Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 12:09   

Cytat:

Bo tylko etyka, etyka i etyka nic poza nią nie może wystąpić.


Ty to napisałeś.

Cytat:

Bo tylko etyka, etyka i etyka nic poza nią nie może wystąpić.


Nie. Pozbawianie jej za wszelkÄ… cenÄ™ jest nieetyczne.

Cytat:

I jest takich kilkanaście jak nie kilkadziesiąt chorób genetycznych, który są sprzężone z płcią.


Kilkadziesiąt tysięcy dokładniej.

Cytat:

Przecież dziecku, której jest in-vitro też rodzic nie podchodzi uśmiechnięty i mówi "kochanie, jesteś z probówki, cieszysz się?"


A dlaczego nie? Przecież działał dla jego "dobra", to powinno być normalne i naturalne, nie sądzisz?

Cytat:

wolisz gdy te domy są przepełnione cierpieniem, rozumiem.


Wolę, gdy te domy nie są przepełnione niczym, nawet dziećmi. Adopcja to idealne rozwiązanie dla rodziców pragnących mieć dziecko, a którzy z takich czy innych względów mieć go nie mogą.

Cytat:

No i co, że urodziło się chłopcem zamiast dziewczynką? jak nic złego w tym nie widzę.


Jest taka zasada, że nic w przyrodzie nie ginie. Resztę dopowiedz sobie sam.

Cytat:

A zmiana płci jest coś w stylu leczenia. Skoro są takie możliwość, dlaczego mam nie korzystać z takiej możliwości?


Zdajesz sobie sprawę z tego, jak cierpią przez całe życie dzieciaki, którym rodzice siłą narzucili zmianę płci?

Cytat:

To tak jak by odmówić leczenie czegoś, bo Twoje założenie wychodzi, 'ee to nieetyczne wole umrzeć niż leczyć się'.


To, czy ja wolę umrzeć, czy leczyć się (a wiesz, że śmiertelnie choruję i mój czas powoli się kończy), nie powinno Cię interesować.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

Mizantrop  

VIP

Pstrykacz-amator



Wiek: 33

Do³±czy³: 22 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 12:53   

Nataniel napisa³/a:

Ty to napisałeś.


Napisałem to w odzewie na Twój pogląd, który nie możesz wykraczać poza normy etyczne nawet o setny procent, bo wszystko musi być zgodnie. A to już wystąpi poza ten 'kodeks' jest już określane jako nieetyczne i coś co nie powinno mieć miejsca.

Nataniel napisa³/a:

Kilkadziesiąt tysięcy dokładniej.


No właśnie, a dzięki zmianie płci można by większość uniknąć lub zmniejszyć dostatecznie ich objawy - to chyba akurat z pozytywnym skutkiem dla samego dziecka jak i rodziców.

Cytat:

A dlaczego nie? Przecież działał dla jego "dobra", to powinno być normalne i naturalne, nie sądzisz?


A powiedz mi czy dziecko, które jest z in-vitro różni się od innych dzieci? fakt, jeśli dziecko dorośnie i będzie mądre to samo dojdzie do tego, że jej tata to nie jej tata. A czasami lepiej wyjść z założenia - im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. A jak ma się dowiedzieć to wszystko w swoim czasie, gdy będzie rozumiało na czym polega bezpłodność i metoda in-vitro. Notabene krytykowana metoda, która jest jednym ze sposób walki z niepłodnością, ale to nie o tym temat.

Nataniel napisa³/a:

Wolę, gdy te domy nie są przepełnione niczym, nawet dziećmi. Adopcja to idealne rozwiązanie dla rodziców pragnących mieć dziecko, a którzy z takich czy innych względów mieć go nie mogą.


Wszystko pięknie cacy gdzie dziecko jest zdrowe, a wszystko się obraca o 180 stopni gdy jest chore, bo mało jaka rodzina w Polsce decyduje się na adaptowanie chorego dziecka, bo to nie spełnia warunków mieszkalny, finansowych a utrzymanie dziecka chorego kosztuje sporo nakładów finansowych.
Wczoraj w TVN, chłopiec od urodzenia w szpitalu, matka porzuciła, bo chore i od 2 lat tak siedzi dziecko, bez rodziców, bez nikogo, to jest fair ? nie sądzę.

