Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-03-06, 16:10
fog777 napisa³/a:
Nie rozumiem w takim razie po co udzielasz się w tym temacie i w ogóle w jakim celu zarejestrowałeś się na tym forum?
Generalnie to Twoje wypowiedzi nie wymagają chyba komentarza, bo każdy sobie z tego co piszesz sam wnioski wyciągnie.
Skoro masz takie podejście do wielu spraw, które Ciebie nie dotyczą, a same w sobie są raczej tragiczne to dyskusja z Tobą nie ma żadnego celu, bo przecież Ciebie nic nie obchodzi, więc co Ty możesz wnieść do dyskusji? No nic, poza tym, że manifestujesz swój egoizm. Mam Cię za to podziwiać? :P
Woźnym jesteś, że tak się wozisz. To jest demokracja, mamy wolny kraj, każdy wyraża swą opinię jak chce, a jeżeli innych to razi, niech nie czytają
[ Dodano: 2009-03-06, 16:13 ]
Jeszcze jedno, skoro ci sexoholicy jak się tak nazywają dali takie informacje do internetu to mogli sie liczyć z taką reakcją innych.
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2009-03-06, 16:17
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.
Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
Wys³any: 2009-03-06, 16:54
Wys³any: 2009-03-06, 17:20
Straho napisa³/a:
Woźnym jesteś, że tak się wozisz. To jest demokracja, mamy wolny kraj, każdy wyraża swą opinię jak chce, a jeżeli innych to razi, niech nie czytają
A Ty nie umiesz się normalnie odnieść do posta, tylko takie ogólniki walisz? Wozi się?
Bo wytłumaczył zasadę działania forum dyskusyjnego? 
Straho napisa³/a:
Jeszcze jedno, skoro ci sexoholicy jak się tak nazywają dali takie informacje do internetu to mogli sie liczyć z taką reakcją innych.
Ale to akurat nie sexoholicy krytykują Twoją reakcję co nie? Nie wydaje mi się też, żeby np. Twoja reakcja obchodziła jako zupełni im obcego.
psychopathicwizard napisa³/a:
wogole niewiadomo, czy to oni mówili, czy reporterzy sobie to wymyślili bo juz nie mieli o czym pisac.
No, ale w ten sposób można napisać o każdym artykule zamieszczonym w internecie, bo ten jakoś szczególnie nie zwraca na siebie uwagi w sposób, który mógłby świadczyć o jego fałszywości. Z tym, że wtedy ucinamy dyskusję, a temat został założony po to, by o tym podyskutować.
Mnie szczerze ciekawi, czy z tego nałogu da się na stałe wyleczyć. W świecie, gdzie seks jest wszędzie, w telewizji, prasie, niemal na ulicy? Oj ciężko muszą mieć tacy walczący z tym.
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
Wys³any: 2009-05-30, 11:29