Miał ktoś coś takiego? Wiecie może, czego to objaw?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tak swego czasu, w okresie jesiennym.
Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w dobre tabletki. https://aptekawaw.pl/-p-63945.html Ja brałam te, stosowane przez trzy miesiące.
Do dziś nie borykam się z problemami wypadania, aczkolwiek zmieniłam przy tym dietę, ubogacając ją w specjalne składniki odżywcze.
Poza tym konieczne są maseczki na wzmocnienie cebulek. Chociażby taka nafta kosmetyczna czy olejek rycynowy potrafią zdziałać cuda z włosami.
Konieczne wydaje się też jajko i wiele innych eksperymentów z naturalnymi składnikami.
Szampony, tylko naturalne, najlepiej na bazie skrzypu polnego, takĹĽe odĹĽywka.
Całkowita rezygnacja z urządzeń modelujących włosy, łącznie z suszarką. Ja już przywykłam, że z rana mi się zdarza, iż nie wysychają do końca, to idę w lekko wilgotnych.
Delikatnie należy się z nimi obchodzić, zaplatać w warkocz na noc.