Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-26, 22:48   

slavianin napisa/a:

https://wpolityce.pl/swiat/440800-dolina-ciemnosci-czyli-o-profanacji-kosciolow-we-francji


Nigdzie nie jest napisane, że prześladowania te są legalne czy choćby po cichu aprobowane przez władzę. Co więcej - wpolityce.pl nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Właścicielem jest senator Bierecki z PiS, więc nie brakuje tam przewodniej roli partii.

slavianin napisa/a:

A z resztą, co mi tam... Wymrzyjmy wszyscy. Zabijajmy "nienarodzone dzieci" (w cudzysłowie, bo ich przecież nie ma, są tylko płody i zygoty). Aborcja to cud nowoczesności! Koniec przymusu rodzenia! Kobiety wolne, wreszcie wolne!


Nie na temat. Zaś co do aborcji, to moja wiedza sięga zakazów aborcji obecnych w XIX-wiecznych kodeksach karnych. Nie nazwał bym jej wynalazkiem nowoczesności.

slavianin napisa/a:

ZNP. https://dorzeczy.pl/kraj/85797/Przedstawienie-o-zimie-zamiast-jaselek-poczestunek-zamiast-oplatka-Kontrowersyjny-poradnik-dla-szkol.html A właściwie nauczyciele w szkołach, prawdopodobnie pod wpływem sprawy opisanej w artykule. A co do prześladowania katolików we Francji to mi się coś przypomniało: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/273659-francuska-szopka-z-szopka-kto-wypiera-sie-wiary-historii-kultury-i-tradycji-wypiera-sie-samego-siebie . Czy to nie jest prześladowanie? Gdyby zakazano odnosić się do religii muzułmanom, to by już krzyczano o islamofobii.


Odnośnie szkół, to tam nic nie ma o zakazach, są tylko zalecenia. Zaś co do szopki, to Ordo Iuris działa (pod tą nazwą) głównie w Polsce, a tutaj nikt szopki nie zakazuje. Tak więc są zbędni.

slavianin napisa/a:

A jak zażądam, to co. Obrzucisz mnie łajnem, bo chcę wysyłać kobiety na dożywocie?


Może zadam to pytanie inaczej: jeśli uważasz aborcję za tożsamą zabójstwu, to jakie argumenty przekonałyby Cię, by kara była niższa niż w przypadku innego rodzaju zabójstwa?

slavianin napisa/a:

Szacunek dla prawdy, rodziny, wiary...


Masło maślane.

slavianin napisa/a:

A no tak! Jakiż ja jestem głupi. To co napisałem to przecież zupełna prawda. Każdy, kto jest dumny z rodziny i narodowości jest faszystą. Przecież to oczywiste. Czytałeś cokolwiek z Adorno? Czy to co pisze to nie jest nowomowa? A likwidacja pojęcia rodziny jako małżeństwo heteroseksualne jest uzasadnione, przecież to takie wychowanie doprowadziło do Holokaustu...


Patriotyzm i nacjonalizm są tak różne, że nie można ich pomylić. Rodzinę natomiast definiują wzajemne relacje między tworzącymi ją osobami, nie zaś genitalia.

slavianin napisa/a:

Wprowadzanie edukacji seksualnej i walki z mityczną "mową nienawiści" (kolejny przykład nowomowy).


Zgadzam się, że "mowa nienawiści" jest przykładem nowomowy. Poglądy kryjące się pod tym hasłem te należy wprost porównywać z totalitarnymi zapędami Hitlera, Mussoliniego i Stalina.

slavianin napisa/a:

Tak samo myśleli naziści; "Żyd" (podczłowiek)... Odebranie człowieczeństwa usprawiedliwia zabójstwo...


Przecież to "obrońcy cywilizacji łacińskiej" piszą o "LGBTQWERTY" zamiast o "osobach LGBT+" lub "przedstawicielach mniejszości seksualnych". Ot, w moim oku szukasz drzazgi, a potykasz się o belkę wystającą z Twojego.

slavianin napisa/a:

Żeby ich można było powtrącać do więźień...


Jak każdego.

slavianin napisa/a:

Tak, tak... Ateiści uzasadniają, że te tendencje będą takie same. Czyli za kilkanaście będzie więcej osób przystępujących do komunii niż uczęszczających na mszę :-D .


Niewykluczone - Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego rok w rok dowodzi, że procentów może być w całości więcej niż 100 i wcale się z tym nie kryje.

slavianin napisa/a:

Być może... Co do filozofii, to uznajesz filozofów katolickich, czy ich odrzucasz? Tak z ciekawości pytam...


Jeśli jedynym osiągnięciem filozofa jest jego religia, to raczej nie traktuję go poważnie.

slavianin napisa/a:

Bo Święty Paweł odrzucił przepisy Żydowskie. Podtrzymał jednak przepis o homoseksualizmie: "Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe – pomysłowi, rodzicom nieposłuszni." (Rz 1,27-30).


Kobiety nigdy nie pociągały mnie seksualnie, więc mnie ten fragment nie dotyczy. Poza tym, z tego co pamiętam, mowa tu o prostytucji sakralnej.

slavianin napisa/a:

Czuli mówią to, co chcą lewicowcy.


Jeśli przez lewicowca rozumiesz osobę, która oczekuje od pracownika naukowego sumiennego wykonywania obowiązków, to zdecydowanie tak.

slavianin napisa/a:

Mi chodziło o to, że według Ciebie w społeczeństwie, które nakłania ludzi do działania "zgodnie z tradycja" są rządzenie przez "dyktaturę mniejszości", która popiera tradycję.


Trochę za bardzo to spłyciłeś. Moim głównym zarzutem wobec radykalnej mniejszości jest wykorzystywanie tradycji do osiągania politycznych korzyści.

slavianin napisa/a:

W jakiej cywilizacji wychowanych?


Klingońskiej.

slavianin napisa/a:

A to, co stosujesz wobec prawicy to "tolerancja represywna". Tylko lewicowcy są dobrzy, prawicę trzeba eliminować z życia publicznego.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-27, 16:13   

Szej-Hulud napisa/a:

Nigdzie nie jest napisane, że prześladowania te są legalne czy choćby po cichu aprobowane przez władzę.


Co do prześladowań tego mamy głównie do czynienia z Obserwatorium Laickości. Legalnej organizacji, powołanej przez prezydenta Francji. Organizacja ta ma więc raczej aprobację władz...

Szej-Hulud napisa/a:

Co więcej - wpolityce.pl nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Właścicielem jest senator Bierecki z PiS, więc nie brakuje tam przewodniej roli partii.


Jeśli wobec Ciebie jedynymi godnymi poświęcenia uwagi są gazety lewicowe, to niestety nie mam jak potwierdzać swoje zdanie artykułami, gdyż lewicowi autorzy nie piszą o takich sprawach... Czyli pewnie nawet takie sprawy nie istnieją, gdyż tylko lewica ma monopol na prawdziwość...

Szej-Hulud napisa/a:

Zaś co do aborcji, to moja wiedza sięga zakazów aborcji obecnych w XIX-wiecznych kodeksach karnych. Nie nazwał bym jej wynalazkiem nowoczesności.


"Nowoczesność" oznacza tu czas od 1789 roku. Czyli wiek XIX też się tu mieści. Poza tym to była ironia. Aborcja była w mojej wiedzy przynajmniej od końca Starożytności. Tylko teraz jest bardziej nowoczesna...

Szej-Hulud napisa/a:

Zaś co do szopki, to Ordo Iuris działa (pod tą nazwą) głównie w Polsce, a tutaj nikt szopki nie zakazuje. Tak więc są zbędni.


Czyli są zbędni, bo uważasz, że w Polsce nikt nie zaatakuje wartości katolickie?

Szej-Hulud napisa/a:

Może zadam to pytanie inaczej: jeśli uważasz aborcję za tożsamą zabójstwu, to jakie argumenty przekonałyby Cię, by kara była niższa niż w przypadku innego rodzaju zabójstwa?


Cóż... Sprawy kar za aborcję są nieco skomplikowane, według mnie. Bo na przykład kobieta zmuszana do aborcji powinna być nie karana. Ale jeśli się zgodzi, to powinna być wysoko karana. Tak samo jak lekarze. A niektóre aborcyjni mordercy na pewno zasługują na karę dożywocia.

Szej-Hulud napisa/a:

Patriotyzm i nacjonalizm są tak różne, że nie można ich pomylić.


"Zgodnie z przyjętą metodyką [Adorno] typowe dla postawy konserwatywnej przejawy szacunku dla tradycji, trwałych wartości, religii, poszanowania autorytetów, rodziny, patriotyzmu, tzw. cnót mieszczańskich itp. są świadectwem skłonności faszystowskich prowadzących do ciężkich psychopatologii." Dlatego coraz częściej powszechne jest łączenie patriotyzmu z faszyzmem. Faktem jest, że nacjonalizm i patriotyzm nie są tak mocno łączone. Ale tak a'propos to nacjonalizm jest lewicową ideą, która zmieniła skrzydło polityczne.

Szej-Hulud napisa/a:

Rodzinę natomiast definiują wzajemne relacje między tworzącymi ją osobami, nie zaś genitalia.


"Normalni są najbardziej chorzy. Chorzy są najzdrowsi” Erich Fromm.
"Rygorystyczne wychowanie powoduje nienawiść dzieci do rodziców, jednak strach przed karą uniemożliwia bezpośredni opór i prowadzi do idealizacji i podporządkowania się autorytarnej przemocy. Związek z problematyka seksualną jest taki, że źródłem osobowości autorytarnej jest stłumiony homoseksualizm, który wyraża się w nienawiści syna do ojca, tłumionej pod wpływem strachu przez wykastrowaniem." - główna myśl Adorno. Tak więc jeśli rodzice byliby homoseksualni, nie należałoby tłumić homoseksualizmu dziecka. Stąd rodzina homoseksualna nie prowadzi do autorytaryzmy, podczas gsy heteroseksualna do niego prowadzi. Dlatego trzeba zmniejszyć ilość rodzin heteroseksualnych, przez zwiększenie rodzin homoseksualnych. Proste?

Szej-Hulud napisa/a:

Zgadzam się, że "mowa nienawiści" jest przykładem nowomowy. Poglądy kryjące się pod tym hasłem te należy wprost porównywać z totalitarnymi zapędami Hitlera, Mussoliniego i Stalina.


Ironia czy nie? I czy Mussolini był totalitarystą?

Szej-Hulud napisa/a:

Przecież to "obrońcy cywilizacji łacińskiej" piszą o "LGBTQWERTY" zamiast o "osobach LGBT+" lub "przedstawicielach mniejszości seksualnych". Ot, w moim oku szukasz drzazgi, a potykasz się o belkę wystającą z Twojego.


Homoseksualistów powinno się po rękach całować. Co kolwiek źle powiesz o nich, to przejaw twojej fobii. Niedługo ludzie będę się bali powiedzieć, że okradł ich jakiś homoseksualista, bo byłby to przejaw fobii...

Szej-Hulud napisa/a:

Jeśli jedynym osiągnięciem filozofa jest jego religia, to raczej nie traktuję go poważnie.


A takiego, który udowadnia wiarę też pewnie masz w głębokim poważaniu?