Cytat:

Zdajesz sobie sprawę z tego, jak cierpią przez całe życie dzieciaki, którym rodzice siłą narzucili zmianę płci?


Nie, nie zdaje, bo tym dzieciakom nie zmienia się płci kiedy już przychodzą na świat. A robi się to przez ich narodzinami, przez życiem płodowym. Rodzą się już ze swoją płcią i tyle. Po to się właśnie zmienia gen a nie robi tego po narodzinach gdy już np dziecko ma płeć i szpikuje się je hormonami. Zresztą, po porodzie i tak by to nie miało sensu, bo chorobę by już miało.

Nataniel napisa³/a:

To, czy ja wolę umrzeć, czy leczyć się (a wiesz, że śmiertelnie choruję i mój czas powoli się kończy), nie powinno Cię interesować.


Spokojnie, nie chodziło mi konkretnie o Twój przykład. Ale idąc tokiem Twojego myślenia wiele osób leczenie jest nieetyczne, bo zbyt bardzo ingeruje w ciało ludzkie, to co? Ci ludzie mają umierać z powodu nieetyczności tylko? kompletny bezsens.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 13:40   

Cytat:

Napisałem to w odzewie na Twój pogląd, który nie możesz wykraczać poza normy etyczne nawet o setny procent, bo wszystko musi być zgodnie. A to już wystąpi poza ten 'kodeks' jest już określane jako nieetyczne i coś co nie powinno mieć miejsca.


Oczywiście i jeśli zamierzasz w przyszłości pracować jako lekarz, pielęgniarz, psycholog czy pedagog, powinieneś stosować się do wyraźnie wytyczonych norm etycznych dotyczących Twojego zawodu, nawet, jeśli prywatnie myślisz zupełnie inaczej.

Cytat:

No właśnie, a dzięki zmianie płci można by większość uniknąć lub zmniejszyć dostatecznie ich objawy


Bzdura. Gdybyś chciał uniknąć choroby genetycznej sprzężonej z płcią, musiałbyś grzebać w kodzie genetycznym całej rodziny, co zapewne nieuchronnie doprowadziłoby do mutacji danego genu.

Cytat:

A czasami lepiej wyjść z założenia - im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.


Dla mnie to hipokryzja. Z jednej strony ojciec jest przekonany o tym, że in-vitro to dobrodziejstwo mogące zbawić świat, a z drugiej nie powie swojemu dziecku, że powstało niezgodnie z naturą, bo mu głupio? No proszę Cię.

Cytat:

Wczoraj w TVN, chłopiec od urodzenia w szpitalu, matka porzuciła, bo chore i od 2 lat tak siedzi dziecko, bez rodziców, bez nikogo, to jest fair ? nie sądzę.


Wprowadzenie ingerencji w płeć dziecka nie poprawi sytuacji akurat tego konkretnego dzieciaka (podobnie innych mieszkających w domach dziecka), więc nie widzę związku pomiędzy jednym a drugim.
Skoro rodzic nie jest w stanie zaakceptować chorego dziecka, to nie jest dobrym rodzicem. I nie będzie dobrym rodzicem nawet dla dziecka, które urodzi się zdrowe.

Cytat:

Rodzą się już ze swoją płcią i tyle.


Gdyby to było takie proste, istniałby cień szansy, że ingerowanie w kod genetyczny dziecka rzeczywiście zmieni świat na lepsze. Ale tak nie jest i o tym powie Ci pedagogika prenatalna. Każdą zmianę w okresie płodowym organizm zapamiętuje i "koduje" w swoich strukturach, co rzutuje na całe jego życie i ciągle jest przechowywane.

Cytat:

Ale idąc tokiem Twojego myślenia wiele osób leczenie jest nieetyczne, bo zbyt bardzo ingeruje w ciało ludzkie, to co? Ci ludzie mają umierać z powodu nieetyczności tylko? kompletny bezsens.


