Forum m�odzie�owe e-Mlodzi.com

Do marca byłem i nadal jestem jedynie fanem Yu-Gi-Oh ze względu na dzieciństwo i Yugiego ^^ A potem kumpel namówił mnie na Bleacha i nie żałuję : D Teraz co tydzień czekam na nowe dzieje Ichigo w postaci mangi i wkurzam się za trolling Kubo. Uwielbiam również Death Note'a, Naruto (w trakcie oglądania), Fairy Tail (na poprawę humoru).

Ale najbardziej uwielbiam Shingeki no Kyojin. Takiego klimatu nie odczułem nigdzie indziej. Walki mają podobny poziom do tych bleachowych i tylko nienawidzę czekać całego miesiąca na nowy chapter ; /

A jakie shoneny wy polecacie ? ; d

Naruto jest świetny! nawet swoją dziewczynę w to wciągnąłem

Anime zacząłem oglądać jakoś na początek tego roku i bardzo mnie wciągnęło. Klimaty jak najbardziej moje. Potrafię przesiedzieć przy tym nawet cały dzień. Nie lubię "tasiemców", dlatego oglądam tylko mniejsze serie.
Tytuły, które mogę polecić :
- Angel Beats
- Clannad, Clannad : Afterstory
- Shakugan no Shana (wszystkie 3 serie)
- Sword Art Online
- Toradora

Dla fanów ecchi mam jeszcze High School DxD, które jak na ten gatunek miało całkiem przyjemną i rozbudowaną fabułę.

mnie ostatnio ciągnie do sportowych anime, mam 3 tytuły za sobą i boli mnie, że ogółem z tego gatunku jest tak mało tytułów, zwłaszcza w języku polskim. Nie wspominając, że poziom napisów szaleje jak nigdy - albo świetny, z japońskiego, albo taki słaby że można samą serię znienawidzić. Poza oczywistymi hitami lata jaram się Yahari Ore no Seishun Love Comedy wa
Machigatteiru.

Oglądałam różne anime.
Ostatnio Hellsing i Kuroshitsuji.
Też zazwyczaj oglądam całymi nocami.
W trzy noce kończę jakąś.

Nie mam czasu na oglądanie, więc zacząłem czytać Bleacha. Całkiem sprawnie idzie

Ja zupełnie nie rozumiem fenomeny anime i mangi. Mnie to w ogóle nie kręci, może dlatego, że kultura japońska jest mi zupełnie obca, to nie moje klimaty. Zdecydowanie zamiast anime wolę obejrzeć jakikolwiek serial.

Oglądałem kiedyś Naruto i Bleach.

¯eby zakochać się w anime i mandze nie trzeba wcale najpierw zakochiwać się w Japonii. W moim przypadku zaczynam interesować się krajem kwitnącej wiśni dopiero teraz, choć anime/manga podoba mi się od dłuższego czasu

Zresztą pasji się nie wybiera. Każdego interesuje coś innego. Ja, na przykład, do dzisiaj nie rozumiem fenomenu Barcelony

_________________
Lekcja pozbawiona bólu nie ma znaczenia. To dlatego, że nie można otrzymać czegoś, nie poświęcając niczego w zamian. Jednak jeśli przetrwasz bolesne lekcje i wyciągniesz z nich wnioski, będziesz miał serce mocniejsze niż cokolwiek innego.

Też tego nie ogarniam ;p

_________________
There can be only one

Po tych 3 miesiącach doszło kilka tytułów do mojej kolekcji, więc wypada odświeżyć temat:

-Fullmetal Alchemist - jakby nie patrzeć, każdy fan powinien, tą pozycję znać. Wciągająca fabuła, dość ciekawie przedstawieni bohaterowie (szczególnie Envy, Roy Mustang i oczywiście Edzio) i bardzo realistyczne walki, zero niepotrzebnego przeciągania akcji.

-Fate/Zero - gdy myślę o tym tytule, to od razu widzę jedną postać - Emiyę Kiritsugu. Postać według mnie kompletną. Ale wracając do całego anime: kreska i klimat, to zdecydowanie klasa światowa. Większość wydarzeń rozgrywana jest w nocy, co tworzy kapitalny nastrój. Poza tym, brak głównego bohatera, a przede wszystkim brak "happy endu" wyróżnia F/0 spośród innych shounenów. Mój osobisty nr.2

-Fate/Stay Night - duże rozczarowanie po genialnym prequelu... Przez 75% odcinków nudziłem się jak mops. Honor serii uratowała tylko klimatyczna końcówka Być może remake będzie lepszy. Oby.

-Steins;Gate - momentami musisz zrobić pauzę, żeby ogarnąć akcję Największa zaleta serii, to bohaterowie, którzy zostali wykreowani prawie że perfekcyjnie. Szczególnie interesującą metamorfozę przechodzi główny bohater: z infantylnego studenta zmienia się w prawdziwego faceta, który musi uporać się z nie lada dramatem. Aż dziwne, że jeszcze trzyma się psychicznie. Anime godne polecenia. Trzyma w napięciu od pierwszego odcinka, a zakończenia odcinków bardzo często pozostawiały mnie z szeroko otwartą jadaczką z wrażenia Pozycja nr.3, chociaż może być wyżej, bo jeszcze zostały 3 odcinki.

Kocham. Ostatnio tak się wkręciłam, że moglabym oglądać codziennie.
Zaczęłam też rysować mangę.
Oh, duzo ich jest. Nie sposób wszystkich wymienić.
W każdym bądź razie zakochuję się w niemal każdej postaci. Szczególnie jeżeli główna postać jest demonem, mordercą.

Swego czasu kilka lat temu, pochłaniałem kilka serii tygodniowo, potrafiłem zarywac nocki aby dokończyć jakieś anime. Teraz już tak w tym nie siedze, raz na jakiś czas obejrze jakiś tytuł, ale nie szperam i nie szukam nic nowego, jak cos wpadnie przypadkiem w oko to spoko, jak nie to trudno

Nigdy nie ciągnęło mnie za bardzo do oglądania anime przez kilka dni non stop. Jak oglądam anime to czasem nawet przez pół roku. Wolę mangi.

Ostatnio coraz częściej oglądam anime. Jest wciągające. Mogę mieć długą przerwę, a gdy usiądę, to oglądam po kilkanaście odcinków.