Szej-Hulud napisa/a:

Poza tym, z tego co pamiętam, mowa tu o prostytucji sakralnej.


Ale można to rozciągnąć na wszystkich homoseksualistów. Zresztą z Tobą nic nie można pisać o Biblii, ponieważ Ci nic nie pasuje...

Szej-Hulud napisa/a:

Jeśli przez lewicowca rozumiesz osobę, która oczekuje od pracownika naukowego sumiennego wykonywania obowiązków, to zdecydowanie tak.


Nie, chodziło mi tu o np. popierających teorię gender.

Szej-Hulud napisa/a:

Moim głównym zarzutem wobec radykalnej mniejszości jest wykorzystywanie tradycji do osiągania politycznych korzyści.


Chodzi Ci tu o klerykalizm?

Szej-Hulud napisa/a:

Klingońskiej.


Bardzo śmieszne... Prawo łacińskie a prawo bizantyńskie głęboko się różni.

Szej-Hulud napisa/a:

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?


Na takiej:

Szej-Hulud napisa/a:

Muszą się spod tej - parafrazując Boya-Żeleńskiego - okupacji wyrywać, często stając w opozycji do nierozumiejących ich najbliższych.


Szej-Hulud napisa/a:

Wręcz przeciwnie, ich przedstawiciele w świecie polityki (politycy, biskupi, działacze np. Ordo Iuris czy Kaja Godek z towarzystwem) narzucają innym katolicki światopogląd, jednocześnie ograniczając (lub próbując ograniczyć) prawa osób, które tego światopoglądu nie podzielają.


Szej-Hulud napisa/a:

Rządy bliskie Kościołowi to [w Polsce] nic innego jak dyktatura mniejszości, której celem na tę chwilę wydaje się być ograniczenie praw większości społeczeństwa.


Szej-Hulud napisa/a:

Patriotycznie karmi nas nowomową?


Szej-Hulud napisa/a:

O jakie konkretnie prawa DLA katolików oni walczą? Ja kojarzę tylko walkę PRZECIWKO prawom kobiet, mniejszości i niekatolików.


Szej-Hulud napisa/a:

Wielu pozostałych rozgłasza komunikat pochodzący z Kremla, a propagowany z okolic Petersburga: "GEJROPA STOP UPADEK CHRZEŚCIJAŃSKICH WARTOŚCI STOP ZGNIŁY ZACHÓD STOP ZNAK CZASÓW STOP MUZUŁMANIE ZBUDUJĄ MECZET STOP".


Szej-Hulud napisa/a:

Nic nie poradzę, że "obrońcy cywilizacji łacińskiej" i Kreml posługują się podobną, o ile nie identyczną retoryką. Czy to przypadek, że jeden z założycieli pierwotnego ONR, Bolesław Piasecki, był członkiem Rady Państwa w PRL-u? Wszak zarzuty służalczości wobec carskiej Rosji zarzucali Dmowskiemu jeszcze członkowie PPS.


Szej-Hulud napisa/a:

A czy nie zastanawia Cię, dlaczego "obrońcy cywilizacji łacińskiej" tak ochoczo stawiają mur między "my" w znaczeniu Polska a "oni" w znaczeniu zachód? Zupełnie jakby celem było odłączenie Polski od zachodu i wystawienie jej na łaskę mateczki Rosji.


Szej-Hulud napisa/a:

Tyle, że Twój przykład jest nietrafiony, bo Cyrankiewicz nie ma zasług dla polskiej lewicy (był "szeregowym" pepesowcem), tymczasem Piasecki i Dmowski są dla prawicy, zwłaszcza skrajnej prawicy, istotnymi postaciami, "ojcami założycielami". To zupełnie inna skala.


Podsumowując, prawica jest zła, lewica jest wspaniała. Prawicę trzeba wyeliminować, bo pcha nas w ramiona Rosji. Bo nie szanuje praw mniejszości. Trzeba dokonać holokaustu prawicy.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-28, 13:51   

Dobra, wymiękam. Dyskutujesz nie z moimi poglądami, a z chochołem którego sobie zbudowałeś. Wrócę do dyskusji, gdy skończysz wciskać mi poglądy których nie głoszę, przestaniesz ironizować i obrażać osoby o innych poglądach. Daj znać, jak wyjmiesz głowę z dupy.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-28, 14:30   

Szej-Hulud napisa/a:

Dobra, wymiękam. Dyskutujesz nie z moimi poglądami, a z chochołem którego sobie zbudowałeś.


A jakie są Twoje poglądy? Czy chodzi Ci o "tolerancję represywną"? Jeśli nie jest to Twój pogląd, wytłumacz mi, co mają oznaczać zdania, które Ci wypisałem. Pytam się szczerze. Może masz rację, wmawiam Ci neomarksizm, gdy Ty reprezentujesz inny nurt "zmagania się z Kościołem Katolickim". Napisz mi proszę które, scharakteryzuj mi je, to będę mógł dyskutować otwarcie. I być może przesadziłem z tym "holokaustem wobec prawicy". Nie przypisuję Ci tego. I nie przypisywałem niektórych skrajnych poglądów. Nie przyjmuj tego do siebie. Ale te chochoły są prawdziwe. Możliwie, że Ty ich nie prezentujesz, ale są...

Szej-Hulud napisa/a:

Wrócę do dyskusji, gdy skończysz wciskać mi poglądy których nie głoszę, przestaniesz ironizować i obrażać osoby o innych poglądach.


Jeżeli chodzi o obrażanie, to nie obrażam tu homoseksualistów. Obrażam tu poglądy neomarksistowskie. Tak wrogie wobec katolików jak i homoseksualistów, "racjonalistów" i wierzących. Dlatego ubolewam nad tym, że nie może zjednoczyć nas wspólny wróg...

Szej-Hulud napisa/a:

Daj znać, jak wyjmiesz głowę z dupy.


Tam jej nigdy nie wkładałem :-) ...
 

Jarek_Władca_Zmywarek  

User

Władca Zmywarek


Imię: Jarek

Doczy: 28 Kwi 2019

Skd: Ziemia

   

Wysany: 2019-04-28, 19:58   

A ja się nie wstydzę Jezusa. Uważam go za całkiem niezły wzór do naśladowania. Uważam, że był anarchistą i że Bóg (przynajmniej z tego co piszą w Biblii) uważa taką formę organizacji społecznej za najbliższą jego sercu, zaś cała władza i bogactwo na ziemi pochodzi od szatana. :oczami:

Od 314 roku ery chrystusowej (10.314 HE) kościół uważam za instytucję zbankrutowaną moralnie, która sprzedała się państwu i stąd ten cały ideologiczny bajzel. Wcześniej nawet urzędnik państwowy czy żołnierz nie mógł uczestniczyć w życiu społeczności kościoła, a na dokładkę pierwsi chrześcijanie mieli jaja, żeby znieść wśród siebie własność prywatną... :rozpacz:

Jako chrześcijanin twierdzę, że to smutne co na skutek walk o władzę i wpływy zostało z tej pięknej idei jaką było Chrześcijaństwo. Jak śpiewa zespół Kult: "Religia Wielkiego Babilonu"...

[ Dodano: 2019-04-28, 23:35 ]
Tak jak sobie nad tym pomyślałem to jeszcze warto by się odnieść do pierwotnego wątku, ale nie idzie edytować wpisu powyżej 90 minut więc niech będzie tutaj:

Abotage napisa/a:

1. Grzech pierworodny - skrajne niesprawiedliwa idea, do tego niczym nieudowodniona. Dlaczego dziecko dopiero co urodzone już jest grzeszne i potrzeba "zmyć" z niego ten grzech? Dlaczego niewinny człowiek ma odpowiadać za grzechy kogoś na kogo zachowanie kompletnie nie miał wpływu?



Ja zawsze na grzech pierworodny patrzyłem raczej alegorycznie - tak zresztą jak na sam akt chrztu, czy w ogóle na Biblię (a już zwłaszcza na Stary Testament). Szczególnie podobała mi się interpretacja Księgi Rodzaju w wykonaniu Daniela Quinna w książce Izmael, gdzie przyrównuje on Grzech Pierworodny i wygnanie z Raju do rozpoczęcia się rewolucji neolitycznej i uznania ludzkich aspiracji do boskiej wiedzy o tym "co jest dobre i złe". To ten moment, kiedy porzucamy wygodny (rajski) tryb życia jako nadzy członkowie świata zwierząt [Ruth Benedict - "Pierwotne Społeczeństwa Dobrobytu" określała jako leniwych przedstawicieli "kultury gastrycznej" (leżących często do góry brzuchem), zajmujące się tym co my byśmy określili "pracą", lub bardziej "zdobywaniem pożywienia" w zakresie ok 2,5h dziennie] i wykrawamy sobie w "pocie i znoju" z ziemi nowy, ludzki ład już poza naturą. Staramy się nad nią dominować, zwiększamy populację i wpadamy po raz pierwszy w pułapkę maltuzjańską (ale nie teraz o tym!). (Adam - hebr. człowiek, został skuszony przez Ewę - hebr. życie). Rodzi się cywilizacja, która w swojej istocie zagraża światu, czego skutki odczuwamy już dzisiaj, 12 tysięcy lat później! [Cywilizacja oparta na wzroście, wyzysku i niezważająca na katastrofalne zmiany klimatu, masowe wymieranie gatunków (6 Wielkie Wymieranie), byle tylko mieć "miejsca pracy" od których zależy jej istnienie. To typowo Adamowe myślenie ;) ]

Grzechem Pierworodnym i zagrożeniem z nim związanym jest więc nic innego jak nierespektowanie praw naturalnych i postawienie się człowieka ponad typowym dla innych zwierząt cyklem życia i śmierci. Zachowujemy się tak jakbyśmy chcieli pożreć cały świat i zmienić go w siebie! Konsekwencją tego będzie rzecz jasna upadek Adama (człowieka), a prowadzi go do tego szatan (przeciwnik).

(Nawiasem mówiąc w tej interpretacji wszyscy białoskórzy prowadzący osiadły tryb życia byliby potomkami plemienia Kaina - czyż to nie piękne?)

W tym kontekście rytuał chrztu (odprawiany normalnie na dorosłych) oznaczał przystąpienie do grupy ludzi walczących z tym postępującym szaleństwem. [Ogólnie Biblia jest antymonarchistyczna nawet w części ST - zobaczcie chociażby jak się tam z reguły rządzą żydzi i co się dzieje ilekroć pojawia się Król? Źle się dzieje! Bóg wtedy wysyła przeciw niemu swojego proroka aby ten go pokonał! A jeśli żydzi sami chcą króla, to najpierw ich ostrzega jaki będzie z niego sk* a potem dostają na co zasłużyli...]

Abotage napisa/a:

2. Piekło - jeśli znaleźlibyśmy sposób, by ludzie żyli nieskończoną ilość lat (hipotetycznie) i powstałoby więzienie które skazuje ludzi na wieczną karę więzienia razem z torturami to myślę że 99% myślących ludzi uznałoby to za niemoralne.



Piekło nie ma dydaktycznie rzecz biorąc sensu. Myślę, że nasi praojcowie wymyślili je ze źle pojętego poczucia sprawiedliwości.
Sądzę, że skoro Bóg jest miłością, to logicznie rzecz biorąc piekło nie może istnieć.

