MÅ‚odzieżowe Forum Dyskusyjne e-Mlodzi.com Strona G³ówna » MÅ‚odzież » Wasze problemy » Czuje siÄ™ nie lubiana...
Zamkniêty przez: motyl | 2009-08-11, 19:37
Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-02-01, 23:00
Też tak mam, więc co za tym idzie? Nigdy nie staram się nawiązywać nowych przyjaźni na własną rękę, jeżeli ktoś do mnie podejdzie i zagada to w tedy dam tej osobie szanse, znaczy się musi długo razy zagadać, ludzie uważają mnie za dziwną, ale mi jest "samej" dobrze. Gdybym umiała Ci poradzić to bym Ci poradziła, ale w tym wypadku jest to raczej niemożliwe.
Wys³any: 2009-02-01, 23:11
Mi się wydaje, że to kwestia słabej pewności siebie albo ukrytych lęków. Automatycznie nachodzą Cię myśli, które wcale nie muszą być słuszne.
Warto w takiej sytuacji, obiektywnie spojrzeć na sprawę. Z dystansu. Zastanów się, czy rzeczywiście ludzie mają za co Cię nie lubić. Przemyśl także, czy mogą być zmęczeni, nie zauważyć Cię itd. Ludzie też mają swoje humory i nie zawsze będą dawać Ci do zrozumienia, że Cię lubią. Nawet kiedy będą opryskliwi i naburmuszeni, nie znaczy, że Cię nie lubią. Mogą zwyczajnie być na coś źli. Podejdź do wszystkiego z dystansem i zastanów się, czy Twoje myśli aby na pewno są słuszne. Ludzki umysł ma to do siebie, że produkuje różne dziwne rzeczy. Czasem zupełnie bezpodstawnie.
Warto w takiej sytuacji, obiektywnie spojrzeć na sprawę. Z dystansu. Zastanów się, czy rzeczywiście ludzie mają za co Cię nie lubić. Przemyśl także, czy mogą być zmęczeni, nie zauważyć Cię itd. Ludzie też mają swoje humory i nie zawsze będą dawać Ci do zrozumienia, że Cię lubią. Nawet kiedy będą opryskliwi i naburmuszeni, nie znaczy, że Cię nie lubią. Mogą zwyczajnie być na coś źli. Podejdź do wszystkiego z dystansem i zastanów się, czy Twoje myśli aby na pewno są słuszne. Ludzki umysł ma to do siebie, że produkuje różne dziwne rzeczy. Czasem zupełnie bezpodstawnie.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.
— Anthony de Mello
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.
— Anthony de Mello
Wys³any: 2009-02-02, 18:59
laven napisa³/a:
Zastanów się, czy rzeczywiście ludzie mają za co Cię nie lubić.
czasami jest tak, że faktycznie nie mają za co, ale jednak nie lubią...
a poza tym. ludzie mówią: 'lubię cię'. mówią to, bo ktos tego potrzebuje, żeby poprawić humor. i ta osoba uwierzy, bo jest łatwowierna. przestaje ryczeć, dąsać się, czuje się lepiej. ale czy to było wypowiedziane z pełnym przekonaniem? raczej nie. bo ludzie nadużywaja słów. dla nich nie ma większego znaczenia ich znaczenie. po prostu je mówią i tyle. nie mówię, że wszyscy, ale częśc się nie zastanawia nad takimi słowami, jak: 'kocham cię', 'lubię cię', 'jesteś moim przyjacielem' itp. dla mnie np te słowa już nie mają żadnego znaczenia. w dzisiejszym świecie po prostu są nadużywane, tak jak seks. seks też iał byc oznaka miłości, a stał się tylko seksem. chyba wiecie, o co mi chodzi. to takie moje drobne spostrzeżenia.
_________________
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.
Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
Zacznę od tego, czego nie ma. Nie ma wspólnego dyskursu.
Potem pomyÅ›laÅ‚em 'pier****™!" i przeleżaÅ‚em caÅ‚y miesiÄ…c...ćpaÅ‚em, oglÄ…daÅ‚em telewizjÄ™, lizaÅ‚em rany. ByÅ‚o fajnie.
Wys³any: 2009-02-02, 19:02
Eee tam przesadzasz, ja CiÄ™ lubiÄ™ 
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2009-02-02, 19:08
tak, tak. kilka osób wcześniej też pisało, że lubi. a ktoś z was zna się osobiście?
bo wygląda to raczej jak takie glupie mówienie tylko po to, żeby powiedzieć. pocieszyć na chwilę. i pokazać, jak bardzo się słowa na wiatr rzuca.
skoro masz jakąś swoją stałą paczkę, to może po prostu zacznij wierzyć w siebie? samoocenę podciągnąć w górę, dostrzec to, że skoro z tą paczką zawsze wyjść możesz, nie sprzedają Ci kopa w tył, żebyś sobie poszła, to znaczy że Cię chyba lubią, bo po co inaczej.
bo wygląda to raczej jak takie glupie mówienie tylko po to, żeby powiedzieć. pocieszyć na chwilę. i pokazać, jak bardzo się słowa na wiatr rzuca.
skoro masz jakąś swoją stałą paczkę, to może po prostu zacznij wierzyć w siebie? samoocenę podciągnąć w górę, dostrzec to, że skoro z tą paczką zawsze wyjść możesz, nie sprzedają Ci kopa w tył, żebyś sobie poszła, to znaczy że Cię chyba lubią, bo po co inaczej.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-02-02, 19:27
Straho napisa³/a:
Eee tam przesadzasz, ja CiÄ™ lubiÄ™
sheilven napisa³/a:
pocieszyć na chwilę
sheilven napisa³/a:
samoocenę podciągnąć w górę,
_________________
"I nie ważne są podziały, między podziałami wszyscy tak naprawdę jestesmy tacy sami" :)
"I nie ważne są podziały, między podziałami wszyscy tak naprawdę jestesmy tacy sami" :)
Wys³any: 2009-02-02, 19:32
z kolei kiedy zostaniesz sama, nie będziesz czuła żadnego człowieka obok. bez żadnego lubię-nie lubię. gorzej jeszcze, moim zdaniem, ale jak tam chcesz.
