kupilam dzisiaj swoj egzemplarz i musze przyznac ze okladka na zywo mi sie podoba, jest inna niz edycje zagraniczne co ja wyroznia, zaczelam przegladac wnetrze i tu niestety sie troche zawiodlam, poniewaz polowa magazynu sklada sie z reklam i choc wiem ze w vogue po prostu tak jest to i tak nie zacheca mnie to do kupienia kolejnego numeru