Abotage napisa/a:

3. i 7 Cierpienie niewinnych osób i zwierząt


Ja to sobie tłumaczę w ten sposób, że Boska Sprawiedliwość jest taka sama dla wszystkich. Twierdzę po prostu, że byt kosmiczny, którego słowa tworzą wszechświaty i prawa fizyki (jedyne prawdziwie boskie prawa, co do których musimy się zgodzić, że naprawdę nie da rady ich złamać - no choćby kto nie wiem jak chciał...) po stworzeniu świata w siódmym dniu odpoczął sobie i ten siódmy dzień zostawił nam (istotom żywym) do działania w swobodzie z jego prawami. Po prostu boskie siedem dni posiada skalę astronomiczną (co da się udowodnić, bo wiemy ile mniej więcej lat ma wszechświat od "stania się światłości" ok. 13,5 miliarda lat temu) i dzień siódmy, czyli Boski Odpoczynek trwa w najlepsze. ;)

Gdyby zaś dla zaoszczędzenia tego tzw. "cierpienia" postanowił coś zmienić, to musiałby zmienić prawa fizyki, a zatem może lepiej, aby tego nie robił? Nie wiem. Kto to wie... Tak tylko sobie dumam, dla odmiany zostając adwokatem Boga. :P

Nie jest powiedziane na czym dokładnie boska "wszechmoc" miałaby polegać. Może właśnie na tworzeniu wszechświatów w których jest życie? Może to właśnie potrafi? Moc-tworzenia-wszechświatów (Wszechmoc)? Też bardzo imponujące. Z jaką dokładnością? Jeśli dla stworzenia ziemi potrzebował (A może potrzebowała? Kto wie jaką ma płeć i czy ma coś takiego?) tak niewyobrażalnie dużej próbki i tak wielkiej skali czasowej, oraz tak tępego narzędzia jakim jest ewolucja, to może wcale nie może tak "dokładnie co do centymetra" wszystkiego sobie ustalać? A może może, tylko mu się nie chce? Wy nie korzystacie z generatorów i zawsze wszystko robicie ręcznie aż do jednego piksela? Podobno jesteśmy stworzeni na jego obraz i podobieństwo. To jeśli ma coś ze mną wspólnego to ustawił kilka początkowych parametrów i wcisnął przycisk "generuj". :P

Abotage napisa/a:

4. Postawa wobec gejów/LGBT - skoro Bóg stworzył ludzi którzy odczuwają przyjemność ze współżycia z innymi ludźmi tej samej płci to dlaczego jest to zabronione?



Myślę, że coś takiego mógł wymyślić tylko szatan. I pewnie szatan im to podsunął. Jednym, żeby praktykowali autoagresję, a drugim, żeby było więcej zła i nienawiści. Naprawdę nie widzę powodu dlaczego dobry Bóg miał robić wyjątek dla takich osób.

Abotage napisa/a:

5. Bezsensowne ograniczanie seksualności- nie rozumiem dlaczego demonizuje się cielesność i seksualność człowieka,



Myślę, że to kwestia tego, że kontrola nad seksem i płodnością od dawna jest w kręgu zainteresowań faszystów wszelkiej maści. Potrzebują sfrustrowanych "obywateli" do służenia w swoich "armiach". W tych samych kulturach, które mają takie podejście do seksu jest np. przyzwolenie na gwałty w małżeństwach. Jest to silnie skorelowane z hierarchiczną strukturą społeczną opartą na przemocy i dominacji w ogóle. Z Bogiem to nie ma nic wspólnego, a jedynie z rządzą władzy, której domeną włada szatan.

Abotage napisa/a:

6. Sprzeczność Biblii z nauką i historią - czasami spotykam się ze stwierdzeniem że da się pogodzić religię z nauką. Jestem ciekawy jak, kiedy w Piśmie Świętym mamy takie kwiatki: (...)


Nie traktuję Biblii zbyt dosłownie. Np. historia arki Noego jest ewidentnym zapożyczeniem z jeszcze starszego podania Sumerów o Utanapisztimie. Przypuszczam, że chodziło o autentyczne historyczne wydarzenie jakim był potop związany z końcem ostatniej epoki lodowcowej, który zatopił m.in. takie krainy historyczne jak doggerland, czy kamienne miasta odkrywane dzisiaj u wybrzeży Indii. Myślę, że dla ówczesnych było to znaczne wydarzenie, które jednak trochę podkoloryzowali przekazując bądź co bądź przez tysiąclecia z pokolenia na pokolenie.

Jezus był (albo nie był - dla mnie jest jak Sokrates. Jego nieistnienie w ogóle by mnie nie ruszyło, bo najważniejsze są dla mnie jego nauki) dość znaczną postacią i archetypem popularnego ówcześnie tzw. "osobistego zbawiciela" - takim osobom przypisywano różne niestworzone rzeczy jak czynienie cudów, boskie pochodzenie, czy chociażby narodziny z dziewicy (nie jemu jednemu - ówcześnie było takich kilku, których cuda pokrywają się częściowo z Jezusowymi). Współcześni wierni zbyt często koncentrują się jednak na cudach a nie właśnie na nauczaniu i moralnej wyższości chrześcijaństwa nad cesarstwem, czy w ogóle nad systemami hierarchicznego wyzysku i zniszczenia...

Abotage napisa/a:

8. Obraz Boga w Biblii


Owszem. ST pokazuje go jako archetyp surowego ojca, bo tak go sobie wyobrażali żydzi - bądź co bądź lud pustynny. Było to typowe dla ich kultury, gdzie błąd mógł skutkować śmiercią z powodu niedostatku zasobów. Wraz z nadejściem Jezusa mamy jednak nowe wzorce do naśladowania, które można przeciwstawiać starym i obraz Boga uległ zmianie wraz z nastaniem nowego przymierza. Podobnie mógłby jeszcze złagodnieć gdybyśmy w końcu uświadomili sobie, że od jakiś 200 lat nie dotyczy nas pułapka maltuzjańska i możemy bez strachu o apokalipsę odnowić przymierze z Bogiem na nowych warunkach. To by się nam udało, gdyby w latach 20-30 ub. w. szatan nie zesłał nam Edwarda Bernays i nie wmówił jego ustami, że potrzebujemy konsumować coraz więcej aby posiadać tożsamość...

No ale się rozpisałem. To tyle w temacie tego jak postrzega temat kolejny Chrześcijanin-Anarchista. :)

[ Dodano: 2019-04-29, 09:45 ]
Jeszcze jak się z tym przespałem w temacie piekła to mnie tknęło, że przecież przez analogię można to rozumieć w ten sposób [interpretacja XXI-wieczna na użytek czasów]:

Piekło to miejsce, gdzie chce nas zwabić szatan (przeciwnik człowieka - życzy mu, logicznie, jak najgorzej), miejsce anihilacji, jezioro ognia, brak Boga, itp. Czy nie mogłoby być tak, że w obecnych czasach sami się pchamy do piekła? Temperatura na świecie rośnie bo spalając całe dostępne paliwo podgrzewamy atmosferę czym tylko się da, a szatanowi udało się nam wmówić, że musimy to robić coraz szybciej, bo inaczej nie będzie "wzrostu", a zatem pomrzemy z braku "miejsc pracy". Jak szaleni wozimy towary po całej ziemi zamiast produkować wszystko na miejscu. Planujemy je tak, żeby zepsuły się jak najszybciej po gwarancji, żeby zmusić się do kupienia zaraz nowych, żeby były "miejsca pracy". Toczymy wojny, żeby mieć surowce, których nie mamy, bo zużyliśmy je na hulaszczy tryb życia spowodowany tym co powyżej. Sprowadził zatem na nas szaleństwo najwyższego sortu, nie sądzicie? Szaleństwo o tyleż perfidne, że się o nim nie mówi, bo "nie ma alternatywy"(Margaret Tatcher) i "chciwość jest dobra"(Ronald Reagan). Co więcej patrząc z perspektywy zwierząt (zwłaszcza hodowlanych) i nacji niewolniczych (większość globalnego południa), już jesteśmy w piekle a człowiek (zwłaszcza biały) to diabeł nadzorca. [Z chęcią rozwinę ten temat w innym wątku jeśli ktoś zechce mnie zacytować, bo czuję, że będzie to temat-rzeka.]

No bo zastanówcie się. Czyż nie żyjemy w piekle? Możemy dostać fuchę nadzorców, albo mieć większe szczęście i jak Dante po prostu dostać możliwość podróżowania po tym padole, ale to niewiele zmienia. Typowy mieszkaniec piekieł żyje w ciągłym złudzeniu. Najpierw, że świat jest sprawiedliwy (szkoła, kościół), potem, że pracą do czegoś dojdzie (mówi mu się tak tylko po to, żeby mocniej obracał kierat), a potem na starość kopie się go w rzyć, bo nie jest potrzebny. Każdego kto jest słaby się tak traktuje. Silni i źli zostają nadzorcami. Silnych i dobrych się eliminuje. W międzyczasie cały system z woli szatana pracuje na zgubę ogółu...

Analogicznie drugi raj miałby być wg Jana mimo wszystko miejscem ziemskim. Także jeśli mimo wszystko by się nam udało, to być może pogłoski o uleczalności starości nie są wcale przesadzone? Może faktycznie pokonawszy w sobie szatana staniemy się cywilizacją kosmiczną i polecimy hen podziwiać dzieło Boże albo Bóg wie co jeszcze innego zrobimy?

A może świat jest tylko zimny, losowy i mechanistyczny a zarówno Bóg i szatan urodzili się i ewoluują dopiero w naszych głowach chcąc nam jako kolektywowi dopomóc lub zaszkodzić?
Może to po prostu takie meta-byty, które mają sens głównie w zbiorowościach ludzkich?

Czy przez to są mniej realne i powinniśmy po prostu udać się na zakupy, kopnąć potrzebujących i oddać się hedonizmowi, bo w postmodernizmie nic już nie ma znaczenia i pozostało już tylko się położyć i umrzeć?

A może dobra opowieść za którą możemy pójść to wszystko czego ludzkości potrzeba i tak naprawdę zawsze potrzebowała - bo to jest najbardziej ludzkie. Zdolność mowy, a przez to i zdolność narracji, opisywania świata, nadawania mu sensu... Czy pozbawiając go na siłę sensu nie robimy sobie przypadkiem krzywdy?

Ja wolę wierzyć w to co mnie buduje. A wierzę w to co przytoczyłem powyżej. :)
W przeciwieństwie do wielu wierzących nie muszę mieć definitywnych odpowiedzi. Wystarczą mi potencjalne i przybliżone, oraz przypuszczenia.
_________________
Tylko się nie denerwuj, że się z Tobą nie zgadzam. To mój naturalny stan. Robię to niejako dla sportu. ;)

Poza tym jestem typowym Heretykiem...
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-29, 18:14   

Na samym początku chciałbym przeprosić Szej-Hulud'a. Jeśli się tak zastanowić, mogłem być trochę zbyt atakujący wobec niego. Dlatego przepraszam.

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

A ja się nie wstydzę Jezusa. Uważam go za całkiem niezły wzór do naśladowania.


Z tą częścią zgadzam się w pełni...