LECZENIE. Zmiana płci nie jest lekarstwem na daną chorobę, bo ona ciągle istnieje i z pewnością ujawni się w kolejnym pokoleniu lub zmutuje na skutek ingerencji w kod genetyczny. I co, jeśli dana choroba zmutuje tak, że będą chorować dzieci obydwu płci? Zaczniemy "hodować" obojnaki?
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 13:40   

Mizantrop napisa³/a:


Nie, nie zdaje, bo tym dzieciakom nie zmienia się płci kiedy już przychodzą na świat. A robi się to przez ich narodzinami, przez życiem płodowym.


póki co to stosuje się zapłodnienie i vitro a następnie badanie pod katem płci, jeszcze długo nie będziemy wstanie grzebać w genach i sami przestawiać, narazi jedyne co to właśnie można zapładniać in vitro i wybierać z zarodki odpowiadające nam genetycznie.

zresztą manipulacja bezp0średnio na genach póki co jest szalenie niebezpieczna, na razie ledwo radzimy sobie z roślinami nie wspominając o czymś bardziej złożonym
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Mizantrop  

VIP

Pstrykacz-amator



Wiek: 33

Do³±czy³: 22 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 14:12   

Nataniel napisa³/a:

Oczywiście i jeśli zamierzasz w przyszłości pracować jako lekarz, pielęgniarz, psycholog czy pedagog, powinieneś stosować się do wyraźnie wytyczonych norm etycznych dotyczących Twojego zawodu, nawet, jeśli prywatnie myślisz zupełnie inaczej.


Dobrze, ale teraz nie piszę z perspektywy przyszłości a i na pewno w przyszłości i tak swoje zdania nie zmienię. To dopiero hipokryzja, nawijać ludziom, pacjentom o etyce, jak powinno być a samemu głosić swój, odmienny pogląd. Za kilka lat owe normy się zmienią, inżynieria pójdzie tak do przodu, że zmiana płci będzie czymś normalnym. Trwają badania by nawet z mózgu stworzyć swoisty twardy dysk i przesyłać dane jak port USB, jest mnóstwo badań, prac, które teraz wydają się nam abstrakcyjne a za naście lat to będzie norma.

Nataniel napisa³/a:

Bzdura. Gdybyś chciał uniknąć choroby genetycznej sprzężonej z płcią, musiałbyś grzebać w kodzie genetycznym całej rodziny, co zapewne nieuchronnie doprowadziłoby do mutacji danego genu.


Do tego też dojdzie. Tylko naukowcy muszą jeszcze bardziej poznać ludzie DNA, które z roku na roku coraz więcej wiadomo a zaczynało się tylko nie winie od 1953 roku. Dajmy jeszcze czas naukowcom. Nikt nie mówi, że od razu będzie, na pewno będą niepowodzenia na początku, tak samo jak było/jest przy genoterapii.

Nataniel napisa³/a:

Dla mnie to hipokryzja. Z jednej strony ojciec jest przekonany o tym, że in-vitro to dobrodziejstwo mogące zbawić świat, a z drugiej nie powie swojemu dziecku, że powstało niezgodnie z naturą, bo mu głupio? No proszę Cię.


Nie, nie mu głupi, ale jaki sens ma informowanie dziecka o czymś, o czym i tak nie ma zielonego pojęcia? najpierw by należało dziecku wyjaśnić na czym polega bezpłodność i jaka to przypadłość a następnie co to in-vitro. Dziecko też musi dorosnąć.

Cytat:

Wprowadzenie ingerencji w płeć dziecka nie poprawi sytuacji akurat tego konkretnego dzieciaka (podobnie innych mieszkających w domach dziecka), więc nie widzę związku pomiędzy jednym a drugim.
Skoro rodzic nie jest w stanie zaakceptować chorego dziecka, to nie jest dobrym rodzicem. I nie będzie dobrym rodzicem nawet dla dziecka, które urodzi się zdrowe.


Podałem przykład, bo ten chłopiec podajże ma chorobę genetyczną.
Oho! tak, tak. £atwo się piszę, nie nadaje się, a jak by z Twojego brzucha takie coś wyszło to coś być zrobiła?

