Pozwolę sobie odświeżyć temat. Widzę, że w tym temacie znów spotyka mnie coś zaskakującego. Zamiast opinii kobiet, które zwykle brzmią "to obrzydliwe bo tak" (upraszczam, ale do tego się to sprowadza) i facetów, których odpowiedzi zaczynają się od "nie wiem, ale to fajne" przez "cholernie podniecające" do "oznacza dla mnie bliski związek i zaufanie" widzę opinie obu płci, które w dużej mierze brzmią "to uwłaczające/oznacza brak szacunku/etc".
Moja opinia jest taka - nie ma w tym żadnego braku szacunku, niczego uwłaczającego i jeśli kobieta tego chce, a facet nie chce, żeby zrobiła mu to pierwsza lepsza, tylko ta z którą jest, to może oznaczać miłość, zrozumienie i zaufanie, a nie brak szacunku. Chyba, że facet korzysta z uprzejmości dziewczyny, żeby sobie ulżyć a zaraz potem ma ją w dupie. No, ale na to nic nie poradzimy. Mnie ciekawi natomiast, co płeć męska robi, gdy po finiszu w ustach kobieta chce Was pocałować. Jeśli powiecie, że nie, to może faktycznie to brak szacunku i obrzydlistwo? Nie potraficie pocałować własnej kobiety po tym, jak
WASZEGO członka wzięła do ust i połknęła
WASZE nasienie? To faktycznie, jesteście obrzydliwi i wówczas zgadzam się, że to jest coś okropnego co uwłacza kobiecej godności. Ale jeśli nie macie z tym problemu, jest ok... to jest OK. :D
A, że faceci lubią seks oralny i wytrysk w ustach... Ach, ile tu byłoby powodów. Bo to coś pięknego w sensie erotycznym (większości stosunków bym do sztuki nie kwalifikował), bo to fajnie, że kobieta nas akceptuje, jak napisała Joasiek, bo facet lubi dominować (nie ukrywajmy, że władza to też coś cholernie fajnego i taka dominacja w takiej chwili to coś zajebistego), bo to przyjemne...
Btw, chociaż przyjęło się, że w czasie seksu oralnego, kiedy to dziewczyna jest stroną czynną, uważa się, że facet dominuje, to jednak spotkałem się z poglądem dziewczyn, że one wówczas czują się władczo. Mogłaby któraś coś przybliżyć w tej kwestii? Mam swoją teorię, ale w tym przypadku przyznam - Wy wiecie lepiej.