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Uważam, że był anarchistą i że Bóg (przynajmniej z tego co piszą w Biblii) uważa taką formę organizacji społecznej za najbliższą jego sercu, zaś cała władza i bogactwo na ziemi pochodzi od szatana.


...a z tym nie do końca. Poza tym jaki anarchista zaakceptowałby płacenie podatków władzy? Prędzej Mu do pacyfisty, choć to też nie prawda. Któryż pacyfista zachęcałby do kupienia mieczy?

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Od 314 roku ery chrystusowej (10.314 HE) kościół uważam za instytucję zbankrutowaną moralnie, która sprzedała się państwu i stąd ten cały ideologiczny bajzel.


Po części tak, po części nie... Państwu sprzedał się Kościół Prawosławny. Kościół Katolicki nie podporządkował się w władzy. A jeśli to czynił to tylko przez bizantynizację.

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

na dokładkę pierwsi chrześcijanie mieli jaja, żeby znieść wśród siebie własność prywatną...


Socjalizm Utopijny, co? Poza tym, czy wiesz, że własność prywatna daje Ci wolność? Tak tak, to nie niewola, tylko wolność. Wolność pozytywna. Wolność "do". Dzięki własności prywatnej możesz rozwijać się tak jak chcesz. Wyobraź sobie, że możesz pisać co chcesz, ale nie masz na czym, gdzie, czym i w ogóle. Jaka to wolność?...

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Ogólnie Biblia jest antymonarchistyczna nawet w części ST - zobaczcie chociażby jak się tam z reguły rządzą żydzi i co się dzieje ilekroć pojawia się Król? Źle się dzieje! Bóg wtedy wysyła przeciw niemu swojego proroka aby ten go pokonał! A jeśli żydzi sami chcą króla, to najpierw ich ostrzega jaki będzie z niego sk* a potem dostają na co zasłużyli...


Król antymonarchistą? Bóg jest władcą, czyż nie? Chrystus ma królestwo. Nie z tego świata, ale ma. A cóż Bóg powiedział Samuelowi? "A Pan rzekł do Samuela: Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą." (Sm 8,7)

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Sądzę, że skoro Bóg jest miłością, to logicznie rzecz biorąc piekło nie może istnieć.


To nie jest możliwe, gdyż wtedy nie było by kary dla tych, którzy źle postępują. Bóg jest miłością, dlatego na pewno boli Go, że ludzie gotują sobie piekło. Ale ono istnieje.

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Twierdzę po prostu, że byt kosmiczny, którego słowa tworzą wszechświaty i prawa fizyki (jedyne prawdziwie boskie prawa, co do których musimy się zgodzić, że naprawdę nie da rady ich złamać - no choćby kto nie wiem jak chciał...)


I to jest właśnie istota racjonalizmu katolickiego. "Tyś wszystko urządził według miary i liczby, i wagi" (Mdr 11,20).

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Myślę, że to kwestia tego, że kontrola nad seksem i płodnością od dawna jest w kręgu zainteresowań faszystów wszelkiej maści.


Znowu idee neomarksizmu... Nie dziwię się, przecież jest to idea w pewnym stopniu anarchistyczna...

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Jezus był (albo nie był - dla mnie jest jak Sokrates. Jego nieistnienie w ogóle by mnie nie ruszyło, bo najważniejsze są dla mnie jego nauki) dość znaczną postacią i archetypem popularnego ówcześnie tzw. "osobistego zbawiciela" - takim osobom przypisywano różne niestworzone rzeczy jak czynienie cudów, boskie pochodzenie, czy chociażby narodziny z dziewicy (nie jemu jednemu - ówcześnie było takich kilku, których cuda pokrywają się częściowo z Jezusowymi). Współcześni wierni zbyt często koncentrują się jednak na cudach a nie właśnie na nauczaniu i moralnej wyższości chrześcijaństwa nad cesarstwem, czy w ogóle nad systemami hierarchicznego wyzysku i zniszczenia...


Czyli nie jesteś chrześcijaninem, tylko "wyznawcą nauki Jezusa". To ogromna różnica...

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Czy przez to są mniej realne i powinniśmy po prostu udać się na zakupy, kopnąć potrzebujących i oddać się hedonizmowi, bo w postmodernizmie nic już nie ma znaczenia i pozostało już tylko się położyć i umrzeć?


Teoria wielkiej odmowy, czyż nie?...
 

Jarek_Władca_Zmywarek  

User

Władca Zmywarek


Imię: Jarek

Doczy: 28 Kwi 2019

Skd: Ziemia

   

Wysany: 2019-04-29, 21:27   

slavianin napisa/a:

jaki anarchista zaakceptowałby płacenie podatków władzy?



Jezus pyta się czyja twarz widnieje na rzymskich monetach. Oczywiście jest to twarz ówcześnie panującego cesarza. Za każdym razem kiedy zmieniał się cesarz, zmieniano też wizerunki na monetach, bo zgodnie z prawem cały pieniądz w obiegu formalnie należał do cesarza. Jezus mówiąc "Oddajcie Cezarowi co do niego należy" twierdzi jedynie, że pieniądze nie mają znaczenia. Są dziełem i narzędziem szatana (o czym szatan wspomina podczas kuszenia), tak samo jak władza (którą szatan mu oferował wraz z bogactwem i które on odrzucił). Pieniądze nie są nam potrzebne do szczęścia, więc niech cesarz sobie je bierze, bo jest tylko tym małym człowiekiem, którego do władzy wyniósł z bożego dopustu szatan a jego metalowe krążki nie mają żadnej wartości.

Tak samo nie twierdzi, że jest królem: Zapytany o to wprost mówi: "Ty to powiedziałeś!"

Dlaczego wystarczyły mu dwa miecze? Dokładnie mówi "To wystarczy!" Wystarczyły do postawienia go w stan oskarżenia, ale nie potrzebował więcej, bo mimo wszystko nie chciał wzniecać rewolucji. Byłoby to z resztą w sprzeczności z całą resztą jego nauk, więc nie widzę tu raczej innego wytłumaczenia.

Tak. Chrześcijański anarchista nie jest monarchistą. Nie uznaje królów ani panów. Czego tu nie rozumieć? Boga trudno nie tytułować najwyższym tytułem jako stwórcy wszechświata, ale dlaczego miałoby to zaraz implikować całą hierarchię społeczną z cesarzami, prezydentami i generałami na czele, tego nie wiem...

Kościół stał się prawą ręką państwa, choć tu i ówdzie zachował pewną autonomię - wciąż jednak stał się kolejnym hierarchicznym ośrodkiem władzy i jako taki pomaga jej utrzymać wpływy, tak jak władze świeckie wspierają swoje kościoły. Naiwnością jest twierdzić, że pozostał święty i nieskalany patrząc chociażby jak księża święcą czołgi... :P

Co do własności prywatnej, to pomyliła Ci się z własnością osobistą. Nie nawołuję do zabierania laptopów i kolektywizacji papieru toaletowego. ;)
Własność prywatna to ta której kapitaliści /właściciele ziemscy/oligarchowie używają jako środka do cementowania swojej władzy (jest to znane jako wyzysk). Inna nazwa to "czerpanie korzyści z kapitału", "lichwa", "kontrola środków produkcji" - nie wszystkie są tożsame, ale służą podobnym celom i zapewne słyszałeś któryś z tych terminów.

W obecnych czasach doszło do takiego absurdu, że system oparty na wyzysku (system stworzony w mojej opinii przez szatana) zwany kapitalizmem, doprowadził do krytycznego zanikania wszystkich systemów podtrzymywania życia na ziemi i zagraża istnieniu nas wszystkich.

Mój argument brzmi następująco: Jeśli komukolwiek jesteśmy cokolwiek winni na tyle, żeby aż za to wymrzeć, to tylko Bogu. Tylko Bóg mógłby żądać tak wielkiej i straszliwej ofiary od swoich dzieci. Ale nie żąda! Za to żądają jej poprzez uparte trzymanie się swojej "własności" (swojej władzy, bo własność to w tym ujęciu władza) zwykli ludzie - współcześni cezarowie w białych kołnierzykach.

I szczerze powiedziawszy, to nawet Bogu, który zażądałby takiej ofiary wypowiedziałbym posłuszeństwo, bo to by był zły Bóg i nieposłuszeństwo byłoby moim obowiązkiem.*

Skoro jednak ludzie żądają ode mnie takiej ofiary. Ofiary z całej naszej przyszłości. To tym bardziej muszę powiedzieć nie. Nie podporządkuję się ich prawom. Ich pieniądz to dla mnie tylko metal i papier. Ich myśli są złe i spaczone przez samego diabła. Muszą ustąpić i nie obchodzi mnie ile mają czołgów i jakie mają wpływy. Tak jest po prostu właściwie.

*Zapewne zauważyłeś, że uważam rzeczy za dobre dlatego, że są dobre a nie dlatego, że Bóg stwierdził, że są dobre. Cóż... W końcu jestem anarchistą. ;)
_________________
Tylko się nie denerwuj, że się z Tobą nie zgadzam. To mój naturalny stan. Robię to niejako dla sportu. ;)

Poza tym jestem typowym Heretykiem...
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-30, 15:01   

slavianin napisa/a:

Na samym początku chciałbym przeprosić Szej-Hulud'a. Jeśli się tak zastanowić, mogłem być trochę zbyt atakujący wobec niego. Dlatego przepraszam.


Nie chodzi mi o bycie urażonym, tylko o Twój sposób prowadzenia dyskusji polegający na budowaniu chochołów i oczekiwaniu, że będę przepraszał za coś, co ktoś mógłby kiedyś komuś o poglądach innych niż moje powiedzieć. Absurd.

Do poruszenia mam tylko kilka kwestii:

slavianin napisa/a:

"Zgodnie z przyjętą metodyką [Adorno] typowe dla postawy konserwatywnej przejawy szacunku dla tradycji, trwałych wartości, religii, poszanowania autorytetów, rodziny, patriotyzmu, tzw. cnót mieszczańskich itp. są świadectwem skłonności faszystowskich prowadzących do ciężkich psychopatologii." Dlatego coraz częściej powszechne jest łączenie patriotyzmu z faszyzmem. Faktem jest, że nacjonalizm i patriotyzm nie są tak mocno łączone. Ale tak a'propos to nacjonalizm jest lewicową ideą, która zmieniła skrzydło polityczne.