pogadaj sobie z koleżanką, niech powie Ci wszystko, co jej się w tobie podoba. wypisz sobie swoje zalety na kartce i czytaj codziennie. mów do listra, że jesteś wspaniała.
jeśli nie potrafisz poradzić sobie sama, to do psychologa otwarte drzwi. :}
pogadaj sobie z koleżanką, niech powie Ci wszystko, co jej się w tobie podoba. wypisz sobie swoje zalety na kartce i czytaj codziennie. mów do listra, że jesteś wspaniała.
jeśli nie potrafisz poradzić sobie sama, to do psychologa otwarte drzwi. :}
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-02-02, 19:33
Pierwszy kto to przestanie ciągłego powtarzania "to nie takie proste"."nie umiem"...To jest proste i potrafisz - musisz tylko chcieć, a nie biernie płynąć.
Wys³any: 2009-02-02, 19:36
Po pierwsze to nie wydaje mi się aby ktokolwiek z forum Cię nie lubił, bo nie ma za co.
Na pewno jesteś fajną osobą i skoro nie robisz nic złego innym to na pewno nie mają do tego powodu.
Nieśmiałość we własym gronie przyjaciół? To dziwne, może spróbuj się do nich zbliżyć, częściej z nimi gadaj i bądź aktywna. Częściej przebywaj wśród ludzi i nie zamykaj się w pokoju, to pomoże zbudować sobie i innym wizerunek osoby "fajnej".
Jeśli masz jakąś przyjaciółkę od serca, wyrywaj ją gdzieś. Zapewne jesteś samotna i to Cię tak przygnębia, ale nie daj się. Odkryj w sobie jakąś pasję.
Na pewno jesteś fajną osobą i skoro nie robisz nic złego innym to na pewno nie mają do tego powodu.
Nieśmiałość we własym gronie przyjaciół? To dziwne, może spróbuj się do nich zbliżyć, częściej z nimi gadaj i bądź aktywna. Częściej przebywaj wśród ludzi i nie zamykaj się w pokoju, to pomoże zbudować sobie i innym wizerunek osoby "fajnej".
Jeśli masz jakąś przyjaciółkę od serca, wyrywaj ją gdzieś. Zapewne jesteś samotna i to Cię tak przygnębia, ale nie daj się. Odkryj w sobie jakąś pasję.
_________________
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
http://www.lastfm.pl/user/Justencja
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
http://www.lastfm.pl/user/Justencja
Wys³any: 2009-02-02, 19:41
Jeśli nie czujesz się swobodnie wśród przyjaciół, czy jesteś w stosunku co do nich jakoś dziwnie skryta to musisz się otworzyć NA SI£Ê. Początki ciężkie, ale z biegiem czasu będzie to dla Ciebie przyjemnością, a nie wymuszaniem u siebie uśmiechu.
_________________
ona umrze martwa.
ona umrze martwa.
Wys³any: 2009-02-02, 19:43
czemu na siłę coś robić?
zawsze samotnikiem być można. ktoś lubi, proszę bardzo.
nie widzę sensu w robieniu czegokolwiek na siłę, wbrew sobie.
zawsze samotnikiem być można. ktoś lubi, proszę bardzo.
nie widzę sensu w robieniu czegokolwiek na siłę, wbrew sobie.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-02-02, 19:44
szczerze wątpię, aby ktoś z ręką na sercu, szczerze mógł powiedzieć, że lubi być sam.
Niektórzy pewnie tak twierdzą. Na pokaz. No bo co innego mają mówić?
Niektórzy pewnie tak twierdzą. Na pokaz. No bo co innego mają mówić?
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.
¯yje bez brudnopisu.
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.
¯yje bez brudnopisu.
Wys³any: 2009-02-02, 20:25
sheilven napisa³/a:
czemu na siłę coś robić?
zawsze samotnikiem być można. ktoś lubi, proszę bardzo.
nie widzę sensu w robieniu czegokolwiek na siłę, wbrew sobie.
Jakoś ten przypadek (szacuneczek) nie wygląda na taką co to szczyci się tym, że jest samotniczką bez przyjaciół chłopaka czy też rodziny. Przez życie nie można iść samemu. Nie da się. Kiedyś samotność w końcu da Ci popalić i dopiero wtedy się zorientujesz, że na prawdę jesteś totalnie sam/a.
_________________
ona umrze martwa.
ona umrze martwa.
Wys³any: 2009-02-02, 20:27
więc żeby samotnym nie być, żeby tyłek własny przed odludnieniem uratować- do ludzi się odzywasz. bo chcesz. a nie 'na siłę'.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
i'm burning up a sun just to say goodbye.
Wys³any: 2009-02-02, 20:36
Ale skoro Twój umysł z jednej stronie nie chce i bezkrytycznie zabranie Ci tego a z drugiej czuje, że potrzebuje tej bliskości z innymi ludźmi to trzeba wreszcie przepchnąć pałeczkę na jedną ze stron nawet jeśli ma się to zrobić na siłę. Efekty widać, bo sama tego doświadczyłam. Po paru dniach czy tygodniach czujesz się znacznie lepiej i nie musisz już niczego robić na siłę, bo czujesz, że to wychodzi z samej siebie,
_________________
ona umrze martwa.
ona umrze martwa.