Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

BiaÅ‚y diabeÅ‚  

Pogromca postów



Wiek: 29

Do³±czy³: 16 Maj 2012

Sk±d: z Polski

   

Wys³any: 2019-01-06, 17:31   Czy nadal jesteÅ› podobny do maÅ‚py?

Mieczysław Pajewski
Założyciel Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego (PTKr)
Redaktor naczelny Problemów Genezy

Odkrycie, o którym teraz napiszÄ™, dotyczy takiej formy ewolucji, z którÄ… kreacjoniÅ›ci nie majÄ… problemu. Jak wiadomo, kreacjonizm nie zaprzecza istnieniu wszystkich zmian, które ewolucjoniÅ›ci zbiorczo nazywajÄ… ewolucjÄ…. Niektóre zmiany, np. wewnÄ…trzgatunkowe, w rodzaju wiÄ™kszego wzrostu czy mniejszej wagi organizmu, sÄ… obserwowane od tysiÄ™cy lat i jasne jest, że kreacjoniÅ›ci nie mogÄ… ich kwestionować tylko dlatego, że ewolucjoniÅ›ci takie zmiany również nazywajÄ… ewolucjÄ…. KreacjoniÅ›ci kwestionujÄ… jedynie zmiany polegajÄ…ce na powstawaniu nowych planów budowy ciaÅ‚a, np. pÅ‚uc, oczu czy skrzydeÅ‚. Zmiany takie czasami nazywane sÄ… makroewolucjÄ… i dlatego wÅ‚aÅ›ciwszym okreÅ›leniem dla kreacjonizmu jest antymakroewolucjonizm niż antyewolucjonizm. WÅ‚aÅ›ciwszym, bo wcale nie wÅ‚aÅ›ciwym. MakroewolucjÄ™ bowiem definiuje siÄ™ jako zmiany powyżej poziomu gatunku. Kreacjonizm, który czerpie inspiracjÄ™ z biblijnego opisu stworzenia, mówi jednak nie o stworzeniu gatunków, ale o stworzeniu biblijnych rodzajów. Biblijny rodzaj na pewno obejmuje wiÄ™cej niż biologiczny gatunek (species), czÄ™sto wiÄ™cej niż biologiczny rodzaj (genus), najczęściej zakres biblijnego rodzaju jest zbliżony do zakresu biologicznej rodziny (familia). Badaniem zakresu różnych rodzajów w biblijnym sensie zajmuje siÄ™ wielu kreacjonistycznych uczonych. Ten dziaÅ‚ kreacjonizmu nosi nazwÄ™ baraminologii, od sÅ‚owa „baramin”, którego najczęściej używa siÄ™ w odniesieniu do biblijnego rodzaju.

W ciÄ…gu ostatniej dekady setki uczonych zebraÅ‚y ok. 5 milionów kodów kreskowych DNA od 100 tysiÄ™cy gatunków zwierzÄ™cych żyjÄ…cych w różnych częściach naszego globu. Mark Stoeckle z Rockefeller University oraz David Thaler z Uniwersytetu w Bazylei przeanalizowali te olbrzymie dane i odkryli coÅ› zdumiewajÄ…cego, a mianowicie, że 90% zwierzÄ…t żyjÄ…cych na Ziemi pojawiÅ‚o siÄ™ w mniej wiÄ™cej tym samym okresie co czÅ‚owiek, a mianowicie od 100 tysiÄ™cy do 200 tysiÄ™cy lat temu. Gdy ewolucjonista mówi, że jakiÅ› gatunek siÄ™ pojawiÅ‚, to rozumie przez to, że oddzieliÅ‚ siÄ™ wraz z jakimÅ› innym gatunkiem od wspólnego przodka. Jak wyjaÅ›niÅ‚em w poprzednim akapicie, taki podziaÅ‚ wyjÅ›ciowego gatunku na dwa mniejsze (które równie dobrze można nazwać podgatunkami, rasami lub odmianami) jest w peÅ‚ni zgodne z koncepcjÄ… kreacjonistycznÄ… – jest to bowiem zmienność wewnÄ…trz baraminu, czyli stworzonego biblijnego rodzaju.

ZaskakujÄ…ce jest jedynie to, że niemal wszystkie gatunki zwierzÄ…t majÄ… ten sam wiek genetyczny i jest on równy wiekowi czÅ‚owieka. JeÅ›li, jak chcÄ… ewolucjoniÅ›ci, rozwój form zwierzÄ™cych trwa od kambru, czyli od ponad 500 milionów lat, to wiek aktualnie żyjÄ…cych zwierzÄ…t powinien być zróżnicowany. A nie jest. Tak jakby 100–200 tys. lat temu ZiemiÄ™ dotknÄ…Å‚ jakiÅ› kataklizm i niemal wszystkie obecnie żyjÄ…ce zwierzÄ™ta pochodziÅ‚y od niewielkiej liczby cudem uratowanych egzemplarzy.

EwolucjoniÅ›ci mówiÄ… tu o dÅ‚ugoterminowych cyklach klimatycznych, które mogÅ‚y wywoÅ‚ać tzw. efekt wÄ…skiego gardÅ‚a (ang. bottleneck effect), ale nam, kreacjonistom, to siÄ™ raczej kojarzy z Potopem Noego. PozostajÄ… do wyjaÅ›nienia tylko dwie sprawy – data tego zdarzenia oraz to, że odkrycie dotyczy 90%, a nie wszystkich istniejÄ…cych gatunków.