"Wyrobił się u nas, Polaków, komunał, że patriotyzm i socjalizm wzajemnie się wykluczają, że są z natury swej czymś wrogim dla siebie. Powiadam, że komunał ten wyrobił się tylko u nas, Polaków, ponieważ ani Francuzi, ani Niemcy, ani Włosi, ani Szwajcarzy nie twierdzą nic podobnego. [...] Uczucie to spólnosci społecznej, które tkwi w sercu każdej jednostki zbiorowego organizmu, jest uczuciem patriotyzmu. Im silniejszym jest to uczucie, tym pewniejszy jest byt społecznego organizmu. Im większe grożą niebezpieczeństwa temu ostatniemu, tym większej potęgi nabierają uczucia patriotyczne. To objaśnia nam także, dlaczego w polskim społeczeństwie patriotyzm ma znaczenie donioślejsze aniżeli u innych niepodległych społeczeństw. Patriotyzm jest główną spójnią społeczeństwa. Zniweczyć to uczucie znaczy zabić samodzielność organizmu narodowego i dopomóc do pochłonięcia go przez inne otaczające organizmy. Głosić wyrzeczenie się patriotyzmu jest to zachęcać do samobójstwa. U silnych, niepodległych narodów głosy takie nie mogą mieć żadnego szkodliwego znaczenia; ale w organizmach słabych, zdławionych obcą przemocą, są one odgłosem rozpaczy, niemocy, zniechęcenia i wzniecają dokoła podobne uczucia. [...] Tylko sobkostwo, to jest gruby i wyłączny egoizm, nic nie widzi prócz własnych najbliższych interesów; tylko ślepy i nierozumny patriotyzm ogólnoludzkiej wspólności zrozumieć nie może. Przeciwnie, im więcej człowiek ma w sobie moralno-umysłowych zasobów, tym goręcej jednoczy się ze sprawą całego narodu; im większe są siły duchowe narodu, tym żywiej obchodzi go sprawa całej ludzkości. [...] Prawdziwy patriotyzm zwraca się przede wszystkim ku temu, co stanowi podstawę i rzeczywistą siłę narodu, ku ludowi pracującemu, a więc musi być socjalistyczny; szczery zaś socjalizm, wypływający z miłości narodu, musi być patriotyczny. Francuzi, którzy tak pod względem patriotycznym, jak i socjalistycznym, dawali dotąd zawsze przykład innym narodom, nie przeciwstawiają socjalizmu patriotyzmowi. Każdy, kto przejrzy z uwagą dziennik urzędowy Komuny Paryskiej, przekona się o tym najzupełniej. [...] Nie jest on [patriotyzm] szowinizmem, bo nie o zabór i przewagę mu chodzi, ale o wydobycie narodu swego ze sromotnego jarzma najeźdźców; nie jest on krótkowidzącym nacjonalizmem, bo sprawy wolności nigdy nie poświęcał samemu tylko zachowaniu form narodowościowych. [...] "

Tak pisał o patriotyzmie Limanowski (całość: http://lewicowo.pl/patriotyzm-i-socjalizm/)

Adam Ciołkosz z kolei pisał takie rzeczy (źródło: http://lewicowo.pl/nacjonalizm-nie/, cytaty biorę wprost z Wikicytatów na Wikipedii):

"Nacjonalizm, który nakazuje myśleć tylko o sobie, a więc egoizm narodowy, jest tak samo negacją zdrowego i koniecznego poczucia narodowego i patriotyzmu, jak jest nią nihilistyczny kosmopolityzm, brak łączności duchowej z własnym narodem i obojętność na jego losy. I nawet w sytuacjach wyjątkowego zagrożenia, pozytywne umiłowanie własnego narodu i gotowość do poświęceń dla jego ocalenia, jest lepszym i mocniejszym oparciem niż nacjonalizm, wynikający nie z dumy, lecz z pychy narodowej. Dodajmy, że nacjonalizm zaślepia, nie pozwala dostrzegać i mówić prawdy o własnym narodzie, gdy ten naród schodzi na błędne drogi, gdy jest chory, a zwłaszcza gdy krzywdzi inne narody, natomiast patriotyzm nie tylko pozwala, ale i nakazuje to czynić."

"Nacjonalizm polski umniejszał rozmiary terytorialne Polski, odrzucając od nas narody kresowe i zaogniając walki narodowościowe. Ani szkoły utrakwistyczne, ani ławki żydowskie na uniwersytetach, ani hasło „Żydy do Palestyny” nie przyniosły Polsce niczego dobrego, odwrotnie, przysporzyły jej trudności i w życiu wewnętrznym państwa polskiego i w stosunkach międzynarodowych. Zamordowanie Prezydenta Narutowicza przez nacjonalistę polskiego za to i dlatego, że został na ten najwyższy urząd wybrany głosami także mniejszości narodowych, położyło się ponurym cieniem na całym polskim międzywojennym dwudziestoleciu. "

Dlatego nie zgadzam się, by łączyć lub wymieniać pojęcia "nacjonalizm" i "patriotyzm" jako synonimy. Nie są one synonimiczne, ponieważ wywodzą się z przeciwnych uczuć: patriotyzm z miłości i szacunku, zaś nacjonalizm z egoizmu,a może i nawet nienawiści.

Co do nazywania polskich nacjonalistów faszystami, sprawa jest prosta: przedstawiciele tych ugrupowań nie kryją swoich relacji z zagranicznymi ugrupowaniami faszystowskimi, a do tego często głoszą poglądy jednoznacznie kojarzące się z faszyzmem i nazizmem. Nie zgadzam się na nazywanie zbrodniczych haseł polskim patriotyzmem.

slavianin napisa/a:

Tak więc jeśli rodzice byliby homoseksualni, nie należałoby tłumić homoseksualizmu dziecka. Stąd rodzina homoseksualna nie prowadzi do autorytaryzmy, podczas gsy heteroseksualna do niego prowadzi. Dlatego trzeba zmniejszyć ilość rodzin heteroseksualnych, przez zwiększenie rodzin homoseksualnych. Proste?


Nie proste, bo homoseksualizmu nie da się tłumić. Można homoseksualistów wsadzać do więzień, skazywać na tortury, śmierć czy stosować innego rodzaju poniżające kary, jednak orientacja homoseksualna wciąż nią pozostaje. Dokładnie tak samo jest zresztą z orientacją heteroseksualną. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to najpewniej w nieświadomy sposób jest osobą biseksualną i wydaje mu się, że innym również podobają się osoby obojga płci, zaś ostateczna decyzja jest kwestią wyboru.

slavianin napisa/a:

A takiego, który udowadnia wiarę też pewnie masz w głębokim poważaniu?


Wiary nie da się udowodnić w sposób inny niż empiryczny. Filozof mógłby wysunąć argumenty za lub przeciw, ale wtedy inny filozof mógłby (spróbować) je obalić. Dowód logiczny nie jest przy obecnym stanie wiedzy możliwy. Powiem więcej: Stephen Hawking w "Krótkiej historii czasu" przekonuje, że nawet jeśli jakiś bóg wzorem z religii monoteistycznych istnieje, to nie ma we Wszechświecie zbyt wiele do powiedzenia.

slavianin napisa/a:

Jeżeli chodzi o obrażanie, to nie obrażam tu homoseksualistów. Obrażam tu poglądy neomarksistowskie. Tak wrogie wobec katolików jak i homoseksualistów, "racjonalistów" i wierzących. Dlatego ubolewam nad tym, że nie może zjednoczyć nas wspólny wróg...


W moim otoczeniu, a może nawet i kraju nie ma neomarksistów, którzy byliby u władzy lub zagrażali mi w bezpośredni sposób. Jest natomiast Kościół Katolicki, który robi wszystko, bym nie mógł wziąć wspólnego kredytu mieszkaniowego z moim chłopakiem, założyć z nim wspólnego konta w banku, rozliczyć z nim wspólnie podatku i pozwolić mojemu chłopakowi zadecydować o przebiegu mojego leczenia, gdy coś mi się stanie. W świetle prawa najbliższa mi osoba jest dla mnie kimś obcym i za to winię między innymi właśnie Kościół Katolicki. To nie neomarksiści uprzykrzają mi życie, tylko Kościół Katolicki. To Kościół Katolicki jest mi wrogi.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-04-30, 18:00   

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Jezus pyta się czyja twarz widnieje na rzymskich monetach. Oczywiście jest to twarz ówcześnie panującego cesarza. Za każdym razem kiedy zmieniał się cesarz, zmieniano też wizerunki na monetach, bo zgodnie z prawem cały pieniądz w obiegu formalnie należał do cesarza. Jezus mówiąc "Oddajcie Cezarowi co do niego należy" twierdzi jedynie, że pieniądze nie mają znaczenia. Są dziełem i narzędziem szatana (o czym szatan wspomina podczas kuszenia), tak samo jak władza (którą szatan mu oferował wraz z bogactwem i które on odrzucił).


Świętego Pawła nienawidzisz, bo się "sprzedał władzy". "Bądźcie posłuszni władzom sprawującym rządy. Każda władza pochodzi bowiem od Boga. Ci, którym podlegacie, również zostali więc powołani przez Niego. Kto przeciwstawia się władzy, burzy porządek ustanowiony przez Boga i sam ściąga na siebie karę. Ludzie sprawujący władzę nie są postrachem dla tych, którzy postępują dobrze, ale dla czyniących zło. Nie chcesz żyć w strachu przed władzą? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę! Bóg ustanowił rządzących dla twojego dobra. Ale jeśli łamiesz prawo, masz się czego bać! Władza potrafi bowiem przywołać przestępców do porządku. Będąc na usługach Boga, wymierza karę tym, którzy postępują źle. Dlatego należy się jej podporządkować—nie tylko z powodu możliwej kary, ale ze względu na własne sumienie. Z tego samego powodu należy płacić podatki. Urzędnicy państwowi pełnią bowiem swoją służbę z Bożego polecenia. Oddawajcie więc każdemu to, co mu się należy: płaćcie podatki i inne należności oraz okazujcie respekt i szacunek tym, którzy na to zasługują." (Rz 13,1-8). Czy to oznaka zła Katolicyzmu?

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Tak samo nie twierdzi, że jest królem: Zapytany o to wprost mówi: "Ty to powiedziałeś!"


"Odpowiedział Jezus: "Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd". Piłat zatem powiedział do Niego: "A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie14. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu"." (J 18,36-37)

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Dlaczego wystarczyły mu dwa miecze? Dokładnie mówi "To wystarczy!" Wystarczyły do postawienia go w stan oskarżenia, ale nie potrzebował więcej, bo mimo wszystko nie chciał wzniecać rewolucji.


Chrystus mówiąc "wystarczy" nie myślał zapewne by postawić Go w stan oskarżenia, ale o to, że nadszedł czas walki. Głównie duchowej. Ale jednak walki.

Jarek_Władca_Zmywarek napisa/a:

Co do własności prywatnej, to pomyliła Ci się z własnością osobistą. Nie nawołuję do zabierania laptopów i kolektywizacji papieru toaletowego.
Własność prywatna to ta której kapitaliści /właściciele ziemscy/oligarchowie używają jako środka do cementowania swojej władzy (jest to znane jako wyzysk). Inna nazwa to "czerpanie korzyści z kapitału", "lichwa", "kontrola środków produkcji" - nie wszystkie są tożsame, ale służą podobnym celom i zapewne słyszałeś któryś z tych terminów.


