepsko.
Denerwuje mnie ta ich nie nazwał bym tego już nadopiekuńczością, tylko chorowitą opiekuńczością i potrafienie przyjęcia tylko własnego zdania.
Po prostu postaram się przetrwać te 2 lata, a później się usamodzielnić czy to studiują czy pracując.
 

Mister Klikacz  

Wymiatacz

Duże dziecko



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 30

Do³±czy³: 25 Sty 2016

Sk±d: Rybnik

   

Wys³any: 2017-06-25, 10:46   

Też zastanawiam się nad wyprowadzką. Dwa dni temu wróciłem z wakacji i tam się to właśnie zaczęło. Wyjechałem na nie z kumplem i właściwie były to pierwsze moje wczasy zorganizowane samemu. Stwierdziłem, że jedną z rzeczy, która podoba mi się na nich najbardziej, to właśnie to, że nie było tam moich rodziców. Zacząłem się więc zastanawiać, czy mieszkanie na swoim naprawdę jest aż tak straszne, jak je malują? Oczywiście nie spodziewam się, że jest to łatwe, mam świadomość, że wszystko musiałbym robić sam itd., ale jednak wydaje mi się, że na dłuższą metę mógłbym być zadowolony z tej decyzji. Może ktoś z Was już ją podjął? Jak to jest? Ciężko się przyzwyczaić? Uważacie, że warto, czy jednak lepiej z tym zaczekać?
_________________

 

Fowo  

Mega wymiatacz

mors immineat



ImiÄ™: Kuba

Wiek: 24

Do³±czy³: 16 Lis 2013

Sk±d: Najlepsze Miasto

   

Wys³any: 2017-06-25, 14:18   

powiem szczerze, miałem podobne sytuacje z tą różnicą że zacząłem młodziej. Braciszek nerd-nałogowy katol jeżdżący masowo na pielgrzymki mi tego nie ułatwił. W moim wypadku jednak z czasem się przyzwyczaili szczególnie że nie miałem przed nimi specjalnych sekretów w tych kwestiach. Usiądź z nimi, pogadaj na spokojnie.

Wytłumacz że nie robisz przecież żadnych dziwnych akcji, do narkotyków cię nie ciągnie bo starasz się dbać o własne zdrowie, po prostu chcesz jak każda osoba w tym wieku trochę się pobawić i poznać ludzi. Możesz też przypomnieć o tym jak wielu ludzi którzy przed studiami nie mogli nawet wyjść z innymi na piwo potem traciło nad tym kontrolę bo był efekt wolności i picia dla samego faktu.
_________________
INSERT PROPER INSCRIPTION HERE
 

Isemacaha

User


Do³±czy³: 30 Pa¼ 2016

   

Wys³any: 2017-06-25, 17:38   

Moze pomysl nad jakas praca? 18 lat to juz moment w ktorym mozna znalezc pracei to bez problemu. Od starych nigdy nie zebralem o siano, albo lecialem zarobic do nich, albo sie kombinowalo inaczej. Smiem twierdzic, ze szkola to nie wszystko xd Wiec jak cos wiecej pokazesz to z innej perspektywy pomozesz im spojrzec na cala sytuacje, no i pkus dla ciebie bo twoj3 siano i mozesz je przebalowac, albo zainwestowac w cos... Bylem uczon, ze z kazde sytuacji jest wyjscie, wiec z tej tez musi byc :D
 

Bazyl666  

Mega wymiatacz

Bazyl


ImiÄ™: Magdalena

Wiek: 25

Do³±czy³a: 24 Kwi 2012

Sk±d: Mazury

   

Wys³any: 2017-07-08, 17:17   

Mister Klikacz napisa³/a:

Uważacie, że warto, czy jednak lepiej z tym zaczekać?


Ja uważam, że im szybciej pójdzie się na swoje i nauczy samodzielności tym lepiej, ale może to ze względu na trudne relacje z rodzicami. Poza tym, kiedyś będziesz raczej musiał to zrobić. Zawsze na początek możesz spróbować wynajmować jakieś mieszkanie, a potem dopiero coś kupić, jak Ci się spodoba taka decyzja.
 

Mister Klikacz  

Wymiatacz

Duże dziecko



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 30

Do³±czy³: 25 Sty 2016

Sk±d: Rybnik

   

Wys³any: 2017-07-08, 21:36   

Bazyl666 napisa³/a:

Mister Klikacz napisa³/a:

Uważacie, że warto, czy jednak lepiej z tym zaczekać?


Ja uważam, że im szybciej pójdzie się na swoje i nauczy samodzielności tym lepiej, ale może to ze względu na trudne relacje z rodzicami. Poza tym, kiedyś będziesz raczej musiał to zrobić. Zawsze na początek możesz spróbować wynajmować jakieś mieszkanie, a potem dopiero coś kupić, jak Ci się spodoba taka decyzja.

Dzięki za odpowiedź! Pomyślę o tym, ale ostateczną decyzję i tak podejmę za rok/półtora - na razie moje zarobki są trochę zbyt niskie :-D
_________________

 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com