Krotka odpowiedz: tak, sad kaze Ci placic alimenty na niego, bo tak stanowi art. 128 KRiO:
Cytat:
Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny), obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo.
Jedyne wskazane tu przeslanki wymagalnosci alimentow to:
1. Niedostatek rodzica
2. Bycie jego krewnym w linii prostej (czyli dzieckiem / wnukiem / rodzicem) lub rodzenstwem.
Nie ma przeslanki utrzymywania kontaktu z rodzicem czy dobrych relacji z nim. To nie jest istotne w tym zagadnieniu.
Na Twoim miejscu bronilbym sie w inny sposob.
Po pierwsze - gralbym maksymalnie na czas. Im pozniej alimenty zostana zasadzone, tym mniej w sumie zaplacisz. Takie sprawy potrafia wlec sie nawet latami.
Po drugie - wskazalbym ciotce, ze ona tez jest wskazana w ww. artykule KRiO, bo obowiazkiem obarczone sa i dzieci, i rodzenstwo. Sad wiec wyznaczy alimenty i jej, i Tobie.
Po trzecie - jesli sie jeszcze nie przedawnily, to powiedz, ze bedziesz zwrotnie dochodzic alimentow, ktorych on nie placil na Ciebie. Wtedy Wasze swiadczenia przynajmniej czesciowo sie zniosa.
Po czwarte - argumentem slabego kontaktu z ojcem nie skasujesz obowiazku alimentacyjnego, ale mozesz obnizyc ich kwote. Zacznij zbierac dowody na to, ze ojciec sie z Toba nie kontaktowal i nie lozyl na Twoje utrzymanie (swiadkowie - pewnie matka?) , oraz na to, ze nie placil alimentow (dokumentacja sadowa? papiery z funduszu alimentacyjnego?). Dodatkowo, dobrym kontragumentem ws adzie bedzie to, ze jego niedostatek wynika z niecheci do podjecia pracy, a nie na przyklad z sytuacji zdrowotnej. W czasie procesu postaw wniosek o badanie lekarskie - o ile oczywiscie wiesz, ze nie jest przewlekle chory.
_________________
Smile or die!