Kapitalizm jest zły! A komunizm pewnie też , bo była tam władza. A wiesz, co się stanie, gdy wprowadzisz anarchizm? " W kontekście uwarunkowań współczesnej cywilizacji anarchizm jest produktem umysłowego infantylizmu. Jak np. wyobrażali sobie zwolennicy anarchizmu włączenie w struktury globalnego społeczeństwa samorządnych komun takich zjawisk jak mafia, naziści, komuniści, kartele narkotykowe, szmuglerzy alkoholu czy międzynarodowy handel bronią? Nie wiadomo. Jest jednak raczej wątpliwe, aby członkowie gangów stali się rzetelnymi uczestnikami wspólnot, natomiast znacznie bardziej prawdopodobne, że albo po zwycięstwie anarchistycznej rewolucji i likwidacji państwa wszyscy anarchiści zostaliby wystrzelani przez członków ww. stowarzyszeń (tym bardziej, że nie byłoby już policji, a gangi są na ogół dobrze zorganizowane). Nie jest jednak wykluczone, że to anarchiści musieliby wystrzelać członków tych grup lub pozamykać ich w obozach pracy, o ile swoją ideę traktują poważnie. Retoryczne pytanie: jak anarchiści wyobrażali sobie np. organizację międzynarodowego transportu lotniczego w ogóle nie ma sensu. W społeczeństwie realnym, a nie w świecie fikcji zamieszkiwanym przez skrzydlate anioły, anarchizm musi doprowadzić do globalnej władzy przestępców i do całkowitego upadku jakiejkolwiek produkcji, czyli do gospodarki myśliwsko-zbierackiej. Ten pierwszy aspekt ważniejszy jest nawet od ekonomicznej niewydolności anarchizmu – ponieważ realne społeczeństwo zbudowane z anarchistycznych wspólnot nie posiadających broni i dowództwa, musi zostać opanowane przez zorganizowaną przestępczość. Anarchizm jest teorią wystarczającą do funkcjonowania przez kilka miesięcy wakacyjnej komuny hipisowskiej, finansowanej przez rodziców lub ze studenckiego stypendium (albo z żebraniny lub drobnych kradzieży w supermarketach). To, że w wielu przypadkach wspólnoty takie przez jakiś czas funkcjonowały wynikało z faktu, iż działały one w otoczeniu racjonalnego rynku, który wymuszał na ich uczestnikach racjonalne działania, jak to było np. w przypadku izraelskich kibuców. Anarchizm we wszelkich odmianach jest jednak wizją systemu globalnego, w którym rynku nie ma i co najwyżej współistnieją w nim różne formy wspólnot anarchistycznych"

Tyle mam do powiedzenia "Pany Anarchiście"

Szej-Hulud napisa/a:

Powiadam, że komunał ten wyrobił się tylko u nas, Polaków, ponieważ ani Francuzi, ani Niemcy, ani Włosi, ani Szwajcarzy nie twierdzą nic podobnego.


Skąd więc takie przekonanie u marksistów pokroju Adorno? Nie był on Polakiem, więc skąd to wziął?

Szej-Hulud napisa/a:

Prawdziwy patriotyzm zwraca się przede wszystkim ku temu, co stanowi podstawę i rzeczywistą siłę narodu, ku ludowi pracującemu, a więc musi być socjalistyczny


A to już interpretacja rewolucji francuskiej. Naród to tylko i wyłącznie lud. Nie ma w nim miejsca na księży, szlachtę, Żydów, ogółem wszystkich, którzy nie są z nizin społecznych lub nie zgadzają się z przekonaniami większości. W ujęciu socjalistycznym brałoby się pod uwagę tylko socjalistów, jako narodzie. Patriotyzm wobec społeczeństwo socjalistyczne, zgadzające się na każdą idee socjalistów jest możliwy.

Szej-Hulud napisa/a:

Francuzi, którzy tak pod względem patriotycznym, jak i socjalistycznym, dawali dotąd zawsze przykład innym narodom, nie przeciwstawiają socjalizmu patriotyzmowi. Każdy, kto przejrzy z uwagą dziennik urzędowy Komuny Paryskiej, przekona się o tym najzupełniej.


Patriotyzmu Komuny Paryskiej komentować nie będę... Wszystko o socjalistycznym patriotyzmie napisałem wyżej.

Szej-Hulud napisa/a:

Dlatego nie zgadzam się, by łączyć lub wymieniać pojęcia "nacjonalizm" i "patriotyzm" jako synonimy. Nie są one synonimiczne, ponieważ wywodzą się z przeciwnych uczuć: patriotyzm z miłości i szacunku, zaś nacjonalizm z egoizmu,a może i nawet nienawiści.


Nie należy ich łączyć. Ale nie należy demonizować każdego nacjonalizmu. Nacjonalizm demokratyczny opiera się na tym, by naród mógł decydować o swoim losie. Naród, czyli wszyscy, nie tylko "lud pracujący". A poza tym, czemuż lewica nie przyzna się do niego? To ona go stworzyła. Ta lewica, do której odwołują się wszyscy lewicowcy. Lewica francuska.

Szej-Hulud napisa/a:

Nie proste, bo homoseksualizmu nie da się tłumić.


Powiedz to Adorno :-D .

Szej-Hulud napisa/a:

W moim otoczeniu, a może nawet i kraju nie ma neomarksistów, którzy byliby u władzy lub zagrażali mi w bezpośredni sposób.


Są. Np. partia Wiosna jest nieco neomarksistowska. Więc neomarksiści w Polsce są.

A wiesz co dał Kościół Katolicki społeczeństwu? Dał naukę społeczną. Wrogą wobec wszystkich socjalistów, ale przyjazna dla społeczeństwa. "Pojawienie się katolickiej nauki społecznej, szczególnie z jej moralnym uzasadnieniem obowiązków ale i roszczeń, a przede wszystkim godności robotnika stanowiło – w kontekście teorii marksistowskiej i teorii Webera - właściwie rewolucję moralną. Oczywiście przetłumaczenie na praktykę społeczną takiej rewolucji nie jest proste, ale w sferze ideologicznej dawało roszczeniom robotniczym wsparcie autorytetu wielkiej religii, nie zwalniając proletariatu z obowiązku pracy. Ponieważ encyklika bardzo podkreślała solidaryzm klasowy jako obowiązek pracy wszystkich dla dobra wspólnego, praca zyskiwała wymiar wspólnotowy."

A jak odniesiesz się do Marksa? Przecież on potępił coś, co reprezentuje min. PPS. Socjaldemokrację. "Kiedy w 1875 r. doszło do połączenia Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej (SDAP) Augustusa Bebla i założonego przez Ferdynanda Lassalle’a Powszechnego Niemieckiego Związku Robotniczego (ADAV) i podpisania tzw. Programu Gotajskiego, doprowadziło to Marksa do furii."
A pewien socjalista, Albert Soboul tak chwalił terror: "[Terror] umożliwił rządowi odbudować autorytet państwa i narzucić wszystkim wolę państwa. Przyczynił się do wzmocnienia narodowej solidarności i stłumił egoizm klasowy. Terror umożliwił wprowadzenie gospodarki przymusowej, koniecznej do wysiłku wojennego ratującego republikę. W tym sensie władza strachu przyczyniła się do zwycięstwa republiki"...
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-04-30, 23:33   

slavianin napisa/a:

Skąd więc takie przekonanie u marksistów pokroju Adorno? Nie był on Polakiem, więc skąd to wziął?


A nie wiem. Może w 1881, ponad 20 lat przed urodzeniem Adorno, stan faktyczny był inny? A może Twoje zarzuty względem Adorno są błędne?

slavianin napisa/a:

A to już interpretacja rewolucji francuskiej. Naród to tylko i wyłącznie lud. Nie ma w nim miejsca na księży, szlachtę, Żydów, ogółem wszystkich, którzy nie są z nizin społecznych lub nie zgadzają się z przekonaniami większości. W ujęciu socjalistycznym brałoby się pod uwagę tylko socjalistów, jako narodzie. Patriotyzm wobec społeczeństwo socjalistyczne, zgadzające się na każdą idee socjalistów jest możliwy.


Bzdura. Opisujesz dyktaturę proletariatu (krytykowaną m.in. przez Daszyńskiego), a nie socjalizm demokratyczny.

slavianin napisa/a:

Nie należy ich łączyć. Ale nie należy demonizować każdego nacjonalizmu. Nacjonalizm demokratyczny opiera się na tym, by naród mógł decydować o swoim losie. Naród, czyli wszyscy, nie tylko "lud pracujący". A poza tym, czemuż lewica nie przyzna się do niego? To ona go stworzyła. Ta lewica, do której odwołują się wszyscy lewicowcy. Lewica francuska.


Porównując współczesny nacjonalizm (np. Roman Dmowski) do nacjonalizmu rewolucji francuskiej (np. Tadeusz Kościuszko) popełniasz błąd ekwiwokacji.

slavianin napisa/a:

Są. Np. partia Wiosna jest nieco neomarksistowska. Więc neomarksiści w Polsce są.


Partia Wiosna jest typową partią liberalną. Myślałem, że chociaż wskażesz na lewicowców, jak np. Razem, Zieloni, Ruch Sprawiedliwości Społecznej. A tak, to ten Twój "neomarksizm" wygląda jak "faszyzm" czy "neoliberalizm" niektórych lewicowców - "coś, co mi się nie podoba".

slavianin napisa/a:

A jak odniesiesz się do Marksa? Przecież on potępił coś, co reprezentuje min. PPS. Socjaldemokrację.


PPS (choćby na łamach "Robotnika") nie miał problemu z powoływaniem się na Marksa, więc gdzieś popełniłeś błąd. Co do mojej opinii o Marksie, to nie jestem ani jego krytykiem, ani fanatycznym wyznawcą. Ot, uważam go za jednego z ojców socjalizmu.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-05-01, 18:50   

Szej-Hulud napisa/a:

Może w 1881, ponad 20 lat przed urodzeniem Adorno, stan faktyczny był inny?


Być może. U Adorno pojęcie faszyst zlało się z pojęciem patrioty. Im większym patriotą jesteś, tym większy z Ciebie faszysta.

Szej-Hulud napisa/a:

Opisujesz dyktaturę proletariatu (krytykowaną m.in. przez Daszyńskiego), a nie socjalizm demokratyczny.


A czym jest naród według socjalisty demokratycznego?

Szej-Hulud napisa/a:

Porównując współczesny nacjonalizm (np. Roman Dmowski) do nacjonalizmu rewolucji francuskiej (np. Tadeusz Kościuszko) popełniasz błąd ekwiwokacji.


Nie porównuję tu nacjonalizmów. Opisuję tu nacjonalitaryzm. Reprezentował go np. Roman Dmowski. Bo wiesz, są dwa rodzaje nacjonalizmu: nacjonalitaryzm i nacjonalizm integralny. Ten drugi jest antydemokratyczny. Ten pierwszy jest stricte demokratyczny.

Szej-Hulud napisa/a:

A tak, to ten Twój "neomarksizm" wygląda jak "faszyzm" czy "neoliberalizm" niektórych lewicowców


z neoliberalizmem trafiłeś celnie. A neomarksizm nie jest "mój". On istnieje naprawdę. Poczytaj pisma Marcuse i Adorno. Tam dowiesz się, czym jest neomarksizm.

Szej-Hulud napisa/a:

PPS (choćby na łamach "Robotnika") nie miał problemu z powoływaniem się na Marksa, więc gdzieś popełniłeś błąd.


"Nowa ideologia socjaldemokracji została wyłożona w deklaracji Kongresu "O celach i zadaniach socjalizmu demokratycznego". Odrzucono w niej marksizm jako podstawę ideowo-programową, rewolucyjną drogę walki o władzę proletariatu na rzecz dojścia do władzy środkami legalnymi oraz dyktaturę proletariatu na rzecz demokracji liberalnej". Dlaczego więc powoływali się na Marksa? On był antydemokratyczny. Komunizm to w pełni realizacja pomysłów Marksa.
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-05-01, 19:36   

slavianin napisa/a:

A czym jest naród według socjalisty demokratycznego?


