siostra jest położną, opowiadała, że kobiety, które zażywały takie suplementy rodziły dzieci 4kg+, a rekordzistka 5,7kg. Większość miała z nich cukrzycę ciążową, także niczego sobie nie żałowały, jadły za dwóch, nie dla dwóch.
Ja brałam tylko w 5 msc, już nie pamiętam jak to się nazywało, w każdym razie brało się jasną kapsułkę rano, różową wieczorem. Ale nic nie jadłam, nerwy mnie zżerały, schudłam 6kg.
Poza tym musiałam brać żelazo, po którym rzygałam jak kot, aż w końcu się poddałam.
Córa urodziła się w 38tyg z wagą 3100.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.