Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Witajcie otóż pod koniec stycznia odbyły się moje połowinki bądź półmetek (różnie ludzie to nazywają) gimnazjalne. Mam 15 lat więc niektórzy z was mogą stwierdzić, że jestem jeszcze za młoda na to (ale żyjemy w takich czasach, że nawet w przedszkolu ma się jakąś sympatię). I tak zdarzyło się, że kiedy mieliśmy próbę w szkole to jeden raz (bo zamieniłam się z taką dziewczyną) tańczyłam z takim chłopakiem (no dobra raz wiadomo nic takiego). Jednak na kolejnej próbie, która odbyła się już na sali również on poprosił mnie sam z siebie do tańca. Kiedy nadeszła już ta uroczystość to ja również niespodziewanie zostałam poproszona przez niego do tańca. I później podczas zabawy tańczyłam z nim wielokrotnie aż nie da się tego zliczyć. I chcę jeszcze dodać że nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy ze sobą. Jest on z równoleglej klasy więc jak wiadomo widuje go tylko na przerwach. Przed tym mijalismy się nie zwracając na siebie uwagi. Jednakże jak się można domyślić zauważyły to moje przyjaciółki (i jak wiadomo bywa tak z dziewczynami że one zaczynają się wypytywac o różne rzeczy) i pytały mnie czy to coś znaczyło i ja wielokrotnie odpowiadałam im że to tak tylko wyszło ale sama nie wiem czy dobrze powiedzialam. Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Po tym wszystkim znowu mijamy się na przerwach jak gdyby nigdy nic. Czasami chciałam do niego napisać wiadomość ale zastanawiałam się co w niej umieścić i wiedziałam że na pewno pomyśli sobie o mnie nie wiadomo co. A w internecie widuje że on ma dużo więcej koleżanek lepszych i ładniejszych ode mnie. Czasami też mam ochotę na przerwie podejść do niego i zacząć z nim gadać ale wiem że nigdy tego nie zrobię. Po tym wszystkim znowu mijamy się na przerwach jak gdyby nigdy nic się nie stało. Sama już nie wiem co sądzić o tym wszystkim może wy też tak mieliście? Może wy mi coś doradzicie? Bo ja czuję się bezradna ja nawet sama nie wiem co ja czuję i co ja bym chciała zrobić.

Każda dziewczyna by chciała aby to chlopak zrobił ten pierwszy krok... Napisal, zagadał ale nie zawsze tak właśnie jest. Czasem miłości trzeba pomóc pomimo tego ze domyślasz się i widzisz ze może i ma ładniejsze koleżanki wcale nie oznacza że on jest nimi zainteresowany. Jeśli Ci zależy to odważ się i napisz pierwsza. Najłatwiej byłoby jakbyś zagadala tematem odnośnie imprezy. Nie byłoby nic sztucznego np. jak mu się podobało a temat sam już się pociągnie. Jeśli Ci zależy nie zwlekaj bo może być z czasem za późno a potem możesz tego żałować...

" A w internecie widuje że on ma dużo więcej koleżanek lepszych i ładniejszych ode mnie." - przede wszystkim nie porównuj się do innych dziewczyn i nie myśl o sobie, że jesteś od nich gorsza, bo nigdy nie będziesz wstanie po prostu do niego podejść i zagadać na luzie, cały czas będziesz myśleć tylko o tych innych dziewczynach, które są niby "lepsze" i zamiast działać będziesz się zastanawiać czy on w ogóle będzie chciał gadać z taką "gorszą". Zmień swoją samoocenę, bo człowiek który pozytywnie o sobie myśli jest bardziej otwarty i zachęcający do nawiązania kontaktu, ktoś zakompleksiony, wiecznie stojący z boku i martwiący się czy dobrze wypadnie raczej nie przyciąga ludzi.
Popieram @ona1996 , warto zagadać, ale jednocześnie bez przesady. Nie nagabuj go za bardzo i postaraj się wyczuć czy jest chętny do kontaktu czy raczej nie. Nie myśl o nim w kategoriach "on może być moim chłopakiem" rozmawiaj jak zwykłym znajomym, nie rzucaj zdań z jakimiś podtekstami nawet, jak wydaje Ci się, że jest Tobą zainteresowany. I nie mów mu co do niego czujesz, po prostu pilnuj swoich emocji. Bo potem z fajnych przyjaźni wychodzą friedsony, koniec kontaktu i wgl...
I na koniec: nie przejmuj się w ogóle opinią swoich koleżanek. Przeważnie są zazdrosne, śmieją się, chcą trochę o was poplotkować, wyolbrzymić sytuację. Staraj się sama podejmować decyzje o kolejnych krokach a nie pod ich presją i nie opowiadaj im dosłownie wszystkiego ze szczegółami. Nie muszą wszystkiego wiedzieć. Nie wiem z resztą jakie masz stosunki ze szkolnymi koleżankami, jeżeli masz zaufane przyjaciółki i potrzebujesz się wygadać to ok, ale radziłabym jednej może dwóm bliskim, którym ufasz i wiesz że nie wygadają całej szkole, a nie wszystkim znajomym.
To taka moja rada z płynąca z niezbyt przyjemnych doświadczeń. Chcesz to wykorzystaj, nie to nie.
Napisz kiedyś jak Ci poszło :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w zawiązywaniu znajomości

Poprę wypowiedzi powyższe. Potraktuj go jako kolegę, a przecież nie ma nic dziwnego w tym, że napiszesz albo podejdziesz i pogadasz :) nie narzucaj się, bądź neutralna i wyczujesz, czy on chce mieć kontakt z Tobą, czy nie. A co do koleżanek, przyjaciółek... Racja, najlepiej nie rozgadywać nic, niech wie jedna czy dwie najbardziej zaufane osoby. Też mam nieprzyjemne doświadczenia teraz mam już nosa do ludzi, ale to przychodzi z wiekiem. Póki co, jako nieco starsza koleżanka radzę Ci: bądź neutralna, nie narzucaj się, wyczuj go i traktuj jak kolegę. Zobaczysz, czy coś z tego wyjdzie czy nie :) ale nic na siłę, pamiętaj o tym!

I ważne: nie wolno Ci mysleć, że ktoś jest lepszy czy gorszy. Wszyscy jesteśmy ludźmi, więc nie zwracaj uwagi na te niby ładniejsze czy niby lepsze koleżanki. :) popracuj trochę nad swoją samooceną, może wizyta u fryzjera albo nowy ciuszek sprawią, że poczujesz się ze sobą lepiej? :)

Popieram że nie możesz się porównywać do innych dziewczyn, ale spójrz na to inaczej to z Tobą przetańczył niezliczoną liczbę tańców nie z nimi! Uśmiechnij się odrobinę do siebie, bądź trochę pewniejsza, to Ciebie obdarował atencją nie kogo innego. Być może po połowinkach zrobił się lekko nieśmiały i potrzebuje teraz Twojego kroczku. Może nie jest pewien czy Ty tego chcesz. Zaczep go śmiało na przerwie, drobna rozmowa nie zawadzi, czy jest czy nie jest zainteresowany. Jak będziesz stać i czekać będziesz sobie tylko wyrzucać, że nic nie zrobiłaś. A rozmowa nie zaboli, nic się nie stanie. Z przyjaciółkami byłabym ostrożna, zwłaszcza czy to są Twoje przyjaciółki czy tylko koleżanki z klasy, ale chyba ciężko o wymijającą odpowiedź, chociaż można zawsze ująć to tak dobrze nam się rozmawia, miło spędza czas i tak ucinać temat.