Duża wspólnota etniczna, przeważnie mówiąca tym samym językiem, związana wspólną historią i kulturą oraz wspólnymi interesami politycznymi i gospodarczymi.

slavianin napisa/a:

Nie porównuję tu nacjonalizmów. Opisuję tu nacjonalitaryzm. Reprezentował go np. Roman Dmowski. Bo wiesz, są dwa rodzaje nacjonalizmu: nacjonalitaryzm i nacjonalizm integralny. Ten drugi jest antydemokratyczny. Ten pierwszy jest stricte demokratyczny.


Cieszę się, że używasz trudnych słów. Nie zmienia to jednak faktu, że uprawiasz sofistykę.

slavianin napisa/a:

z neoliberalizmem trafiłeś celnie. A neomarksizm nie jest "mój". On istnieje naprawdę. Poczytaj pisma Marcuse i Adorno. Tam dowiesz się, czym jest neomarksizm.


Faszyzm i neoliberalizm również istnieją naprawdę, a w każdym razie w nie mniejszym stopniu niż "neomarksizm".

slavianin napisa/a:

"Nowa ideologia socjaldemokracji została wyłożona w deklaracji Kongresu "O celach i zadaniach socjalizmu demokratycznego". Odrzucono w niej marksizm jako podstawę ideowo-programową, rewolucyjną drogę walki o władzę proletariatu na rzecz dojścia do władzy środkami legalnymi oraz dyktaturę proletariatu na rzecz demokracji liberalnej". Dlaczego więc powoływali się na Marksa? On był antydemokratyczny. Komunizm to w pełni realizacja pomysłów Marksa.


Terefere-kukuryku:
"Lenin chciał ująć władzę w ręce swej partii, by zbudować w Rosji ustrój socjalistyczny. Była to koncepcja zupełnie nowa, nie znajdujemy jej u Marksa. Wedle Marksa, żadna forma ustrojowa nie ginie, dopóki się nie rozwiną wszystkie siły wytwórcze, które się w niej mogą pomieścić; nowe, wyższe stosunki produkcyjne nie pojawiają się nigdy, dopóki warunki materialnej ich egzystencji nie wylęgną się w łonie dawnego społeczeństwa. Wedle Marksa, socjalizm będzie mógł nadejść dopiero wtedy, gdy w systemie kapitalistycznym nie będzie już miejsca dla dalszych sił produkcyjnych. I na odwrót, gdy dojrzeją po temu warunki materialne, socjalizm nadejdzie niezawodnie. Lenin odwrócił tezę Marksa do góry nogami, dowodząc, że trzeba najpierw obalić społeczeństwo stare i zbudować społeczeństwo nowe, aby stworzyć warunki materialne dla socjalistycznych stosunków produkcji. " Za: Adam Ciołkosz, "Socjalizm - ale jaki?", http://lewicowo.pl/socjalizm-%E2%80%93-ale-jaki/
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-05-04, 18:53   

Szej-Hulud napisa/a:

Duża wspólnota etniczna, przeważnie mówiąca tym samym językiem, związana wspólną historią i kulturą oraz wspólnymi interesami politycznymi i gospodarczymi.


Czyli podobnie do koncepcji narodu wedle nacjonalitaryzmu.

Szej-Hulud napisa/a:

Nie zmienia to jednak faktu, że uprawiasz sofistykę.


A czemuż to? Historycy używają tych pojęć. A one różnią się od siebie. Ale lepiej przyjąć, że nacjonalizm to nacjonalizm. Tak samo, jak przyjąć, że socjalizm to socjalizm, a skoro komuniści nazywali się socjalistami, to nie ma różnić między komunizmem a socjalizmem demokratycznym...

Szej-Hulud napisa/a:

Faszyzm i neoliberalizm również istnieją naprawdę, a w każdym razie w nie mniejszym stopniu niż "neomarksizm".


Ironia to czy nie?

Szej-Hulud napisa/a:

Lenin chciał ująć władzę w ręce swej partii, by zbudować w Rosji ustrój socjalistyczny. Była to koncepcja zupełnie nowa, nie znajdujemy jej u Marksa.


"W praktyce więc komuniści są najbardziej zdecydowaną, wciąż naprzód prącą częścią partii robotniczych wszystkich krajów; w teorii wyprzedzają pozostałą masę proletariatu zrozumieniem warunków, przebiegu i ogólnych wyników ruchu proletariackiego. Najbliższy cel komunistów jest ten sam co wszystkich innych partii proletariackich: ukształtowanie proletariatu w klasę, obalenie panowania burżuazji, zdobycie władzy politycznej przez proletariat." - Manifest Komunistyczny Marksa i Engelsa

A to już Engels o terrorze: "Czy ci panowie nigdy nie widzieli rewolucji? Rewolucja jest najpewniej najbardziej autorytarną rzeczą, jest aktem, w którym część ludzkości narzuca swoją wolę innej części ludzkości za pomocą broni, bagnetów i armat, a więc najbardziej autorytarnych środków, a zwycięska partia musi, o ile nie chce walczyć na darmo, zapewnić swemu panowaniu trwanie przez strach, jaki ta broń napedza reakcji. Czy Komuna Paryska przetrwałaby chociaż jeden dzień, gdyby nie posłużyła się przeciw burżuazji uzbrojonym ludem? I czy nie należy jej winić za to, że nie wykorzystała go w koniecznym stopniu?".

"Marksizm nie jest filozofią, ale ideologią. Jej celem jest przejęcie władzy politycznej przez komunistów w imię realizacji szczytnych celów. Szczytne cele są ogólnymi hasłami, w które można wierzyć lub nie i obietnicami, których można dotrzymać lub nie, natomiast zdobyta władza jest konkretna."

"Podstawą klasycznego marksizmu był wyzysk i nierozwiązywalny konflikt klasowy między kapitalistami a robotnikami. Katami byli kapitaliści i system, ofiarami robotnicy, wyzwolicielami marksiści. Niestety, gdy kapitaliści zaczęli lepiej płacić dobrze wykwalifikowanym robotnikom robotnicy zaczęli się uczyć, zmuszać do nauki własne dzieci, sami zdobywać dobrobyt i odmówili udziału w rewolucji. Marksiści uznali proletariat za ciemny motłoch."

"W 1974 r. marksistowscy intelektualiści (Sartre, Foucault) zwrócili się do parlamentu francuskiego z petycją o legalizację pedofilii. Pedofile udzielili politycznego poparcia ruchowi Zielonych, ruch Zielonych odwzajemnił się zrozumieniem dla pedofilii."

"W 1965 r. Marcuse napisał mało znany, a prawdopodobnie najważniejszy tekst teorii krytycznej, esej pt. „Tolerancja represywna”, adresowany do elitarnej publiczności Brandeis University. Przedstawił w nim nową koncepcję władzy dobrze zorganizowanej, świadomej swoich celów mniejszości nad rozbitą, zdezorientowaną większością. Tekst ten stał się programem tworzącej się w latach 60-tych tzw. Nowej Lewicy.
Tolerancja represywna to teoretyczne uzasadnienie terroru (fizycznego i psychicznego) stosowanego przez postępową lewicę wobec reakcyjnej prawicy. Po raz pierwszy wskazana została ta część społeczeństwa, która jest trwałym elementem antysystemowym – mniejszości." - tu masz wyjaśnienie tolerancji represywnej. Tak na dodatek...

"Na wyzysk, jakiego doświadczyli robotnicy w czasach Karola Marksa również nie zamknięto oczu. Zainteresowanym polecam przeczytanie encykliki Rerum Novarum Leona XIII. Dokument ten zmienił bieg historii i doprowadził do klęski marksizmu w Europie Zachodniej." - powód, dlaczego socjaliści nienawidzą Kościoła Katolickiego. Bo przeszkadza im przejąć władzę...

"Engels protestuje przeciwko monogamii i uważa ją za „absurdalne założenie”, ponieważ według niego, „powstanie” „monogamicznego” małżeństwa następuje wskutek odpowiednich „relacji własnościowych”. „Monogamia powstała z koncentracji większych bogactw w jednym ręku”, czyli w ręku „jednego mężczyzny i z potrzeby przekazania tych bogactw w dziedzictwo dzieci tego mężczyzny i żadnego innego”. Według Engelsa, „małżeństwo pojedynczej pary nie występuje w żadnym wypadku w dziejach jako pojednanie mężczyzny i kobiety, tym bardziej nie jest ich najwyższą formą. Wprost przeciwnie, ono występuje jako uciemiężenie jednej płci przez drugą, jako proklamacja nieznanej w dotychczasowych dziejach sprzeczności płci”, co jest „pierwszym klasowym przeciwieństwem […] i pierwszym klasowym uciskiem”." - a tu o walce z monogamizmem (cechą cywilizacji łacińskiej) u marksistów...

"Poprzez „zniesienie ludzkiego samowyobcowania”, uprzyczynowionego przez „religię […], państwo, prawo, moralność, naukę i sztukę”, dokonuje się według niego [Marksa] „w komunizmie” „prawdziwe rozwiązanie sporu pomiędzy człowiekiem a przyrodą i człowiekiem, prawdziwe rozwiązanie (sporu) pomiędzy egzystencją i istotą, pomiędzy uprzedmiotowieniem i aktywnością z samego siebie, pomiędzy wolnością a koniecznością, pomiędzy indywiduum a gatunkiem”. Marks pisze dalej, że „ten komunizm jest rozwiązaną zagadką historii i uświadamia siebie jako takie rozwiązanie”. Dlatego Marks i Engels uciekają się do tego, by „w komunizmie” upatrywać „rzeczywistego […], koniecznego momentu ludzkiej emancypacji i ponownego odzyskania” siebie." - trochę marksistowskich teorii walczących z religią i kulturą...

Trochę się nam z tego zrobiła dyskusja polityczna, ale wracam w niej do walki z religią. Więc się trochę trzymamy tematu :-D ...
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2019-05-04, 21:46   

slavianin napisa/a:

Czyli podobnie do koncepcji narodu wedle nacjonalitaryzmu.


Ściślej mówiąc, wziąłem tę definicję ze słownika języka polskiego. Fajna rzecz, taki słownik.

slavianin napisa/a:

A czemuż to? Historycy używają tych pojęć. A one różnią się od siebie. Ale lepiej przyjąć, że nacjonalizm to nacjonalizm. Tak samo, jak przyjąć, że socjalizm to socjalizm, a skoro komuniści nazywali się socjalistami, to nie ma różnić między komunizmem a socjalizmem demokratycznym...


Historycy osadzają je w prawidłowych kontekstach, uwzględniając zmiany znaczenia słów wraz z upływem czasu. Wedle Twojej argumentacji "rak to choroba i rak żyje w wodzie, więc choroby żyją w wodzie".

slavianin napisa/a:

Ironia to czy nie?