Na pewno byś przyjęła to z pokorą i oczywiście jak gdyby nigdy nic.

Nataniel napisa³/a:

Gdyby to było takie proste, istniałby cień szansy, że ingerowanie w kod genetyczny dziecka rzeczywiście zmieni świat na lepsze. Ale tak nie jest i o tym powie Ci pedagogika prenatalna. Każdą zmianę w okresie płodowym organizm zapamiętuje i "koduje" w swoich strukturach, co rzutuje na całe jego życie i ciągle jest przechowywane.


W normalnym okresie płodowym bez zmiany płci też zachodzą zmiany, które później ukazują się w życiu dorosłym czyli tak czy siak wychodzi na to samo. Tylko tu jest bardziej ryzykowne - jeszcze, bo nie poznane dokładnie.

Cytat:

LECZENIE. Zmiana płci nie jest lekarstwem na daną chorobę, bo ona ciągle istnieje i z pewnością ujawni się w kolejnym pokoleniu lub zmutuje na skutek ingerencji w kod genetyczny. I co, jeśli dana choroba zmutuje tak, że będą chorować dzieci obydwu płci? Zaczniemy "hodować" obojnaki?


Swoistym jest. I nie ma co gdybać a co jeśli się zmutuje. Póki co najbardziej mutuje się męski chromosom Y.

Ja i tak będę stał murem z inżynierią genetyczną, bo to jest przyszłość. Która można nas uchronić przed wieloma patogenami, które nas atakują w co dziennym życiu lub te, które nas zaatakowały jak nowotwory.
Trzeba czasu, Krakowa od razu nie zbudowali.

[ Dodano: 2010-01-21, 14:17 ]

cretultix napisa³/a:

zresztą manipulacja bezp0średnio na genach póki co jest szalenie niebezpieczna, na razie ledwo radzimy sobie z roślinami nie wspominając o czymś bardziej złożonym


Nikt nie twierdzi, że od razu będzie wszystko udane, samo pasmo sukcesów. Zaczyna się od mniej złożonych rzeczy by przejść to tych bardziej złożonych rzeczy.

Gdyby nie inżyniera genetyczna, to by insuliny ludzkie nawet nie potrafiono robić z bakterii E.coli, tak samo hormonów wzrostu, GMO jest mnóstwo zastosowań genetyki.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2010-01-21, 14:36   

Hm..jest to dość ciekawe i z pewnością ma prawo wywoływać szereg kontrowersji,zwłaszcza w kraju,w którym żyje dużo katolików.
Ktoś podawał argument,że jest brak odpowiedzialności i tak na prawdę nie gotowość pary na posiadanie dziecka,ale ,czy doprawdy czym w tej chwili jest nieodpowiedzialność jeśli chronimy swoje przyszłe dziecko przed chorobą ?
Osobiście wolałabym posiadać chłopca,oczywiście,że liczołyby się przedewszystkim to,że jest dziecko moje i mojego partnera i bezwzględu na płeć kochałabym je równie mocno.Aczkolwiek sądzę,że chłopiec będzie mniej narażony na odziedziczenie po mnie choroby ,jeśli prawdą jest,że odpowiadają za nią pewne geny,niż dziewczynka.
Po mimo tego,że uważam,że jest to niesamowity postęp nauki,to zastanawia mnie co będzie dalej.Od płci się zacznie,a później ? Mam nadzieję,że nie przemieni się w to żadną skrajność,ani nie będzie mijało się z pierwotnym celem owych eksperymentów.
_________________
Drugs&hugs.
 

Nataniel

Pogromca postów

BORN TO BE



Wiek: 34

Do³±czy³: 28 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 14:59   

Cytat:

To dopiero hipokryzja, nawijać ludziom, pacjentom o etyce, jak powinno być a samemu głosić swój, odmienny pogląd.


Ale nie będziesz mógł namawiać ludzi do swojego zdania, wiedząc, że nie jest ono zgodne z etyką Twojego zawodu.

Cytat:

Za kilka lat owe normy się zmienią, inżynieria pójdzie tak do przodu, że zmiana płci będzie czymś normalnym.