JeÅ›li chodzi o pierwszÄ… sprawÄ™, to zdarzenie, które miaÅ‚o miejsce 100–200 tysiÄ™cy lat temu stanowi problem tylko dla kreacjonistów mÅ‚odej Ziemi, którzy opis stworzenia traktujÄ… dosÅ‚ownie. Ci mogÄ… wskazywać na faÅ‚szywość któregoÅ› z zaÅ‚ożeÅ„, na których oparte byÅ‚o wyliczenie Stoeckle’a i Thalera, na przykÅ‚ad zaÅ‚ożenie o staÅ‚ym tempie mutacji. Jeżeli tempo to nie byÅ‚o staÅ‚e (a na pewno nie jest staÅ‚e), to niezgodność z kreacjonizmem mÅ‚odej Ziemi nie jest już tak wielka i być może da siÄ™ usunąć.

Druga sprawa jest dużo łatwiejsza do rozwiązania. Przecież Noe nie zabrał na pokład arki wszystkich rodzajów zwierząt. Zwierzęta wodne czy owady mogły się uratować z Potopu bez jego pomocy. W dodatku niektóre gatunki mogły powstać także i długo po Potopie, powstają przecież nawet i obecnie.

Warto zauważyć, że odkrycie Stoeckle’a i Thalera pozwala empirycznie zróżnicować ewolucjonizm i kreacjonizm. JeÅ›li ewolucjoniÅ›ci nie chcÄ… przyjąć, że w odlegÅ‚ej przeszÅ‚oÅ›ci ZiemiÄ™ spotkaÅ‚ globalny kataklizm wodny radykalnie redukujÄ…cy liczebność zwierzÄ…t i ludzi, a nie chcÄ…, bo mowa jest o nim w Biblii, to muszÄ… zaproponować coÅ› innego. Wszystkie takie propozycje dajÄ… siÄ™ empirycznie testować przy pomocy danych geologicznych. Na razie można powiedzieć, że odkrycie to jest niezgodne z przewidywaniami ewolucjonizmu, ale zgodne z przewidywaniami kreacjonizmu.

P.S. – newsletter PTKr, 25.11.2018

Wszyscy współczeÅ›ni ludzie pochodzÄ… od pojedynczej pary żyjÄ…cej 100–200 tysiÄ™cy lat temu, twierdzÄ… uczeni. Przebadali oni „kody kreskowe” nie tylko ludzi, ale i piÄ™ciu milionów zwierzÄ…t (osobników) spoÅ›ród 100 tysiÄ™cy różnych gatunków i wyprowadzili wniosek, że wyÅ‚oniliÅ›my siÄ™ z jednej dorosÅ‚ej pary po jakimÅ› katastroficznym wydarzeniu, które niemal wygubiÅ‚o ludzkÄ… rasÄ™.

Te kody kreskowe czyli skrawki DNA, które przebywają poza jądrem żywych komórek, sugerują, że nie tylko ludzie pochodzą od pojedynczej pary, ale że jest tak również w przypadku 90% gatunków zwierząt. Stoeckle z Uniwersytetu Rockefellera i Thaler z Uniwersytetu w Bazylei, którzy kierowali badaniami, doszli do wniosku, że te 90% dzisiaj żyjących gatunków pochodzi od swoich przodków żyjących z grubsza w tym samym czasie, mniej niż 250 tysięcy lat temu. Wynik ten podważa przyjęty w nauce wzorzec ewolucji człowieka. Thaler przyznał, że jest to bardzo zaskakujące i że za wszelką cenę starał się obalić ten wniosek.

PoglÄ…d, że 100–200 tysiÄ™cy lat temu zdarzyÅ‚o siÄ™ coÅ› katastrofalnego, nie wynikaÅ‚ z badaÅ„, ale z przekonania, że ewolucja dotyczy populacji osobników. JeÅ›li wiÄ™c badania wskazujÄ… na pochodzenie od jednej pary – i to nie tylko czÅ‚owieka, ale wiÄ™kszoÅ›ci gatunków zwierzÄ™cych – to musiaÅ‚o mieć miejsce coÅ›, co tak radykalnie zredukowaÅ‚o liczbÄ™ osobników wiÄ™kszoÅ›ci gatunków. Problem w tym, że uczeni o żadnej takiej katastrofie 100-200 tys. lat temu nie wiedzÄ…. Ostatnie wymieranie, o jakim wiedzÄ…, dotyczy epoki dinozaurów i miaÅ‚o miejsce 65 milionów lat temu. Może wiÄ™c nie byÅ‚a to żadna kosmiczna katastrofa, ale po prostu – spekulujÄ… uczeni – istnieje jakiÅ› wbudowany w organizmy zwierzÄ™ce proces ewolucyjny, wskutek którego gatunki wymierajÄ… i musza siÄ™ niemal od zera odtwarzać. W dodatku w tym samym czasie, w zsynchronizowany sposób.

Autor artykułu w Daily Mail zastrzega się, że nie należy wyprowadzać z wyników tych badań żadnych wniosków religijnych. Oczywiście, nie wyprowadzamy ich, gdzież byśmy śmieli to robić! Podobieństwo wyników tych badań do potopu Noego jest najzupełniej przypadkowe i niezamierzone.

Mieczysław Pajewski
_________________
Lepiej być martwym niz czerwonym
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com