A uważasz, że faszyzm nie istnieje? A może nie wierzysz w neoliberalizm?

slavianin napisa/a:

"W praktyce więc komuniści są najbardziej zdecydowaną, wciąż naprzód prącą częścią partii robotniczych wszystkich krajów; w teorii wyprzedzają pozostałą masę proletariatu zrozumieniem warunków, przebiegu i ogólnych wyników ruchu proletariackiego. Najbliższy cel komunistów jest ten sam co wszystkich innych partii proletariackich: ukształtowanie proletariatu w klasę, obalenie panowania burżuazji, zdobycie władzy politycznej przez proletariat." - Manifest Komunistyczny Marksa i Engelsa

A to już Engels o terrorze: "Czy ci panowie nigdy nie widzieli rewolucji? Rewolucja jest najpewniej najbardziej autorytarną rzeczą, jest aktem, w którym część ludzkości narzuca swoją wolę innej części ludzkości za pomocą broni, bagnetów i armat, a więc najbardziej autorytarnych środków, a zwycięska partia musi, o ile nie chce walczyć na darmo, zapewnić swemu panowaniu trwanie przez strach, jaki ta broń napedza reakcji. Czy Komuna Paryska przetrwałaby chociaż jeden dzień, gdyby nie posłużyła się przeciw burżuazji uzbrojonym ludem? I czy nie należy jej winić za to, że nie wykorzystała go w koniecznym stopniu?".


Czyżbyś twierdził, że Polska Partia Socjalistyczna była organizacją zbrodniczą?

slavianin napisa/a:

Niestety, gdy kapitaliści zaczęli lepiej płacić dobrze wykwalifikowanym robotnikom robotnicy zaczęli się uczyć, zmuszać do nauki własne dzieci, sami zdobywać dobrobyt i odmówili udziału w rewolucji.


Kiedy?

slavianin napisa/a:

"W 1974 r. marksistowscy intelektualiści (Sartre, Foucault) zwrócili się do parlamentu francuskiego z petycją o legalizację pedofilii. Pedofile udzielili politycznego poparcia ruchowi Zielonych, ruch Zielonych odwzajemnił się zrozumieniem dla pedofilii."


Poproszę o wiarygodne dokumenty, które to potwierdzają. To nie było specjalnie dawno, więc pewnie coś się zachowało.

slavianin napisa/a:

Tolerancja represywna to teoretyczne uzasadnienie terroru (fizycznego i psychicznego) stosowanego przez postępową lewicę wobec reakcyjnej prawicy. Po raz pierwszy wskazana została ta część społeczeństwa, która jest trwałym elementem antysystemowym – mniejszości." - tu masz wyjaśnienie tolerancji represywnej. Tak na dodatek...


"KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji." - Co to jest, jeśli nie teoretyczne uzasadnienie terroru (fizycznego i psychicznego) względem mniejszości seksualnych?

slavianin napisa/a:

"Engels protestuje przeciwko monogamii i uważa ją za „absurdalne założenie”, ponieważ według niego, „powstanie” „monogamicznego” małżeństwa następuje wskutek odpowiednich „relacji własnościowych”. „Monogamia powstała z koncentracji większych bogactw w jednym ręku”, czyli w ręku „jednego mężczyzny i z potrzeby przekazania tych bogactw w dziedzictwo dzieci tego mężczyzny i żadnego innego”. Według Engelsa, „małżeństwo pojedynczej pary nie występuje w żadnym wypadku w dziejach jako pojednanie mężczyzny i kobiety, tym bardziej nie jest ich najwyższą formą. Wprost przeciwnie, ono występuje jako uciemiężenie jednej płci przez drugą, jako proklamacja nieznanej w dotychczasowych dziejach sprzeczności płci”, co jest „pierwszym klasowym przeciwieństwem […] i pierwszym klasowym uciskiem”." - a tu o walce z monogamizmem (cechą cywilizacji łacińskiej) u marksistów...


Połowa to cytat z bloga Karonia, a druga połowa to poszatkowany cytat z Engelsa. Trudno mi orzec, czy mowa tu o poglądach Engelsa o małżeństwie, czy o poglądach Karonia o poglądach Engelsa o małżeństwie. Tak czy inaczej, Engels pisze o kontekście historycznym małżeństwa. Co istotne, może mieć rację - nie wierzysz chyba, że Dobrawa poślubiła Mieszka I z miłości? ;-)

slavianin napisa/a:

"Poprzez „zniesienie ludzkiego samowyobcowania”, uprzyczynowionego przez „religię […], państwo, prawo, moralność, naukę i sztukę”, dokonuje się według niego [Marksa] „w komunizmie” „prawdziwe rozwiązanie sporu pomiędzy człowiekiem a przyrodą i człowiekiem, prawdziwe rozwiązanie (sporu) pomiędzy egzystencją i istotą, pomiędzy uprzedmiotowieniem i aktywnością z samego siebie, pomiędzy wolnością a koniecznością, pomiędzy indywiduum a gatunkiem”. Marks pisze dalej, że „ten komunizm jest rozwiązaną zagadką historii i uświadamia siebie jako takie rozwiązanie”. Dlatego Marks i Engels uciekają się do tego, by „w komunizmie” upatrywać „rzeczywistego […], koniecznego momentu ludzkiej emancypacji i ponownego odzyskania” siebie." - trochę marksistowskich teorii walczących z religią i kulturą...


Znowu nie wiem, czy to poglądy Engelsa czy metapoglądy Karonia.

slavianin napisa/a:

Trochę się nam z tego zrobiła dyskusja polityczna, ale wracam w niej do walki z religią. Więc się trochę trzymamy tematu ...


Tak na marginesie, to wypadałoby dać znać, jeśli cytujesz cudzą pracę - w tym wypadku Krzysztofa Karonia. Natomiast mam do Ciebie inne pytanie: dlaczego miałbym uznać tę osobę za autorytet?
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

slavianin  

Stały User

szukający znajomych


Imię: Jacek

Wiek: 23

Doczy: 07 Sty 2018

   

Wysany: 2019-05-05, 15:21   

Szej-Hulud napisa/a:

Historycy osadzają je w prawidłowych kontekstach, uwzględniając zmiany znaczenia słów wraz z upływem czasu. Wedle Twojej argumentacji "rak to choroba i rak żyje w wodzie, więc choroby żyją w wodzie".


Aaaaaaaa... Bo ja łącze te dwa typy nacjonalizmu, a nie piszę o nich oddzielnie... No tak. Fakt jest przecież taki. Każdy nacjonalista uważa, że demokracja jest zła. Tylko czemu Dmowski stworzył partię, skoro każda partia jest zła (pogląd nacjonalizmu integralnego)?

Szej-Hulud napisa/a:

A uważasz, że faszyzm nie istnieje? A może nie wierzysz w neoliberalizm?


Ja uważam, że istnieją. A Ty?

Szej-Hulud napisa/a:

Czyżbyś twierdził, że Polska Partia Socjalistyczna była organizacją zbrodniczą?


PPS, jako rewizjoniści, tworzą konserwatywne skrzydło marksizmu. Czyli po ludzku, są bardziej na prawo niż komuniści. I to ich zasadniczo dzieli... No chyba, że nie porzucili marzeń o rewolucji. Wtedy byłaby to zbrodnicza organizacja...

Szej-Hulud napisa/a:

Kiedy?


Np. od czasu Forda i wprowadzenia fordyzmu. I pojawienia się etosu pracy.

Szej-Hulud napisa/a:

Poproszę o wiarygodne dokumenty, które to potwierdzają. To nie było specjalnie dawno, więc pewnie coś się zachowało.


Nie wiem czy to będzie Cię satysfakcjonowało, ale proszę, jest tu dwa linki: https://wikivisually.com/wiki/French_petition_against_age_of_consent_laws , https://web.archive.org/w...ion/Fpetit.html (to zapewne jest źródło, o które Ci chodziło)...

Szej-Hulud napisa/a:

Co to jest, jeśli nie teoretyczne uzasadnienie terroru (fizycznego i psychicznego) względem mniejszości seksualnych?


No tak. Kościół w tym miejscu nakazuje zabijać każdego homoseksualistę... Porównaj to sobie z tym: "Zabij tego, który tak czyni, a także tego, któremu tak czynią”. Cytat pochodzi z hadisów i odnosi się do homoseksualistów...
Czy uważasz, że tolerancja represywna nie istnieje?

Szej-Hulud napisa/a:

Połowa to cytat z bloga Karonia, a druga połowa to poszatkowany cytat z Engelsa. Trudno mi orzec, czy mowa tu o poglądach Engelsa o małżeństwie, czy o poglądach Karonia o poglądach Engelsa o małżeństwie.


"Małżeństwo pojedynczej pary bynajmniej nie wkracza do historii jako pojednanie między mężczyzną a kobietą… Przeciwnie. Zjawia się ono jako ujarzmienie jednej płci przez drugą, jako proklamowanie nie znanej dotychczas w dziejach pierwotnych wrogości płci. Pierwsze przeciwieństwo klasowe, jakie występuje w historii, zbiega się z rozwojem antagonizmu między kobietą a mężczyzną w małżeństwie pojedynczej pary, a pierwszy ucisk klasowy – z uciskiem żeńskiej płci przez męską" , "A więc pojedyncza rodzina, w tych wypadkach, kiedy pozostaje ona wierna swemu historycznemu pochodzeniu, kiedy wyraża jasno konflikt pomiędzy mężczyzną a kobietą wywołany przez wyłączne panowanie mężczyzny, stanowi miniaturowy obraz tych samych przeciwieństw i sprzeczności, w których od powstania cywilizacji obraca się rozdzielone na klasy społeczeństwo nie mogąc przeciwieństw tych ani rozwiązać, ani przezwyciężyć. Mówię tu oczywiście tylko o tych wypadkach małżeństwa pojedynczej pary, w których życie małżeńskie rzeczywiście kształtuje się według przepisów ustalonych zgodnie z pierwotnym charakterem tej instytucji, ale w których żona buntuje się przeciwko władzy męża. Że nie we wszystkich małżeństwach tak się dzieje, wie o tym najlepiej niemiecki filister, który tak samo nie umie utrzymać swego panowania w domu jak w państwie i któremu żona zupełnie słusznie zabiera ster rządów, do których nie dorósł. Za to wydaje mu się, że może on spoglądać z góry na swego francuskiego towarzysza niedoli, któremu częściej niż jemu przytrafiają się rzeczy o wiele gorsze." - tu masz cały cytaty z Engelsa. A to, co wcześniej cytowałem nie pochodzi od Karonia. Chyba, że z drugiej ręki. Fakt, że go czytam, bo dobrze pokazuje, co się dzieje współcześnie.

Szej-Hulud napisa/a:

Co istotne, może mieć rację - nie wierzysz chyba, że Dobrawa poślubiła Mieszka I z miłości?


Tak tak, Mieszko wziął ją siłą. Dobrawa to przykład uciemiężonej istoty przez brutalnego mężczyznę. Każdy mężczyzna to brutalne, głupia istota (poglądy skrajnych feministek, nie Twój)...

Szej-Hulud napisa/a:

Tak na marginesie, to wypadałoby dać znać, jeśli cytujesz cudzą pracę - w tym wypadku Krzysztofa Karonia. Natomiast mam do Ciebie inne pytanie: dlaczego miałbym uznać tę osobę za autorytet?


Właśnie temu, że nie nie uznajesz go za autorytet. Dla Ciebie tylko ważne są cytaty z lewicowców. Bo oni mówią prawdę. Tylko oni...
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com