Mówisz o tym tak lekko, jakbyś nie widział w tym żadnego problemu. Powiedziałbyś swojej córce: "Co chcesz na osiemnastkę? Ostatnio jest modna zmiana płci, więc może to?".

Cytat:

Nikt nie mówi, że od razu będzie, na pewno będą niepowodzenia na początku


I gdyby chodziło o Twoje dziecko, z lekkim sumieniem powiedziałbyś: "Ależ oczywiście, róbcie z niego królika doświadczalnego. Najwyżej wam nie wyjdzie"?

Cytat:

najpierw by należało dziecku wyjaśnić na czym polega bezpłodność i jaka to przypadłość a następnie co to in-vitro. Dziecko też musi dorosnąć.


Oczywiście. Ale takie dziecko (czy raczej już nastolatek) może stwierdzić, że źle się czuje ze świadomością, że aby mógł żyć, trzeba było zabić inne dzieci i że sposób, w jaki powstało, budzi w nim odrazę i burzy jego szacunek do rodziców.

Cytat:

Oho! tak, tak. £atwo się piszę, nie nadaje się, a jak by z Twojego brzucha takie coś wyszło to coś być zrobiła?


Czy to nie jest bodajże Płód Arlekina?
I co bym zrobiła? Pomyślałabym sobie, że urodziłam dziecko z tą chorobą.

Cytat:

W normalnym okresie płodowym bez zmiany płci też zachodzą zmiany, które później ukazują się w życiu dorosłym czyli tak czy siak wychodzi na to samo.


Bzdura. Istnieje różnica pomiędzy naturalnymi (niezmiennymi od wieków) a sztucznymi zmianami.

Cytat:

Ja i tak będę stał murem z inżynierią genetyczną, bo to jest przyszłość.


Ja również nie mam nic przeciwko inżynierii genetycznej, ale przeciwko eugenice - bardzo wiele.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku

nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu


GG: 25676781
 

Mizantrop  

VIP

Pstrykacz-amator



Wiek: 33

Do³±czy³: 22 Lut 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 15:46   

Cytat:

Ale nie będziesz mógł namawiać ludzi do swojego zdania, wiedząc, że nie jest ono zgodne z etyką Twojego zawodu.


Ależ ja nikogo nie namawiam, nie wmawiam swojego zdania tylko głoszę swój pogląd na daną sprawę przecież nie jest zabronione to. Sprawa wygląda tak samo, prawie jeśli chodzi o poglądy z lekami homeopatycznymi jeśli mówimy o poglądach.

Nataniel napisa³/a:

Mówisz o tym tak lekko, jakbyś nie widział w tym żadnego problemu. Powiedziałbyś swojej córce: "Co chcesz na osiemnastkę? Ostatnio jest modna zmiana płci, więc może to?".


Przecież nie mówimy o zmianie płci dorosłego człowieka! A jak mam mówić? mam mówić ugh! świat idzie do przodu, niedobrze, znów wymyślili coś nowego, tak mam mówić? ja się ciesze, że świat, nauka idzie w tym kierunku. Gdyby nie nauka, medycyna to teraz wiele osób by już żarło korzenie kwiatków.

Cytat:

I gdyby chodziło o Twoje dziecko, z lekkim sumieniem powiedziałbyś: "Ależ oczywiście, róbcie z niego królika doświadczalnego. Najwyżej wam nie wyjdzie"?


Nie, nie jako królik, ale gdyby już były przeprowadzone badania i dawałyby one pozytywny wgląd, czemu nie. Lepiej próbować, starać się mieć zdrowe dziecko niż chore. Chyba, że ktoś się chce bawić w męczennika i pokazywać światu jaki to on jest doskonały.

Nataniel napisa³/a:

Oczywiście. Ale takie dziecko (czy raczej już nastolatek) może stwierdzić, że źle się czuje ze świadomością, że aby mógł żyć, trzeba było zabić inne dzieci i że sposób, w jaki powstało, budzi w nim odrazę i burzy jego szacunek do rodziców.


