Jakże trudno jest się ograniczyć do tych pięciu potraw...
Jestem dziewczyną mięsolubną jak najbardziej. Uwielbiam mięso.
Przede wszystkim steki saute z grilla, kotlety pożarskie, boeuf strogonow z makaronem koniecznie, tournedos z bekonem, befsztyk i rumsztyki- Bleu. Jeszcze dziczyzna, którą zwykle jadam fatalnie przygotowaną... Mało jest restauracji serwujących wyśmienicie przygotowaną dziczyznę niestety.
A z banalniejszych potraw to na pewno papryki nadziewane warzywami, ziemniaki po nelsońsku, wszelkie warzywa z wody. Zupy- kremy tak zwane uwielbiam, szczególnie z groszku zielonego. Krokiety, lecz też tylko z pieczarkami.
Ogólnie to lubię praktycznie wszytko, jestem bardzo otwarta na nowości, dzięki mojej cioci głównie.
_________________
W miękkim futrze kota