Zabijane dzieci? proszę, nie zaczynajmy rozmowy na temat szczegółowy in-vitro...już w temacie pisałem, tym też, in-vitro to jedna z metod leczenia bezpłodności i krytykowanie tego jest dziwaczne, tym bardziej, że zasłania się tam, że dzieci się zabija.

Nataniel napisa³/a:

Czy to nie jest bodajże Płód Arlekina?
I co bym zrobiła? Pomyślałabym sobie, że urodziłam dziecko z tą chorobą.


Tak.
Aa, dobra. Tak nie wierze, że byś przyjęła to ot tak. O jest, super, mam dziecko, co z tego, że pożyje dwa dni, ale mam.

Cytat:

Bzdura. Istnieje różnica pomiędzy naturalnymi (niezmiennymi od wieków) a sztucznymi zmianami.


Sztuczne jak i te naturalne mogą prowadzić do mutacji w genach. Tylko w naturalne zostawia się w spokoju, bo tak natura chciała i tyle a sztuczne od razu się krytykuje, że przez nie popsuło się człowieka.

Nataniel napisa³/a:

Ja również nie mam nic przeciwko inżynierii genetycznej, ale przeciwko eugenice - bardzo wiele.


Nic nie rozwija się tylko w jednym kierunku, inżynieria genetyczna rozwija się w większym gronie. Dotyczy jak tych dobrych rzeczy czyt. leczenia jak i tych okrytych mianem nieetycznych.
¦wiat idzie do przodu, naukowcy, ludzie chcą coraz więcej.
_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
 

cretultix  

Pogromca postów



Wiek: 36

Do³±czy³: 05 Lip 2009

   

Wys³any: 2010-01-21, 15:56   

Nataniel napisa³/a:


Mówisz o tym tak lekko, jakbyś nie widział w tym żadnego problemu. Powiedziałbyś swojej córce: "Co chcesz na osiemnastkę? Ostatnio jest modna zmiana płci, więc może to?".


A wiesz ze my tu o zupełnie czymś innym mówimy??

Cytat:


I gdyby chodziło o Twoje dziecko, z lekkim sumieniem powiedziałbyś: "Ależ oczywiście, róbcie z niego królika doświadczalnego. Najwyżej wam nie wyjdzie"?


Tyle zę nikt z żadnego dziecka nie będzie robił królika doświadczalnego, natomiast muszka owocówką i szczurom to szczerze współczuje.

Cytat:


Oczywiście. Ale takie dziecko (czy raczej już nastolatek) może stwierdzić, że źle się czuje ze świadomością, że aby mógł żyć, trzeba było zabić inne dzieci i że sposób,


Jeśli oś takiego było by traktowane przez społeczeństwo tak jak powinno być traktowane, czyli jak normalny zabieg, to dziecko by to przyjęło jak wiadomość że urodziło się przez cesarskie cięcie.
Ale cóż na razie pewna grupa maniaków nazywa dzieckiem kilka komórek, i wzdryga się na myśl o ich unicestwieniu, ale jakoś nic złego nie widzi w zabijaniu zwierząt które uczucia mają w przeciwieństwie do zarodka.

Cytat:


Ja również nie mam nic przeciwko inżynierii genetycznej, ale przeciwko eugenice - bardzo wiele.


Tyle tylko że to o czym tu mówimy ma niewiele wspólnego z eugeniką, więc po co z nią wyskakujesz??

[ Dodano: 2010-01-21, 16:05 ]

slow napisa³/a:


Po mimo tego,że uważam,że jest to niesamowity postęp nauki,to zastanawia mnie co będzie dalej.



w pewnym momencie z zestawu genów pary będzie się tworzyło ich najlepszą kombinacje, choroby genetyczne odejdą w niepamięć, długość życia wydłuży się znacznie, pewnie odkryjemy drogę na skróty do innych galaktyk przeludnienie przestanie nam grozić, powstanie grupa odszczepieńców która zamelinuje się na jakieś planecie i będzie żyć w zgodzie z przyrodą, reszta postępowej cywilizacji w końcu doprowadzi do samozagłady w jakiś spektakularny sposób
_________________
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.

Mohandas Karamchand Gandhi
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com